Aniu - dziękuję

Jak oglądam Twoje rabatki, to wydaje mi się, że faktycznie lubimy podobne klimaty
A przetacznika syberyjskiego chciałabym jeszcze w niebieskiej odmianie, ale ta bylina jest jakoś tak trudno dostępna.
Majeczko - tak jakoś te zieloności, biele, cienie i światło się same fajnie skomponowały i dają ciekawy efekt
Kolorowe rabatki cieszą, ale te spokojne zakątki dają wytchnąć

Na rabatkach, że tak powiem, za dużo wrażeń kolorystycznych i nie można się wyciszyć
Krysiu - impresjonistki!?

Jeśli zdjęcia coś maja z tego klimatu, to zasługa tylko i wyłącznie światła
Kiedy się przyglądam tym rabatom, to mnóstwo rzeczy widzę do poprawek: a to pokrój roślin się nie zgrał, a to znowu kolor.
A jakoś tak coraz mniej mi się chce przesadzać
Za nasionka będę dozgonnie wdzięczna

i już się cieszę na nie.
Beatko - taki był zamiar z tym kącikiem: jakaś oaza spokoju w tym chaosie
Róże teraz odpoczywają, coś tam kwitnie, ale bez rewelacji. Choć pokażę jeszcze opóźnioną Elfkę.
Elu - tak, zdjęcie sprzed roku z tym widoczkiem trafiło do kalendarza

, tak mi się podoba ów widoczek, że sfociłam znowu
Meble sprawują się dobrze, można posiedzieć. Jednak jako że to metal, to wpijają się tu i tam

, myślę, że poduszki by pomogły. Ale generalnie jestem z nich bardzo zadowolona: są dość lekkie, łatwo je myć i utrzymywać w czystości, no się komponują z otoczeniem
Zygadena nabyłam lata temu wysyłkowo, tylko dlatego że go nie miałam, a Radziul się nim zachwycał. Ja długo nie, ale kiedy się w końcu zakępił, to mi się już podoba.
Ożanka kupiona jako nn, bardzo fajna bylina i się sieje.
A fenkuł to moje długoletnie marzenie, w tym roku w końcu zrealizowane

Martwię się tylko, co będzie dalej. Nie przetrwa do przyszłego roku, a jak nie zdąży wydać nasion, to znów będę na niego polować.
Agnieszko - tam są niewidoczne na pierwszy ( i na drugi też ) rzut oka ścieżki z kamieni. Poza tym odstępy między kępami są miejscami na tyle duże, że się wcisnę między nie. Czasami coś zniszczę tylną częścią ciała, no ale mówi się trudno
Dziewanna odmianowa, ale nazwy nie pamiętam. Będę zbierać nasiona

Tojeść trafnie rozpoznałaś, jest niższa od gatunku, ale rozłazi się równie mocno. Kwiatostan też się trochę różni, ale generalnie to podobne rośliny.