


No i co z tą szkołą?
Tak to bywa,takie czasy Kasieńko.My też byśmy niewiele zdziałali,bez pomocy rodziny...katharos pisze:To działacie całkiem jak my.Nie ma jak zrobić samemu...choć pomoc rodziny jest bezcenna.Ale i tak koszty materiałów też dech zapieraja...
Ha,ha.To Ty coś forum zaniedbujesz,niedobra Tysylvi pisze:Ależ tu się dzieje! Dopiero częstowałam się tortem, a tu zaraz będzie trzeba szukać nowego wątku. Jola to ty tak pędzisz, czy ja w letarg zimowy zapadłam?
Widziałam zdjęcie ślicznego chłopczyka. Jola ty go pilnuj, bo zobacz - na zdjęciu jakaś baba już się do niego przystawia.
Dziękuję.Jak to miło,że ktoś,gdzieś daleko w Polsce o mnie myśli...a nawet się nie znamy.kubasia pisze:Powodzenia
jak dobrze cię rozumiemjola1313 pisze:Już nie mogę się lata doczekać,to część na dwór pójdzie
Kasiu-chodziło mi,że ''naocznie''kubasia pisze:ale nowych hojek, niech ładnie i szybko rosną. Jak to się nie znamy- zawsze o was ciepło myślę i życzę dobrze.
Kiedy to było,,,jak ja miałam dwiekatharos pisze:Piękne odmiany hoji , też mam dwie małe a cieszę się jak dziecko
DziękujęNiunia1981 pisze:Joluś fiu fiu ale ci przybyły roślinek. Życzę szybkich korzonków.
Elciu,bardzo Ci dziękuję.Nawet nie wiesz,jak bardzo mi potrzebne Wasze wsparcie.elcia1974 pisze:Ładne nowe hojeczki![]()
Joluś trzymam kciuki za nie tak, jak cały czas zaciskam je za powodzenie w walce o szkołę.