Moje róże cz.II

[oliwka]

Henri Martin - róża mchowa.
Mam ją pierwszy rok, więc doświadczeń wiele.
rosła zdrowo i bujnie.
kwiaty ma raczej nieduże, w pięknym ciemnym kolorze.
Mech też nie za imponujacy
Za to ma dorastać do 2 metrówi i fajnie wyglda na tle oliwnika

[an-ka]

Heidetraum- koniecznie taką zdrową ,okrywową do pastelowych róż muszę nabyć wiosną.Dlatego przeglądam wątki różane w poszukiwaniu tej najpiękniejszej.(Heidetraum kusi,bo piszesz,że zdrowa,plenna)

[oliwka]

I Iceberg clg - krzaczastą też niby mam, ale to bida z nędzą
Zresztą te zdjęcia są z zeszłego roku, bo w tym totalna porażka
Często mi przemarza i choruje.
Choć jest oczywiscie piękną różą.

[tara]

ja kupioną biała miałam pn . Iceberg miała być pnąca ale jest raczej okrywowa, odporna, długo kwitnie, ale tak naprawdę jaka jej nazwa nie wiem u Ciebie Oliwko widzę na tej fotce ładna ma zdrowe liście, kwiaty też mi się podobają, tylko szkoda że jest kapryśna

[mariasen]

Ale piękne te białe kwiaty

[oliwka]

K - Konigin von Dennmark - zdaniem wielu najpiękniejsza alba.
Kwiaty są śliczne., z brzegu jasnoróżowe, a w środku intensywnie.
Pięknie pachną i są bardzo pełne.
Jak wszystkie róże tej klasy jest bardzo odporna na mróz , nie choruje, kwitnie raz.
Pokrój ma przewieszający się, co powoduje koniecznośc podwiazywania, bo gałęzie leżą na ziemi.

[abeille]

Oliweczko, ślicznie wygląda 'Konigin von Dennmark'. Nie wiedziałam ze to
najładniejsza Alba i posadziłam 'Maiden Blush' ale jest mniej efektowna.
Usciski

[dominikams]

A ja nie wiem, ktorego Iceberga mam - czy krzaczastego, czy pnacego znaczy jeden to raczej jest pnacy, bo dlugie przyrosty ma (z 1,5 m jak nic), i takie wiotkie). Zobaczymy jak bedzie w przyszlym roku - bo moje Icebergi mialy byc New Dawnami, wiec nie wiem, ale nie wszystkie rosna tak samo - moze w przyszlym sezonie sie wyrowna

Ta KvD przepiekna - szkoda ze kwitnie tylko raz

[Aszka]

Oliwko mój Iceberg to tez taka "bida"-kwiaty ładne i owszem ale jakiś chorowity biedaczek.Ciągle musiałam ucinać chore pędy.
Konigin -kurczę miałam go na liście

[oliwka]

W końcu ktoś potwierdził mpje podejrzenia: Iceberg jest podatna na plamistość

Dominiko, moja krzaczasta wersja Iceberga nie urosła nigdy więcej ponad metr, a teraz rośnie wstecz.

Wiesiu, Maiden jest śliczna. Trudno mi zdecydować, która ładniejsza

Aszko, wszystko przecież przed Tobą

J - Jacques Cartier (wyszło na to, że nie znam alfabetu ).
Nieduża róża portlandzka, trochę "inna" od pozostałych. Kwiaty lekko wystają ponad liśćmi albo są ukryte. Ulistnienie ma bardzo gęste, a cały krzaczek jest niewielki i zwarty. Trochę taki ... sztywny
Ciekawe są te powywijane do środka płatki. Dość dobrze powtarza kwitnienie.

[AniaDS]

Oliwuś, masz naprawdę piękne te róże, teraz, jak je tak zebrałam razem (na blogu) widzę dopiero, że są to same stare, wartościowe odmiany.
Arystokratki i róże z historią
Cudo , takiego drugiego ogrodu jeszcze nie znalazłam.

[Aszka]

Oliwko,dla mnie Cartier to taka "solidna firma" kwitnie sobie bez "awantur" typu plamistość ,mączniak...nie potrafię tego opisać.Jestem z niego bardzo zadowolona.Przesadziłam go bo musiałam i zastanawiam się jak będzie w przyszłym roku.

[oliwka]

Aniu, dzięki
Cartier da sobie radę, jestem pewna

L - jak Lykkefund
Jaka jest Lykke, każdy widzi, więc się nie będę rozpisywać. Zresztą zachwalam ją drugi rok

[Deirde]

Cartier nie urosła Ci wysoka? U mnie ma pędy o wysokości 150 cm, kiedyś była zwarta i niska ale w tym roku pokazała co potrafi. To trochę moja wina bo ja podcinałam, a jej się nie podcina no i gdzieś w katalogach widziałam White Cartier.

[oliwka]

U mnie nadal niska i zwarta
To może podetnę? wolałabym wyższą...