Witajcie!
Niedziela... miało być uziemianie przynajmniej części wczorajszych ( i nie tylko) zdobyczy a tutaj.... nic z tego - ziemi nie dowieźli
W związku z tym przyjemności ciąg dalszy i dziś wyjazd na Święto Rydza do Wysowej. Ale to dzis a wczoraj.....
Wczoraj było bardzo przyjemnie, bardzo
Targi krakowskie jak to targi, roślinki, kupujących co niemiara, Pan Tapir oczywiście był, ale ja, dzielna kobieta nie skusiłam się na nic.
Nie oznacza to, że nic nie kupiłam. Niektórzy już nakablowali, jak objuczona wraca baba z targu (ów) komunikacją publiczną
W każdym bądź razie wzbudziłam niemałą sensację zarówno u kierowcy jak i pasażerów autobusu. Brakowało mi tylko gdaczących kur
Ale wracając do przyjemności. Spotkanie to cos na co czeka sie chyba nawet bardziej niz na jakieś zakupy (przynajmniej ja tak mam) Dziękuję serdecznie Izuni z M. za gościnę (i nakarmienie takiej watahy głodomorów

) Gosi z rodziną - bardzo miło było was poznać

prezent już uziemiony i oznaczony

, Ani Zielonej i Neli z M. za wspaniale towarzystwo i rozmowy.

.
Mam nadzieję na nie jedno jeszcze takie spotkanie
Gorzata, wy cos strasznie narzekacie na ta waszą glebę, że piaski, że nieurodzajne a ja się wczoraj na własne oczy przekonałam co znaczy uprawa roślin na piasku

W życiu nie doczekam się takich naparstnic jak u Izy, o różach nie wspominając.
Aga, mnie się wydawało, że to Łotwa albo Estonia, ale mogę się mylić

Och wasz cudownie zaopatrzony sklep na pewno jeszcze ściągnie te róże.
Moniko, to dwa krzaki rosnące obok siebie. Kupione w zeszłym roku w donicy. Rzeczywiście jestem zadowolona z tej róży.
Majeczko, nie mierzyłam rabaty, ale wydaje mi sie, że będzie ok. 4m. Na razie czekam na deszcz, nie ruszam rosnących krzaków, bo dwie róże ciężko przeżyły przesadzanie. Najpierw muszę rozplanować to co juz mam, potem zobaczę czy zostanie mi miejsce na coś jeszcze.
Moniu-vertigo, Honora Hit kupiłam u nas w centrum w donicy, tego roku. Urzekła mnie kolorem i trwałością kwiatów. Żadne deszcze im nie szkodzą, wyglądają jak nawoskowane.
Gosia, róże, róże tak nas kręca, że sie gubimy

Trawy... znów nabyłam kilka
Aneczko, i ja dziękuje za towarzystwo

Zdjęcia zaraz będą a co do chorych róż... no przecież nie będę się chwalić takimi zdjęciami

Ale uwierz są.
Marta oj były były

Kierowca patrzył dziwnie, myślałam juz, ze mnie nie wpuści do autobusu. Zaraz będą zdjęcia.
Nela, proso smyrało współtowarzyszy podróży po twarzach

Miło było znów sie widzieć
Jola, cierpliwości, juz sie chwalę.
Wandziu, lawenda jako towarzystwo do róz to chyba zestaw obowiązkowy

Z resztą wygląda świetnie. Zadowolona tez jestem z towarzystwa naparstnic (choc po tym co zobaczyłam u Izy kompleksy mam straszne). Czytałam gdzieś fajny artykuł na temat łączenia róz z innymi roślinami, jak odszukam to ci podeśle adres. Honora nie jest czysto biała. Wpada w lekką zieleń. U mnie najbielszy jest Ledreborg Caste i Graceful Palace. Z resztą obie polecam.
Chyba muszę podzielić, zaraz ciąg dalszy