
Moje spełnione marzenie... tu.ja cz.1
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
A ja Ci życzę, Izulko - uśmiechu, radości życia i pogody ducha. :P
a aniołek , tylko jeśli go zechcesz
a aniołek , tylko jeśli go zechcesz

Izuniu bardzo lubię oglądać ptaszki za oknem widzę ,że u Ciebie jest ich sporo
Wiesz ja jakiś czas temu miałam grubodziba całą zimę w domu . Nasz znajomy jadąc samochodem znalazł go leżącego na ulicy , wziął go do pudełka i przywiózł do nas . Okazało się po wizycie u weta,że to najprawdopodobniej z braku pożywienia , więc dokarmiałam go cała zimę , a wiosną wypuściłam . To jest wspaniałe uczucie jak wypuszczasz na wolność ptaka któremu uratowało się życie
Ale się rozpisałam 

Wiesz ja jakiś czas temu miałam grubodziba całą zimę w domu . Nasz znajomy jadąc samochodem znalazł go leżącego na ulicy , wziął go do pudełka i przywiózł do nas . Okazało się po wizycie u weta,że to najprawdopodobniej z braku pożywienia , więc dokarmiałam go cała zimę , a wiosną wypuściłam . To jest wspaniałe uczucie jak wypuszczasz na wolność ptaka któremu uratowało się życie


- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Izulko, dnia bezśnieżnego życzę :P
Jabłka w przechowalni, wydzielają etylen, który przyspiesza dojrzewanie innych owoców.
Dlatego np. zielone pomidory, czerwienie się, zamykając w torebce wraz z jabłkiem. :P
Ale ich wpływu na bulwy i cebule, nie znam.
Może coś na ten temat, powiedzą fachowcy ( wciornastek, MariaTeresa, MirekL).
" (...)Inhibitor etylenu.
Cebule porażone przez fuzariozę wytwarzają duże ilości etylenu, który — podczas ich przechowywania i transportu — powoduje:
wzrost intensywności oddychania tkanek (po kilku godzinach działania gazu),
gumozy (po kilku dniach),
aborcję kwiatów w cebulach przeznaczonych do pędzenia,
a także nadmierne drobnienie cebul kierowanych do reprodukcji.
1-metylcyklopropen (1-MCP, czyt. HO 4/2004) jest skutecznym inhibitorem działania etylenu w roślinach, dzięki łączeniu się z receptorem tego gazu. Naukowcy z holenderskiego instytutu w Lisse wykazali pełną skuteczność 1-MCP jako ochrony przed działaniem etylenu — zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i w praktyce — gdy cebule traktowane były co 12 dni przez 12–24 godziny 1-metylcyklopropenem w stężeniu 0,2 ppm.
Preparat zawierający ten gaz został w Holandii zarejestrowany przez firmę AgroFresh pod handlową nazwą "FreshStart"."
ROŚLINY CEBULOWE NA WARSZTACIE NAUKOWCÓW
Dr Dariusz Sochacki
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1882
A piwniczka, powinna mieć chyba kanał wyciągowy i higrometr?
Żeby usuwać nadmiar wilgoci i zapobiec wykraplaniu jej.
Jabłka w przechowalni, wydzielają etylen, który przyspiesza dojrzewanie innych owoców.
Dlatego np. zielone pomidory, czerwienie się, zamykając w torebce wraz z jabłkiem. :P
Ale ich wpływu na bulwy i cebule, nie znam.
Może coś na ten temat, powiedzą fachowcy ( wciornastek, MariaTeresa, MirekL).
" (...)Inhibitor etylenu.
Cebule porażone przez fuzariozę wytwarzają duże ilości etylenu, który — podczas ich przechowywania i transportu — powoduje:
wzrost intensywności oddychania tkanek (po kilku godzinach działania gazu),
gumozy (po kilku dniach),
aborcję kwiatów w cebulach przeznaczonych do pędzenia,
a także nadmierne drobnienie cebul kierowanych do reprodukcji.
1-metylcyklopropen (1-MCP, czyt. HO 4/2004) jest skutecznym inhibitorem działania etylenu w roślinach, dzięki łączeniu się z receptorem tego gazu. Naukowcy z holenderskiego instytutu w Lisse wykazali pełną skuteczność 1-MCP jako ochrony przed działaniem etylenu — zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i w praktyce — gdy cebule traktowane były co 12 dni przez 12–24 godziny 1-metylcyklopropenem w stężeniu 0,2 ppm.
Preparat zawierający ten gaz został w Holandii zarejestrowany przez firmę AgroFresh pod handlową nazwą "FreshStart"."
ROŚLINY CEBULOWE NA WARSZTACIE NAUKOWCÓW
Dr Dariusz Sochacki
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1882
A piwniczka, powinna mieć chyba kanał wyciągowy i higrometr?
Żeby usuwać nadmiar wilgoci i zapobiec wykraplaniu jej.

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki Hanuś! Strasznie to wszystko mądre! No cóż komin wentylacyjny jest zrobiony, chyba powinnam pomyśleć jeszcze o jakimś pochłaniaczu wilgoci. Gdyby zima była normalna to pewnie problem byłby mniejszy.
U mnie śniegu ani widu, ani słychu. Tylko "ciągle pada". Przez tą mokrą pogodę 2 dni nie byłam na działce. Wczoraj jednak nie wytrzymałam i poszłam w ramach spaceru z psem. Zaniosłam świeże słoninki dla sikorek( postanowiłam koniecznie je "udomowić" by zajęły się moimi szkodnikami w przyszłym roku. Działka wygląda raczej nieciekawie - smutno, szaro i wszędzie mokro. Temperatura oscyluje w granicach 5-7 st. i zaczynają kiełkować cebulowe. Krokusy "wyłażą" już na wierzch:

U mnie śniegu ani widu, ani słychu. Tylko "ciągle pada". Przez tą mokrą pogodę 2 dni nie byłam na działce. Wczoraj jednak nie wytrzymałam i poszłam w ramach spaceru z psem. Zaniosłam świeże słoninki dla sikorek( postanowiłam koniecznie je "udomowić" by zajęły się moimi szkodnikami w przyszłym roku. Działka wygląda raczej nieciekawie - smutno, szaro i wszędzie mokro. Temperatura oscyluje w granicach 5-7 st. i zaczynają kiełkować cebulowe. Krokusy "wyłażą" już na wierzch:


- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Izuś, nie poddawaj się.
http://www.simondale.net/house/gallery.htm
Może gdy Szanowny Xiążę Pan, zobaczy lekkie konstrukcje i postawi choć szkielet,
to duch wali w Nim urośnie ?
Trzymam kciuki, by właśnie TAK było.
Bo powroty do baśni...są przecudne.
I chyba nie będzie osoby, któraby z zazdrości, pypcia na języku nie dostała!
http://www.simondale.net/house/gallery.htm
Może gdy Szanowny Xiążę Pan, zobaczy lekkie konstrukcje i postawi choć szkielet,
to duch wali w Nim urośnie ?
Trzymam kciuki, by właśnie TAK było.
Bo powroty do baśni...są przecudne.
I chyba nie będzie osoby, któraby z zazdrości, pypcia na języku nie dostała!

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki Haneczko za ten cudowny link. Oglądałam je wszystkie. Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i pokazałam swemu M. Był pod wrażeniem - to prawda, tylko jak to się przełoży na real - tego nie wiem. Jestem dobrej myśli, bo z natury jestem optymistką
No właśnie Agnieszko ja w sumie bardzo późno sadziłam cebulowe i to na raty-chyba przez miesiąc. U Ciebie jest jeszcze cieplej niż u mnie, więc się nie dziwię,że rośliny wariują. Dzisiaj w TV pokazywali,że w świętokrzyskim gdzieś zakwitły drzewa owocowe. To dopiero numer!
No właśnie Agnieszko ja w sumie bardzo późno sadziłam cebulowe i to na raty-chyba przez miesiąc. U Ciebie jest jeszcze cieplej niż u mnie, więc się nie dziwię,że rośliny wariują. Dzisiaj w TV pokazywali,że w świętokrzyskim gdzieś zakwitły drzewa owocowe. To dopiero numer!
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Ja przechowuje jednej piwnicy jabłka, cebule i bulwy - nie zauważyłam negatywnego wpływu na nie. Też miałam wilgotną piwniczkę i potwierdzę radę Karola - wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Nie tylko latem, ale zawsze kiedy tylko masz okazję (no chyba, że jest mróz, na razie raczej nam to nie grozi). Jak masz okienko (wydawało mi się, ze widziałam w tym bunkrze coś takiego, a może tylko wydawało mi się) to jak nie ma mrozów (ani przymrozków) zostawiaj otwarte. Czasami też (to zależy od gleb) woda "podchodzi" przez ściany,. Najczęściej tak się dziej na glebach gliniastych. Trzeba w tedy odsłonić całą ścianę (cały fundament jeśli można tak mówić o bunkrze, który jest tylko fundamentem) i zaizolować, ale to jest dość kosztowne.tu.ja pisze: Co do mojego bunkra-piwniczki to sprawa nie wygląda najlepiej.Po odwrocie zimy okazało się,że mnóstwo tam wilgoci. Drzwiczki od środka musiałam wycierać ścierką. Nawet M miała wyrzuty sumienia,że je ocieplił. Może niepotrzebnie... Od początku umieściliśmy tam termometr.Cały czas wskazuje 4 st. Niestety na jabłkach pokazał się biały nalot. Schowałam tam też bulwy dalii i mieczyków. Na daliach również pokazała się pleśń. Może to nie był dobry pomysł by razem przechowywać owoce i kwiaty...Coś mi się kołacze po głowie,że kiedyś gdzieś czytałam lub słyszałam,że nie powinno się przechowywać ich razem. A może mi się tylko tak wydaje...Sama nie wiem.
To na pewno.tu.ja pisze: Poza tym nie wszystkie odmiany nadają się do przechowywania.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Izo,
Słuchałam ostatnio w telewizji programu dla rolników, o tej ciepłej zimie. Mówiono, że nie musimy się martwić,o rosliny, o drzewa, bo nawet jeśli teraz mają pączki a przyjdzie zima, to i tak na wiosnę drugi raz zapączkują, zakwitną. Wtedy jedynie groźna jest "zimna Zośka"- to jej powinniśmy sie obawiać bardziej, niż obecnie ciepłej zimy i mrozu.
Słuchałam ostatnio w telewizji programu dla rolników, o tej ciepłej zimie. Mówiono, że nie musimy się martwić,o rosliny, o drzewa, bo nawet jeśli teraz mają pączki a przyjdzie zima, to i tak na wiosnę drugi raz zapączkują, zakwitną. Wtedy jedynie groźna jest "zimna Zośka"- to jej powinniśmy sie obawiać bardziej, niż obecnie ciepłej zimy i mrozu.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
W przyszłym roku lepiej przygotuję się i bunkier do przechowywania ( jeśli będzie co...). Teraz to była spontaniczna decyzja na ostatnią chwilę.
Aga czyżbyś chciała zmienić fach
? Poza tym wydaje mi się,że takie programy są w TV skoro świt...
A teraz na przekór tej koszmarnej "listopadowej" pogodzie kilka ciepłych i kolorowych fotek na poprawę nastroju:

Aga czyżbyś chciała zmienić fach

A teraz na przekór tej koszmarnej "listopadowej" pogodzie kilka ciepłych i kolorowych fotek na poprawę nastroju:




- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Izo!
Ta truskawka, mnie po prostu oświetliła!!! Normalnie poczułam jak się schylam, by ją sobie obejrzeć, a słonko przygrzewa mi plecki;)
Czy też tak masz, że w Polsce zimą zapominasz, że jest lato, że ono w ogóle Może Być?
Ja ostatnio dzięki przyjacielowi odkryłam zalety wstawania przed świtem. Nie dość, że ludzi mniej na ulicach, ciszej jest, troche pusto, można na niebo popatrzeć, baz tylu samochodów (a zcasem nic nie jedzie)...Itd...wiele jest zalet, no i światło dzienne dłużej...
Ostatnio jak była 12.30, a ja myślałam, ze to 17-ta. Taka szaruga.
A co do zmiany- wiesz...myślałam o tym. Jak przeglądałam strony producentów nasion, pomyślałam, że jakby to było pracować w takiej firmie przy nasionach, nasadzie, albo w szkółce, albo w jakiejś leśniczówce.
Zobaczymy. Może zrobię jakieś podyplomowe studia
? I zmienię swoje życie, jak za magiczną różdżką? 
Ta truskawka, mnie po prostu oświetliła!!! Normalnie poczułam jak się schylam, by ją sobie obejrzeć, a słonko przygrzewa mi plecki;)
Czy też tak masz, że w Polsce zimą zapominasz, że jest lato, że ono w ogóle Może Być?
Ja ostatnio dzięki przyjacielowi odkryłam zalety wstawania przed świtem. Nie dość, że ludzi mniej na ulicach, ciszej jest, troche pusto, można na niebo popatrzeć, baz tylu samochodów (a zcasem nic nie jedzie)...Itd...wiele jest zalet, no i światło dzienne dłużej...
Ostatnio jak była 12.30, a ja myślałam, ze to 17-ta. Taka szaruga.
A co do zmiany- wiesz...myślałam o tym. Jak przeglądałam strony producentów nasion, pomyślałam, że jakby to było pracować w takiej firmie przy nasionach, nasadzie, albo w szkółce, albo w jakiejś leśniczówce.
Zobaczymy. Może zrobię jakieś podyplomowe studia


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Fajnie,że udało mi się poprawić Wam nastrój. ja w tym celu wybrałam się na działkę, bo podjęłam "męską decyzję" o wsadzeniu chryzantemy balkonowej w ogrodzie. A skoro poszłam już to dalej zabrałam się za przekopywanie rabaty po poprzednikach. Kopanie ugoru to małe piwo przy tej robocie. Od 10 lat (albo dłużej) rosły tam sobie najróżniejsze kwiaty wieloletnie m.in. tojeść kropkowana, marcinki, nawłoć, odętka. Wszystkie dość ekspansywne. Do tego cebulowe i niezapominajki. Korzenie i kłącza były tak rozrośnięte i wymieszane między sobą,że miejscami trudno było wbić widły. Dzięki temu znów wzbogaciłam się o 2 garście cebulek wymagających natychmiastowego posadzenia - wszystkie były już wykiełkowane. Jeśli nie będzie mrozów to do wiosny uporam się z likwidacją tej rabaty.
A teraz mała niespodzianka. Obiecywałam kiedyś fotki z wojaży mego M. Dzisiaj flora i fauna Syrii:
Niestety fotosik zastrajkował i nic z tego dziś nie będzie. Może późnym wieczorem coś wymyślę. Wybaczcie!
A teraz mała niespodzianka. Obiecywałam kiedyś fotki z wojaży mego M. Dzisiaj flora i fauna Syrii:
Niestety fotosik zastrajkował i nic z tego dziś nie będzie. Może późnym wieczorem coś wymyślę. Wybaczcie!