Katik, witam cię serdecznie na forum. Widzę, że mieszkamy o rzut beretem od siebie (ja w okolicach Wołomina).
Otóż sprawa z twoimi storczykami wygląda następująco. Na razie nie podlewaj żadnego. Tego lepszego po dwóch tygodniach podlej, a tego, którego podejrzewasz o to, że jest przelany, obejrzyj. Jeżeli korzenie są jeszcze zielone (widać je przez doniczkę) to z podlewaniem jeszcze poczekaj. Storczyki podlewa się wtedy, gdy korzenie stają się srebrne. Zobacz więc po trzech tygodniach i oceń. Przy podlewaniu uważaj, aby woda nie dostała się do serca, czyli do środka, skąd wyrastają nowe liście. Lej wodę powoli od góry przy ściankach i niech przez godzinę postoi w wodzie. Potem wodę wylej.
Czy to ostatnie kwitnienie? Najprawdopodobniej nie. Chyba że pęd kwiatowy wyrasta z serca, oznacza to, że storczyk kwitnie po raz ostatni. Sześć liści to bardzo dobrze rokuje. Cztery też nieźle. Ja kupowałam w LM nawet z dwoma liśćmi i niektóre już mi się odwdzięczyły kwitnieniem. Musisz mieć duuużo cierpliwości.
Na razie nie trzeba niczym nawozić. Może po pół roku.
Ja podlewam wodą Saquaro z Lidla albo Ustronianką. Kranówa podobno źle wpływa.
