Nie tylko liliowce.....część 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Kasiu - u mnie porzeczek zatrzęsienie będzie.
Liliowce zaczynają tworzyć pąki, ale za wiele kwitło ich nie będzie.
Sporo przesadziłam jesienią i muszą się dobrze najpierw ukorzenić.
Ale mam nadzieję, że coś tam zakwitnie. :wink: :lol:

Grzesiu - ja też nie lubię marketowych pomidorów, bo one bez smaku i głąby twarde.
Moje są soczyste, aromatyczne, słodko kwaśne i smaczne, więc wolę poczekać na swoje.
Mam jednego dwukolorowego a mogłam mieć trzy.... ;:223

Asiu - mogły przemarznąć, gdyż one najwcześniej zaczynają wegetację.
Opryskaj Topsinem na grzyba, żeby się nie rozchorowały i zasil gnojowica z pokrzyw lub obornikiem w granulach.
To powinno wystarczyć, żeby się wzmocniły i ładnie zakwitły w przyszłym roku.

Ewuś - czasem tak jest, że jeśli w jednym roku jest dużo owoców to w następnym drzewo kwitnie słabo lub wcale.
Jest też tak, że są odmiany owocujące co drugi rok.
Więc może to jeden z tych przypadków.
Oczywiście jeśli nie miał w tym udziału mróz i już na początku wegetacji zawiązki kwiatowe nie zostały przemrożone.

Grażynko - widzę, że już zdążyłaś za mnie odpowiedzieć.
Godnie zastępując nieobecną gospodynię. ;:136
Grażyna.
kogro-linki
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Ismeno dziękuję bardzo za odpowiedź. W sumie to jest to baaardzo prawdopodobne, bo 1,5 tygodnia temu był u nas mocny przymrozek. Tylko, że nigdy wcześniej się to akurat liliowcom nie przytrafiło.
Grażynko, przepraszam że tak się panoszę w Twoim wątku. :oops: Jak już bedę miła swój to mi "oddasz."
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko, jakie Ty masz piękne bzy! :shock:
Rabatą żurawkową się pochwaliłaś, a nie pokazałaś (tu powinnam "strzelić focha" ale nie mamy takiej ikonki :lol: )
Gratuluję kwiatów na pomidorach! ;:138 (moje jeszcze nie wzeszły :;230 )
Ismena
500p
500p
Posty: 706
Od: 5 sty 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Liliowce zaczynają tworzyć pąki, ale za wiele kwitło ich nie będzie.
Sporo przesadziłam jesienią i muszą się dobrze najpierw ukorzenić.
Ale mam nadzieję, że coś tam zakwitnie. :wink: :lol:

Jeszcze jest wcześnie na tworzenie pąków i dopiero odmiany najwcześniejsze zaczynają tworzyć pąki i będą to robiły cały czerwiec i jeszcze dłużej.
Pozdrawiam
Ismena
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko, Twoje liliowcowe pąki to rewelacja. U nas tylko botaniczny fulvia ma paki i jeszcze nie widziałam ani jednego
kwitnącego. Te odmianowe to już w ogóle nie ma co mówić bo trzeba jeszcze sporo na nie poczekać. A przecież jesteśmy w tym
roku co najmniej miesiąc do przodu z pogodą. ;:108
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Kalmia
1000p
1000p
Posty: 1431
Od: 15 maja 2007, o 14:19
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko, piękne masz bzy! Ja muszę powiększyć kolekcje, bo bardzo je lubię, teraz ich pora. Jeden bez mi padł tej wiosny, prawdopodobnie dlatego, że przez dłuższy czas był zalany wodą w zeszłym roku, no i nie wytrzymał. A był ładny, kwiaty białe pojedyńcze. Drugi chorue, ale żyje i nawet zakwitł, ale widać, że nie jest mu dobrze. No i drugi martagon mi też nie zakwitnie, chociaz rośnie w ogrodzie w cienistym miejscu. Ale podejrzewam, że przyczyną jest zbyt mała cebulka, po prostu nie ma siły na kwiaty...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Powiedz mi ile ty masz tych lilaków ?
Ładne masz odmiany, ja mam dwa ale typowe.
Nieważne, nawet te zwykłe pachną choć u mnie kończą kwitnienie.
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

I znowu dowiedziałam sie czegoś nowego. Nie wiedziałam, że są botaniczne liliowce, pewnie bym kupiła o ile nie są bardzo drogie. Moje zakupione w tym roku u Ismenki są nawet większe niż ubiegłoroczne, podpędziły się na parapecie. Przemarzniete nie odbijają jeszcze, szkoda bo mnie się wszystkie podobały. Czekam na nie cierpliwie. A róże sadzone jesienią przemarzły do korzenia, nic nie miały zielonego, poszły w ognisko. Mam jeden bez lilak a sąsiad trzy więc wieczorami bardzo przyjemny zapach, prawdziwie majowy.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12809
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

@ Kogra ? to, co pokazałaś na fotkach jako bzy to nie bzy (Sambucus nigra), ale lilaki (Syringa vulgaris). :-) Tak czy siak ? śliczne są. I na pewno pięknie pachną. :-)

@ Daffodil ? na Imageshack nie trzeba mieć konta, można od razu wrzucać zdjęcia. I nawet Ci wypluwa kod do wklejenia na forum, żeby zdjęcie zaprezentować. Pewnie te zdjęcia po jakimś czasie znikają, ale nie wiem jakim. W każdym razie moje niektóre wiszą tam już rok i jeszcze nie znikły.

Pozdrawiam!
LOKI
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko fantastyczne te Twoje bzo - lilaki ,zwłaszcza ten dwubarwny. Dyskutujecie o owocach ,u mnie coś powinno być pomimo opadających zawiązków ,ale jest jeszcze inny problem -oparzenie słoneczne na agreście ,małe agrestki brązowieją od południowej strony i nie rosną.Listki niektórych roślinek też poparzone.Za duże skoki temperatury .
Buziaczki
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko widzę , że u Ciebie na brzoskwince piękne zdrowe listeczki. U mnie w tym roku niesamowicie zmasakrowane kędzierzawością ....okropnie :evil:
Bzy prześliczne, ależ musi pachnieć, ja mam tylko jedno drzewko , robię teraz nowa rabatę w pobliżu niego i nie mogę się nawąchać 8-) :lol:
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Na balkoniku i w ogrodzie wszędzie pięknie i kolorowo :D Bez przeuroczy a ten zapach można przy nim stać i wąchać ...
Grażynko mój wzrok zatrzymam się na żółciutki krzaczku i nijak się nie mogę odkleić , odezwę się bo u mnie ciągle braki roślinkowe ;:196
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Jaki cudny zapach musi się roznosić z tylu drzewek lilaków.Kolorki też piękne.
Grażynko i u mnie na jednym liliowcu sa pączusie ;:138
Widzę ,że Ismena tu zagląda więc jeszcze raz dziękuję za mix liliowców (rok temu zamawiałam) pięknych i okazałych.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Asiu - ależ proszę bardzo.
Nie jestem zazdrosna ani nie mam zamiaru nic "oddawać". :wink: :lol:

Izuś - są piękne to fakt, chociaż po okwitnieniu wyglądają nieciekawie.
Ale zapach wieczorami i rankiem jest nieziemski.
Rabata zaraz będzie, tylko pozwolisz, że najpierw gościom odpowiem. :wink: :lol:
Na pomidorki przyjedziesz do mnie w takim razie. ;:196

Ismenko - miło mi, że zaglądasz do mojego wątku.
Obyś miała rację, bo coś na pewno zakwitnie.
Pytanie czy pąki nie będą przemrożone, albo na tyle słabe, że się mogą nie rozwinąć.
Ale nie będziemy gdybać, zobaczymy co pokażą za dwa, trzy tygodnie.

Wiesiu - to prawda.
Poza tym u was nie było takich mrozów.
Poczekamy .......zobaczymy. :wink: :lol:

Kalmio - wiele roślin po zeszłorocznych przedłużających się opadach ma problem z kwitnieniem.
Także z owocami nie będzie najlepiej pomimo, ze drzewa kwitły, wiele zawiązków opadnie.
Podtopione i podgnite korzenie , często zainfekowane grzybowymi chorobami muszą najpierw się zregenerować a dopiero potem roślina czy drzewo będzie gotowe do wydania kwiatów czy owoców.
Do tego jeszcze mróz - nie można się spodziewać zbyt wiele.

Comciu - w sumie siedem odmian w tym jeden mały, jeszcze nie kwitnący.
U mnie wszystkie w najlepszym okresie kwitnienia.
A o zapachu chyba nie muszę więcej nic mówić. :lol:

Krysiu - te akurat są najtańsze.
Szkoda, że za wcześnie je wysadziłaś, może już by zakwitły ?
A więc odrobiłaś przykrą lekcję na przyszłość.
Na pociechę Ci powiem, że wszyscy ogrodnicy je nieraz odrabiają.
Przykro mi czytać co stało się z twoimi różami.
Ja straciłam tylko jedną.

Loki - wiesz to jest tak jak z narcyzami i żonkilami. :wink: :lol:
Dlatego piszę bzy, bo wiadomo o co chodzi.
Ale dobrze, że zwróciłeś na to uwagę. ;:108

Stasiu - u mnie to samo, ale w niedużej ilości.
Gorzej z gąsienicami, które zaatakowały mi agresty i żrą liście w akordowym tempie do dzisiaj, bo już są ;:5
Faktycznie, że temperatury to mamy jak na Saharze.

Aguś - nie na wszystkich.
Na dwóch starych też jest kędzierzawość, pomimo oprysków.
Po zeszłym roku nic dziwnego, ale damy radę.

Beatko - mam zapisane w kajecie.
Jeśli chcesz to mogę Ci już wysłać.

Aneczko - to bardzo się cieszę.
Na pewno niedługo będziesz miała następne.


Obiecane fotki z żurawkowej rabaty.
Właściwie to nie tylko żurawkowej, bo są na niej i róże i liliowce / a jakże / oraz kilka innych roślin.
W pierwszym rzędzie "dogorywają" wiosenne śnieżyce i cieszynianki ze smagliczką.
Kiedy skończą żywot na ten rok, ta część zostanie przysypana korą.
Nad nią jest rząd żurawek, które będą zdobiły rabatę cały rok.
Nad nimi róże płożące / miniaturki z których jedna już kwitnie / a z tyłu róże rabatowe.
Pomiędzy nimi są posadzone posłonki.
Za różami liliowce, irysy i kukliki.
Potem idzie kamienna ścieżka za którą rosną krzewy ozdobne.
Z prawej rabatę ogranicza brunera a z lewej piwonie.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko Pięknie. ;:138 :shock:
I nawet obok bzów zakwitła Ci już jakaś różyczka ! :shock: ;:138
U mnie dopiero po wczorajszym deszczu rośliny zaczęły bujnie rosnąć "w oczach".
:wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”