Moja kolekcja:) - k-arolka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moja kolekcja:)

Post »

A powiedzcie mi czy G.damsi kwitnie tylko na bialo?bo nie wiem gdzie mojego przyporządkować.Mój ma kwiatki lekko różowe ,a poza tym wygląda identycznie :D
Awatar użytkownika
k-arolka
1000p
1000p
Posty: 1279
Od: 1 sie 2007, o 21:54
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja kolekcja:)

Post »

wg tej strony http://www.gymnocalycium.org/gatunki/damsii.html . To gymno ma Kwiaty białe - bladoróżowe - ciemnoróżowe, aż do czerwono-fioletowych.
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Moja kolekcja:)

Post »

Przez Charles'a Gymnocalycium damsi zostało włączone do G. anisitsii jako odmiana. Odcień kwiatów nie ma większego znaczenia. Cechy charakterystyczne to - szary pyłek i pędzelkowate ułożenie cierni tak, że trudno odróżnić cierń centralny od bocznych. Młode ciernie mają kasztanowate końce. Pozwalam sobie wkleć zdjęcie cierni mojego G. damsii (z pewnego źródła)
Obrazek
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja:)

Post »

U gymnoli decydują nasiona. Od nich wszystko się zaczyna.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Moja kolekcja:)

Post »

blabla pisze:U gymnoli decydują nasiona. Od nich wszystko się zaczyna.
Laik (jak ja), nie wiedząc o tym, może spróbować rozpoznać po innych cechach.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja:)

Post »

A skąd mamy pewność, że to czysty gatunek a nie hybryda? Myślę, że od tego wypadałoby zacząć nasze rozważania. Skąd pochodzi roślinka? Czy to pewne źródło? Czy producent jest w stanie zagwarantować, że to nie kundelek? Bo jeśli poszczególne cechy danego gatunku zaczynają się rozjeżdżać (niezależnie od ich istotności) to budzi to chyba coraz więcej tego typu wątpliwości.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
k-arolka
1000p
1000p
Posty: 1279
Od: 1 sie 2007, o 21:54
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja kolekcja:)

Post »

no kupiłam w biedronce za 2 zł wiec wiem an pewno ze jakies to gymno jest. mozliwe ze pomieszane jakies
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Moja kolekcja:)

Post »

blabla pisze:A skąd mamy pewność, że to czysty gatunek a nie hybryda? Myślę, że od tego wypadałoby zacząć nasze rozważania. Skąd pochodzi roślinka? Czy to pewne źródło? Czy producent jest w stanie zagwarantować, że to nie kundelek? Bo jeśli poszczególne cechy danego gatunku zaczynają się rozjeżdżać (niezależnie od ich istotności) to budzi to chyba coraz więcej tego typu wątpliwości.
W warunkach amatorskich to jest już dzielenie włosa na czworo.
Zaufanie 100% możesz mieć tylko do nasion zebranych samodzielnie na stanowisku, a i to nie do końca bo przecież i w naturze powstają mieszańce. Nasiona zebrane przez innych mogły się pomieszać, ktoś mógł popełnić błąd przy opisywaniu, itd. itp. Tak naprawdę o przynależności do tego czy innego gatunku decyduje genotyp i jak na razie nie jest on znany dla większości organizmów. Zresztą samo pojęcie gatunku jest niejasne i tak naprawdę nie ma dobrej definicji - chyba, że znasz jakąś. Tak więc nie znając genotypu danej rośliny, po ocenie kilku cech diagnostycznych i porównaniu z egzemplarzem typowym amator zawsze może powiedzieć - mam kaktusa typu G. damsii, natomiast nie może użyć tego okazu do badań np. do poznawania genów danego gatunku.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja:)

Post »

A skąd założenie, że w obrębie jednego gatunku wszystkie egzemplarze mają taki sam genotyp? Przecież nie są klonami. Genotyp jest tylko jedną z cech oznaczenia gatunku. Tak na prawdę wcale nie decydującą.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Moja kolekcja:)

Post »

Liczba chromosomów, liczba genów, ich rodzaj (np. każdy człowiek ma gen kodujący hemoglobinę, która jednak w obrębie gatunku może mieć różne typy) jest na ogół taka sama. Genotypy w obrębie gatunku różnią sie tylko allelami a ich interakcje pomiędzy sobą i środowiskiem (!) determinują fenotyp, który bywa bardzo zmienny i stąd bałagan.
Biolodzy od lat spierają się o pojęcie gatunku. Jednak tak naprawdę nie ma żadnych gatunków, istnieje tylko kontinuum osobników (co prawda ostatnio i definicja osobnika chwieje się w posadach) rozciągające się w przestrzeni i co ważniejsze w czasie. Z tego kontinuum arbitralnie przez różnych ludzi wycinane są gatunki. Sam wiesz najlepiej jakie jest zamieszanie w nazewnictwie kaktusów - prawie każdy "wycina" gatunki jak chce, posługując się dowolnie wybranymi kryteriami. Jest to typowe dla taksonów filogenetycznie młodych - jak kaktusy.
Co do kolekcjonowania kaktusów to podzielam pogląd, że sytuacja jest analogiczna jak z hodowlą psów, jeden ma owczarka niemieckiego a drugi "w typie" owczarka. Co ważniejsze często jeżeli nie widzisz papierów nie odróżnisz jednego od drugiego. Ważny jest też cel kolekcjonowania np. jeden chce mieć komplet roślin z róznych stanowisk, inny gymnokalicja "w typie" wszystkich opisanych przez Charlesa gatunków.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja:)

Post »

Nie porównywałbym jednak psów rasowych do kaktusów. Te pierwsze to jednak wytwór ludzki. A kaktusy ukształtowała natura przez miliony lat.
Myślę, że przede wszystkim w tego typu rozważaniach zapomina się o bardzo ważnym elemencie układanki jak lokalizacja. Bo o ile owczarek spokojnie może się skrzyżować z labradorem to Lobivia hertrichiana nie ma szans na naturalną hybrydę z Chamaecereus silvestrii, bo dzieli je od siebie drobne 2500km. A w kolekcjach krzyżują się bez problemu. Zatem hybrydy międzygatunkowe w przyrodzie są relatywnie dość rzadką sytuacją ponieważ to co się w kolekcjach kundli bez problemu najczęściej w naturze nie rośnie blisko siebie. Jeśli już przedstawiciele dwóch różnych gatunków z jednego rodzaju rosną razem (a byłem na stanowiskach, gdzie np. rosły 3 różne gatunki gymno) to są to na tyle odległe gatunki, że krzyżować się nie chcą i hybryd na stanowisku nie ma. Jeśli już spotkają się dwa na tyle blisko spokrewnione gatunki by mogły się krzyżować w jednym miejscu to rozpierducha była ogromna i w krótkim czasie traci się zupełnie rozeznanie który osobnik przynależy do którego gatunku i w jednym miejscu rosną wszystkie możliwe kombinacje a egzemplarzy, które można zakwalifikować do konkretnego taksonu praktycznie nie ma.
Dlatego wolę operować pojęciem populacji związanej z konkretnym miejscem. To zdecydowanie lepiej oddaje rzeczywiste zależności między roślinkami niż pojęcie gatunku - czyli suche przyporządkowanie roślinki do martwych holotypów przechowywanych w herbarium.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Moja kolekcja:)

Post »

blabla pisze:Nie porównywałbym jednak psów rasowych do kaktusów. Te pierwsze to jednak wytwór ludzki. A kaktusy ukształtowała natura przez miliony lat.
Chodziło mi raczej o ideę. Po zatym mechanizmy ewolucyjne wykorzystywane przez człowieka są takie same jak te spotykane w naturze. No ale to już właściwie nie należy do tematu.
blabla pisze:...zapomina się o bardzo ważnym elemencie układanki jak lokalizacja. Zatem hybrydy międzygatunkowe w przyrodzie są relatywnie dość rzadką sytuacją ...(a byłem na stanowiskach, gdzie np. rosły 3 różne gatunki gymno) to są to na tyle odległe gatunki, że krzyżować się nie chcą i hybryd na stanowisku nie ma.
Lokalizacja oczywiście jest podstawą. Jasne jest również, że w naturze hybrydy są rzadkie (to była tylko figura retoryczna) ponieważ gdyby jakieś gatunki mogły się swobodnie krzyżować po paru pokoleniach ich geny "zlepiłyby" się w jeden nowy gatunek. Zresztą kiedyś brak możliwości dawania płodnych mieszańców był podstawą definicji "gatunku".
blabla pisze:Dlatego wolę operować pojęciem populacji związanej z konkretnym miejscem. To zdecydowanie lepiej oddaje rzeczywiste zależności między roślinkami niż pojęcie gatunku - czyli suche przyporządkowanie roślinki do martwych holotypów przechowywanych w herbarium.
Twoje podejście jest oczywiście na wskroś nowoczesne (Twój zbiór świadczy o tym i jest pięknym świadectwem nowoczesnej biologii) - jednak do tego trzeba dojrzeć. Nie każdy to doceni, a mało kto zbuduje taką kolekcję (może ja, kiedyś, na emeryturze). Mniej wyrobieni hobbyści (jak ja) widzą urok w różnorodności holotypów i pragną im nadawać nazwy - myślę, że każdy ma prawo do tego co lubi (co za banał). Myślę również, że w analizowaniu i próbie oznaczaniu marketowych roślin nie ma nic złego przecież dzięki temu sięgamy do różnych źródeł i lepiej poznajemy świat, który nas otacza - przecież właśnie o to w życiu chodzi.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
maribat
1000p
1000p
Posty: 4942
Od: 4 mar 2010, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moja kolekcja:)

Post »

W rewizycie przewertowałam Twój Karolinko wątek ;:65 ;:65 Fajnie tak poczytać o początkach kolekcji, a potem to już tylko więcej i więcej :D Uzbierałaś śliczną gromadkę, wysiewy też są .
Piękny okaz pachypodium, no a lista przy końcu wątku robi niezłe wrażenie ;:63
wszystko moje jest tu:
zapraszam
Awatar użytkownika
Justynek
200p
200p
Posty: 396
Od: 26 lip 2010, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie, Zambrów

Re: Moja kolekcja:)

Post »

Karolinko serdecznie dziękuję za pomoc w wątku o identyfikacji ;:196
Udało się mi zidentyfikować już wszystkie moje nowe nabytki. Teraz zostało tylko przesadzanie. :wit
Pozdrawiam, Justyna
Moje kaktusy
Awatar użytkownika
k-arolka
1000p
1000p
Posty: 1279
Od: 1 sie 2007, o 21:54
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja kolekcja:)

Post »

oto moje prezenty:)
Gymno dostałam od Mamy, ślicnzy prawda? i ma pączki;);)

A tamten drugi dostałam od przyszłej bratowej gdzieś nazwa się zapowdziała, ale wiec co to tlyko nie wiem jak sie pisze :P
Obrazek Obrazek


a to przenty od nolinki

(nie)dziękuję:*:*

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”