Kurczę, Marta ty to potrafisz ująć ! Faktycznie wyszedł mi WYWÓD, a ja chciałam się Wam tylko zwierzyć i pożalićzabkamarta pisze:Hmmm bardzo dziękuję Ci za ten wyczerpujący wywód na temat schilleriana

Poza storczykami mam tylko pięć innych roślin - 4 maleństwa i jedną ogromną, ale w tym pokoju nigdy nie trzymałam schilleriany.
Mikroklimat, jeśli masz na myśli moje zbyt suche powietrze. Trzeba zraszać, a ja NIE MAM CZASU.
Tak sobie myślę, że jeśli jeszcze raz dam jej szansę, to właśnie w hydro.
Ostatnio eksperymentalnie wsadziłam do kamyków 5 zdechlaczków i już po 3 tygodniach widzę jakieś symptomy,
który z nich być może ma szanse. Za wcześnie jeszcze na ocenę.
Będę śledzić Twoje doświadczenie z schillerianą.
Norbert, fajnie, że wstawiłeś swoją dżunglę

Zazdroszczę Ci takich warunków

Piszesz, że schilleriana jest w małej doniczce, a ja widzę ogromniastą, a w niej dwa storczyki (?)
Jaki ona ma dłuuuugi liść po prawej stronie

Warto jej zmieniać teraz podłoże ? Może tylko obłożyć sam trzon w koło wilgotnym sphagnum ?
Ja to nazywam przytulną kołderką. Ona prowokuje wzrost nowych korzonków z trzonu (pod warunkiem, że nie przesusza się
mchu, bo wtedy to on wyciąga wilgoć).
Kupiłam kiedyś na wystawie Phalaenopsis mannii black. Były posadzone dwie w jednej doniczce.
Dopóki rosły razem, obie były słabowite. Jak je rozdzieliłam, jedna okazała się słabsza, druga silniejsza i kwitła obficie.
Jak zwykle wszystko obfotografowałam

Napisz mi co to za storczyk po lewej stronie donicy z schillerianą ?