Ogród Ignis05 cz 3

[Ignis05]

Kwitną jeszcze róże
Nostalgia i Warszawa


Queen of the Musk i Rhapsody in Blue


Leonardo da Vinci i Cardinal Hume


Przebił się jeden kwiatek zimowita i kwitnie sponiewierana przez wichurę dalia.

[sweety]

Krysiu, utrzymałaś się w jednej tonacji. I wszystko śliczne

[robaczek_Poznan]

Leonarda obserwuje w różnych ogrodach - wydaje się być bardzo zdrową i obficie kwitnącą różą, potwierdzisz takie spostrzeżenie Krysiu? Wpisałam go na listę jesiennych zakupów
Nostalgia niezawodna

[kogra]

Liście z brzózki dają super kompost pod roślinki.
Zgrab do worków foliowych i podziuraw a wiosną użyj jako ściółkę - jest super.

[Zabeczka101059]

Śliczne róże aż cieplej mi się na zrobiło

[Ignis05]

Jakoś ostatnio nie mam okazji podziałać w ogrodzie.
Po powrocie z pracy zaczyna padać i znowu pozostają zajęcia domowe.

Aniu Sweety dziękuję.

Kasiu jak najbardziej polecam Ci Leonarda
U mnie rośnie o wiele lepiej niż Nostalgia.
Leonardo kwitnie całymi pękami kwiatów, chętnie powtarza i jest dosyć zdrową różą.
Na pewno będziesz z niej zadowolona.

Grażko tak mniej więcej robię. Zbieram te pierwsze liśćie brzóz przy koszeniu trawy i wrzucam na kompost.
Mam też już w workach trochę uzbierane. Ale tych brzózek sama mam 4 w ogrodzie a u najbliższych sąsiadów jeszcze z 6.
Wiosną lecą pyłki, latem mnóstwo nasion a teraz liście. Chyba najgorzej jest latem, kiedy te nasionka trafiają na odpowiednie miejsce i zaraz rośnie kolejna brzózka.

Dzidziu dziękuję. Cieszę się, że te zdjęcia ociepliły Twoje .

Miłego wieczoru

[100krotka]

Leonardo, moim skromnym zdaniem, o tej porze nawet lepszy niż wiosną (czy u Ciebie też?) Ma ładniejszy, pełniejszy kolor i trwalsze kwiaty.
Ech, szkoda, że to już na do widzenia tak kwitną...

[Grazia]

Krysiu co Ty im dajesz ,że one tak pięknie,zdrowo kwitną.Oczywiście oprócz miłości.

[Ignis05]

U nas ciągle popaduje deszcz w różnym stopniu nasilenia. Na jutro jednak zapowiadają pogodę i słoneczko.
Zaryzykowałam i wzięłam wolne. Spróbuję coś nadgonić w ogrodzie.

Stokrotko Dokładnie mam takie same spostrzeżenia co do Leonarda.
Szkoda, że akurat na ten drugi rzut kwitnienia trafiła się taka brzydka pogoda.
Deszcze i wiatry wprawdzie nie powodują psucia się kwiatów, ale po pewnej wichurze
znalazłam kilka postrącanych kwiatów na ziemi.

Grażynko już sama nie wiem , co by tym roślinkom jeszcze dać, żeby miały dość siły ,
aby przeżyć i rosnąć w moich warunkach. Tym razem, myślę, że pomógł koński nawóz.
Ale jeszcze daleko do ideału. Może też potrzeba jeszcze więcej czasu.

[Ignis05]

Super trafiłam z pogodą.
Rano jeszcze było -1 na termometrze. Trochę musiałam poczekać, aż się ociepli.
Oczywiście , moje dalie już wykopane. Przymrozek już zważył im liście. Nie było na co czekać.

Teraz jestem już tak zmachana, że tylko wstawię kilka fotek z porannego ogrodu,
kiedy słońce już zaczęło rozpuszczać szron na liściach.

Honorine de Brabant i Fresia


Polka

[Ignis05]

Oklapnięte kwiaty Westerlanda i jeszcze pąki Polki


Warszawa trzyma się o wiele lepiej niż Westerland


i jeszcze kilka fotek w porannym słońcu.

[Sure]

No, powrotu lata może nie będzie, ale dziś było piękne słoneczko. Też pstryknęłam trochę fotek. Świetnie, ze wkleiłaś da Vinci, bo niedawno dostałam tę różę od Pawła, całkiem spory krzaczek. Mam nadzieję, że się przyjmie?

[tu.ja]

No to udało Ci się trafić z tym wolnym dniem. Ja dzisiaj liczyłam na sadzenie cebulowych, a tu kicha...Mokro, szaro i ponuro. Jakby to był listopad a nie październik. Trójsklepka rewelacyjna. Mi z kilku różnych została tylko biała o dziwo, bo zeszłej jesieni ją dzieliłam i przesadzałam. Reszta odeszła w niebyt Chyba dam sobie z nimi spokój...U mnie tylko jedna brzoza, chociaż śmieci to uwielbiam ją. Za to z parku mam zawsze pełno liści do sprzątania i tego już nie lubię. Czy ten aster (marcinek) jest wysoki? Ma śliczny wyrazisty kolor.

[Bufo-bufo]

Brzozy nie znam od strony "zaśmiecania" ogrodu, ale bardzo podobają się mi się jej poruszające się, małe liście, w czasie niewielkiego już wiatru. No i daje tło co widzę na powyższym zdjęciu, że nie wspomnę o jasnej korze. Jałowiec rozesłany nana interesujący, dziękuję

[Ignis05]

Agatko Twoja nowa róża powinna się przyjąć.
Teraz będzie łatwiej, bo było trochę opadów.

Iza te astry są wysokie na tak około 40-50 cm.
Kolor też mi się podoba, tylko mają mączniaka chyba na dolnych partiach łodyg.
Posadziłam je na przodzie rabaty i przez to nie wyglądają najlepiej.
To trzeba chyba opryskać , ale kiedy ?

Olu też lubię brzozę, ale nie zdawałam sobie kiedyś sprawy, jakie to jest ekspansywne drzewo.
Nie dość, że szybko rośnie, to jeszcze skutecznie się rozsiewa, zagarniając coraz większy obszar.
W mojej okolicy jest wiele łąk, na których siewki brzóz już dawno porosły w brzezinę.