Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Witam w przerwie na szykowanie rodzince obiadu :wit
Ziemniaczki się gotują, a ja do kompka :wink:

Dziś, korzystając z dziury w opadach, zabraliśmy się za kratki dla pnączy, które mają jednocześnie pełnić rolę ażurowej zasłony przed oczmi ciekawskich w okolicach kącika wypoczynkowego... który ma powstać w najbliższym czasie :tan
No dobra... razem to kupiliśmy materiał, a M teraz walczy 8-)

Mój udział na razie ograniczył się do wykopania kolidujących nasadzeń... a potem wzięłam się za rozsadzanie hostowiska...
Co pospolitsze odmiany poszły pod płot od zewnątrz...
Tworzę tam ozdobną obwódkę...
To po prawej... chyba :;230
A po lewej, na zmianę, mięta i melisa... niezniszczalna para, a będzie ładnie... i kosić nie będzie potrzeby...

Dalu... w taki dzień jak wczoraj, to kocyk, ciepły napitek i czytadło... tylko to może nas uratować

Iza... dziołcha? A nie mówi się tam w Twojej okolicy "dziopka"? :roll:

Dawid... nazwa jest z tyłu na wbitym znaczniku, jeśli pamięć pozwoli - odczytam...
Ten irysek to łup forumkowy... tylko za skarby świata, nie przypomnę sobie, od kogo :oops:
Sami widzieliście, jaka giełda była na parkingu...

Jadziu... moje ślimory póki co karmią się granulkami... deszcz ich całkiem nie rozpuścił... niestety, krewni przybędą tłumnie na stypę :evil:
Do Chorzowa się nie wybiorę, bo primo: brak czasu, secundo: miejsca na nasadzenia...

Heliotrop kupny... niech moje mają wzorzec :lol:

Aga... M dużo jeździ, jeszcze zahaczy o Ikeę ;:224

Igor... jak widać, sasanka ma wiele walorów...

Ewa... a to nie ar nawet :(
Jakbym miała więcej, to pewnie nie wiedziałabym, w co ręce wsadzić... ale marzy mi się i tak...

Aniu... jak Ty tak będziesz podpatrywać, to Ci nawet ścieżek do sadzenia braknie :;230

Basia... nie wiem, co to gaura... znów będzie okazja sie dokształcić...

Marcin... dzięki... a nie wróci, bestia? Bo mój ojciec ma takie, co wracają ;:224
A tak serio... nie przepadam za gołębiami... ale ten nawóz...

Zdjęć nie będzie... Tiny coś wariuje...
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

gorzata76 pisze: Marcin... dzięki... a nie wróci, bestia? Bo mój ojciec ma takie, co wracają ;:224
A tak serio... nie przepadam za gołębiami... ale ten nawóz...
Gosiu wróci ten, który mam aktualizację GPS ;:112, ojca gołębie chyba jej nie mają, bo wywiezione przeze mnie jakoś nie wróciły :;230 Powiedziałem jemu, że to pewnie jastrząb je załatwił hehehe Musiałem przez te latające cholerstwa przenosić hosty w inne miejsce, ponieważ wydziobywały im czubki a później zżerały liście :evil: Ojjjj jak ja ich nie cierpię :twisted:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

No Gosiu Ty to się obłowiłaś i w szkółkach i na zlocie a ja biedna mogę tylko liczy c na OBI i takie jak ta wystawy . Niestety moim zdaniem co roku jest mniej stoisk
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gosia !!! - niecały ar??????????????? To ja wiem teraz, czemu mnie tak ręce bolą a efektów brak :roll:
Ten kawałek od łąki możesz u mnie obrabiać, według własnego uznania :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

gorzata76 pisze: Aniu... jak Ty tak będziesz podpatrywać, to Ci nawet ścieżek do sadzenia braknie :;230

A po co mi ścieżki?? :roll: 8-)





:;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

100krotka pisze:Iiiii, zaraz mnie skręci, pomyśleć, że tydzień temu mój M. był we Wrocławiu w Ikei, no mogłam go nakierować na takie cóś...
No a ja głupia kręciłam sobie z drutu, męcząc się przy tym okrutnie ;:223
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

dziopka? :roll:
może niech się Aga wypowie bo ja rzeszowianka nabyta jestem
z Tarnobrzega :D
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Witam ozięble :roll:
Od wczoraj plus 8 maksymalnie, leje przeokrutnie, sufit w Anki pokoju cieknie...
Kłodnica częściowo wylała, współczuję działkowiczom niefortunnie ulokowanym na polderach...
U mnie miejscami kałuże... na piachu to ewenement...
Błogosławię klonowy żywopłot, który cały impet wiatru bierze na siebie... i tylko bez - wysokościowiec, chyli się pod uderzeniami wichury i pod cieżarem deszczu...
Świeczniki kasztanowców poddały się grawitacji, opite do nieprzytomności...
Co z tą wiosną? :(

Kalosze, płaszcz w żaby... i do boju...
x_P-42

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gorzatko, może masz płaszczyk w słoneczka? Lepiej by było a może słoneczko zawstydziłoby się ....? ;:3
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

liska pisze:dziopka? :roll:
może niech się Aga wypowie bo ja rzeszowianka nabyta jestem
z Tarnobrzega :D
Dziewczę się mówi i inne takie... ale lokalne gwary się zmieniają nawet na niewielkich odległościach, więc nie ręczę...

Co z Waszym sufitem? Współczuję... ;:196 u mnie chyba piwnica zaczyna siępoddawać, ale na razie tragedii nie ma...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

O rany - jak to cieknie sufit? :shock:
magdala

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Co to za deszcze!
Szczerze Wam współczuję - Wam na Południu. U nas zupełnie sucho ,wczoraj nawet słońce świeciło .
Nie jest to wiosna ,o jakiej się marzy ,ale te 15 na termometrze to mamy.
Jak słucham wiadomości pogodowych to aż trudno uwierzyć ,że tam tak leje...

U nas też kiedyś ciekło po suficie ,ale my jesteśmy pod dachem ,to mieszkanie zrobione ze strychu.
A przecież Ty mieszkasz chyba na 1 piętrze?

Gosiu -płaszcz w żaby ...??? :? Masz takowy ,czy to tylko skryte marzenie???? Bardzo mnie zaciekawiło...
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Kochani... jest koszmarnie... zobaczcie sami :roll:

Tak to wygląda jakieś 400 m od nas...
Kłodnica na codzień jest kilka metrów niżej...

Obrazek

Obrazek

Ogródki działkowe :shock:

Obrazek

Nieprzejezdna ulica wzdłuż parku... jakieś 150 m w lini prostej od rzeki...

Obrazek

Ale my się jakoś nie dajemy :wink:

Obrazek

Obrazek

A jakie mamy eleganckie kaloszki ;:170

Obrazek

Rzeczony płaszczyk w żaby - totemy :;230 na zdjęciach powyżej...

A sufit cieknie, bo nocne połączenie ulewy z wichurą pokonało najwyraźniej barierę obróbek blacharskich...
Dach na gwarancji, jutro wykonawca ma się wypowiedzieć... w razie czego jest polisa :roll:

Najsmutniejsze jest to, że pociekło na biurko Ani, na którym leżały jej wyroby z masy solnej... zostałą paćka i tyle...

Magda... mieszkam na I piętrze... i ostatnim... nad nami poddasze, w części z "wbudowanym" mieszkaniem... i to właśnie w tej części nas zalało... mały trójkącik dachu pomiędzy mansardowym oknem poddasza a podbitką...
x-d-a

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gosiu, trzymajcie się i nie dajcie deszczom i wiatrom!!!
My też na południu, ale na szczęście od wczoraj tylko mży i zagrożenia powodziowego na naszych terenach nie ma. Dodatkowo mój domek jest zbudowany na górce - po wrocławskiej powodzi 97 roku kupując dom bardzo zwracałam uwagę na położenie. Miała być daleko rzeka i wzniesienie. Co nie zmienia faktu, że jak długo i obficie leje i podnosi się poziom wód gruntowych, to w piwnicy robi się mokro :evil:
Oglądam TVN 24 i włos mi się jeży na głowie - co się dzieje na Śląsku, Podkarpaciu, Żywiecczyźnie...
Biedne te nasze ogródki :(
Ale Ty w płaszczyku w żaby i odlotowych kaloszkach na pewno dasz radę :P
Ciepłe pozdrowionka :wit
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

W płaszczyku w totemy żabie należało odtańczyć indiański taniec odganiający deszcz :;230

Poważnie to bardzo martwi mnie ta pogoda, jak oglądam te zalane ogrody, domy, pola to smutek bierze. Mój znajomy pszczelarz mów, że nie będzie w tym roku pierwszego zbioru miodu - rzepakowego - pszczoły z zimna zjadły to co wyprodukowały :roll:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”