Natalko, jeszcze raz dziękuję za tak cenne wskazówki co do Hippeastrum.
Uśpione jest u mnie tylko w listopadzie. Zobaczę kiedy się zdecyduje na przesadzenie. Może jednak lepiej po kwitnieniu.Z drugiej strony przy wybudzaniu też jest rzeczywiście chyba dobrze. Coś zrobić z tym i tak muszę.
Już go raz przesadzałam ale przed samym wybudzaniem, tzn jak tylko go wniosłam do domu to od razu mu zwiększyłam rozmiar doniczki. I się udało.
Wanda - oczywiście, że i ja z wysiewami czekam na marzec, a może nawet na jego końcówkę. Nie mam parapetów więc tym bardziej u mnie się wyciągają siewki. A te później siane nawet są lepsze niż wcześniaki.
Wysiałam tylko białą aksamitkę, bo tak zaproponowali w opisie na opakowaniu. Ale w marcu i tak dosieję choć parę sztuk.
Seba - lilie są bardzo wdzięcznymi roślinami, wszędzie wejdą, tzn wszędzie się zmieszczą

i ze wszystkim pasują. Na pewno się uda! Będziesz miał piękne okazy!
Iwonko0042 - one chyba tej wierzby nie chcą, jak mają u nas lepsze żarełko
Aniu - anabuko1 - u mnie pogoda jest taka sama. Wszystkie pory roku w jednym dniu i tak w kółko. Nawet o burzach ktoś coś wspominał w autobusie, że już zaliczone w tym roku. Jak dzsiaj na chwilkę nie wiało to wręcz lato się czuło. Ale zimny wiatr szybko zmienił raz po raz te przyjemności. Byleby do marca!
Ewelinko - dziękuję Ci, kochana, za takt w wypowiedzi. Obie dobrze wiemy, że powinno być zamiast "w trawie" to "w chwastach"
Oj niech mi tylko zdrowie i pogoda pozwoli się z nimi spotkać sam na sam to zaraz powyrywam to dziadostwo. Na razie chodzę i opracowuję strategię od czego zacząć. Kilku dni nie starczy, chyba potrzebuje więcej czasu na to. Doczekać się już nie mogę.
Kilka róż mam takich właśnie zieloniutkich, ale pewnie do maja to się zmieni i trzeba będzie zaserwować im kosmetyczne cięcie.
Marysiu - no ja też mam nadzieję, że i u mnie się to sprawdzi, że zadołowałam doniczkę z liliami. Gdyby się to sprawdziło to będę mogła mieć je wśród bylin a nie tylko tak na osobności jako solitery.
Sprawdź sobie teraz magę - ma najlepszy aromat właśnie o tej porze.
Takie teraz zimy
Danusiu mamy, że u Ciebie seler jest zimozielony, a u mnie spokojnie zimowały nasiona np cukinii, odbiły same z nasion w ubiegłym sezonie. Tylko te zimne wiatry pewnie troszkę są szkodliwe. A tak to do pogody nie mam zastrzeżeń, a szczególnie na starość. Ja tam troszkę śniegu z okna stale widzę, ale on leży tylko w wyższych partiach gór. U mnie jak na razie zima jest bardzo łagodna. Liczę na tegoroczną ciepłą i słoneczną wiosnę w naszych ogrodach.