Takie fajerwerki to ja lubię! Pies się ich nie boi i kolor mają taki radosny
Do tego bardzo ciekawy Glandulicactus crassihamatus.



niestety mam kilka sztuk ale wszystkie szczepione. Z tego co wiem to niewiele jest roślin na własnych korzeniach - owszem pojawiły się nasiona w sprzedaży ale jakoś im nie wierze. Oficjalne opisywane próby ukorzeniania roślin szczepiony były bez powodzenia ale ..... myślę że spróbuje tego dokonać.aga_zgaga pisze:Tia, klasyka - każdy ma M.bertholdii w domu obok paprotki i "Trylogii"Twoja klasyka Marku, szczepiona, czy na własnym korzeniu?
- optymista(...)na tegorocznej majowej kaktusiadzie(...)

- optymista(...)na tegorocznej majowej kaktusiadzie(...)


o....o,o,o coś w tym typieaga_zgaga pisze:Brzmi ciekawie. A "meksykańskie maluchy" to jakieś turbinki?







uważam że nie długo , bo kwiatów można się doczekać w trzecim , czwartym roku po wysiewie,aga_zgaga pisze:. Czy candidy długo dojrzewają do kwitnienia?