Andrzeju starzec rośnie 35km od Krakowa, myślę że klimat tej zimy dopisze, ja je okryję. Chyba nie będzie mnie na targach, ja jeszcze dwa lata temu żadnej wystawy nie opuściłam, ale jak byłam po raz osatni stwierdziłam ,że wystawców jest znacznie mniej niż na poprzednich wystawach, a asortment roślinny niejednokrotnie droższy niż w moim ulubionym ogrodniczym. Można iść pooglądać ale dla mnie jest kłopot z dojazdem, a nie wiem czy wtedy będę miała dostępny pojazd.
Bogdan witam Ciebie serdecznie w moim skromnym ogródku, dziękuję za pochwały. Ja go tak naprawdę zaczęłam tworzyć tegoroczej wiosny. Jeszcze wiele prac przed nami, planów dużo, ale czasu trochę mało

, ale ja myślę ,że powinno się udać. Ja na zagospodarowanie terenu dawałam 2 lata już rok za nami ,a efeky są naprawdę widoczne.
Magda masz rację to nie pierwsze cebulki, które dostałam od Niego. Wiesz, to jest pewna rekompensata, za Jego ciągłą nieobecość, po 20 latach nauczył się, że kwiatami można mnie przekupić

, szkoda ,że tak póżno
Żeby nie było wątpliości kupił mi dopiero drugi raz :P :P . Zaraz pójdę Go pocałować , dzisiaj ma ostatni dzień urlopu, przez 2 tygodnie ciężko tyrał, ile prac nadrobił, szkoda tak szybko minęło, a wiesz u nas prac ogrom :P :P