Małgolinka, Gawronia - już leżycie pod brzózkami?? i to tak z rana z

Gawroniu, masz zdrowie

ja jednak na razie przysiądę do Was na kocyk z kubkiem

piękny dzień się zapowiada! jeszcze tylko parę godzin i wolność
Joasiu - dziękuję za jak zwykle miłe słowa pod adresem mojego skromnego ogródka
Iwonko, dzięki za naprowadzenie na prostą w kwestii jakości zdjęć

ja też je robię kilkuletnim Sony, i co prawda wychodzą mi coraz lepsze fotki, ale do Twoich mi daleko... muszę ćwiczyć

swoją drogą, to faktycznie widzę plusy tego że aparaty nie są już na klisze, bo tyle ile 'prób' wędruje w koszu to tylko cyfrówka może unieść ;)
Małgosiu - Twoja pęcherznica zakwitnie na pewno, jeśli nie w tym to w następnym roku
Danusiu, kochana, ale mnie zawstydziłaś

siedzę tu i rumienię się jak nastolatka!
Marcin - dzięki, że znowu wpadłeś... wimbledonski trawnik, powiadasz??? muszę to przeczytać mojemu M. to się trochę zdziwi

muszę przejrzeć chwasty i zastanowić się, które zostawić skoro i tak ich nie widac ;)