Minibotanik Jacka cz.10

[JacekP]

Izo, miłek ciągle w pąku ale rzeczywiście - nie zawodzi i drugi raz czyli od kiedy go posadziłem, kwitnie.
Dla mnie też w dzieciństwie podbiał był zwiastunem wiosny. Dopiero niedawno wprowadził się do ogrodu ale tak jak piszesz - jest ekspansywny więc trzeba go mieć na oku.
Zakwitła po raz pierwszy - różowa przylaszczka


Dziękuję Janko Mokra to była sobota - tak jak piszesz - a nie poniedziałek. I dziś też mokro więc rośliny się cieszą Za to wczoraj piękne słońce i przylaszczki pootwierały się:




Lidziu, odmiana 'Ruby Giant' jest trochę mniejsza od 'Remembrance' i innych wielkokwiatowych szafranów (ma węższe płatki). Kolor to dość intensywny fiolet ale w środku do wewnątrz wyraźnie się rozbiela. Może uda mi się to pokazać na kolejnych zdjęciach:
Odmiana ta trafiła do mnie m.in. w bryle korzeniowej jagody kamczackiej


część już wyłuskałem by rosła grzecznie tam, gdzie ja chcę

[takasobie]

Ja też mam mnóstwo Ruby Giant. One są chyba nalepsze w uprawie. Sa dośc duże, mają ładny kolor i chętnie się rozrastają. Mam kilkanaście kępek jego.
Przylaszczki uwielbiam! Moje białe i transylwańskie chyba najlepiej się spisują.
A jak w Twoim botaniku irysy żyłkowane? Ja sobie obiecałam, że na jesieni dosadzę i poszukam nowych odmian, np 'Eyecatcher' .

[vimen]

Jacku to tam wyżej to wg mnie Cebulica Tubergena. Kolorem przypomina puszkinię, ale te pręciki...
Ruby Giant faktycznie jest jednym z lepiej rosnących krokusów, aczkolwiek mnie w tym roku zaskoczył King of Striped - widocznie aura mu sprzyjała
Tak się zastanawiam jak to się stało, ze nie mam żadnej przylaszczki... Ale zawsze mogę pooglądać u Ciebie

[maniusika]

Piękne przylaszczki , mam tylko niebieskie z lasu od znajomego leśnika .. Przeorywali na nowe nasadzenia i mi podrzucił kilka kępek .. Różowe kupowałam dwa razy i mi wypadły ..

[e-genia]

Jacku przylaszczki u mnie jeszcze nie wszystkie kwitną , najgorzej wyglądają te japońskie .

Miłka wiosennego nie widziałam ,pewnie zginął , jak wyjdę do ogrodu muszę sprawdzić .

[JacekP]

Miłko zgadzam się; 'Ruby Giant' to chyba najbardziej plenny szafran! Wybieram cebulki spod jagody kamczackiej, a i tak co roku wyrastają nowe cebulki i zakwitają
Irysów żyłkowanych nie mam. Zniechęciłem się do nich, bo kwitły coraz słabiej, aż całkiem przestały. Za to niezawodna jest nasza rodzima roślinka z rodziny liliowatych:


Kasiu tak, 'King of Striped' i jeszcze kilka szafranów w tym roku nie zakwitło. Podejrzewam, że trochę za wcześnie ruszyły z wegetacją i dostały po noskach zimą.
Wielkie dzięki za nazwę! Nie miałem tej cebulicy więc od razu pobiegłem ze znacznikiem, by jej nie zgubić! A oto bardzo podobna do niej puszkinia. Dopiero teraz widzę różnice:


Janko, przylaszczek nigdy dosyć! Zajmują mało miejsca, mają piękny kolor i kwitną, kiedy jeszcze pustawo w ogrodzie Różową mam pierwszy rok i chyba szczerze podarowana, bo pięknie zakwitła Jednak hitem tej wiosny okazała się kokorycz, bo takiej czerwoności o tej porze roku nigdy jeszcze nie miałem


Geniu, przylaszczki z rodowodem japońskim to wyższa szkoła jazdy więc raczej bym się nie odważył ich uprawiać. Kosztują sporo, ryzyko utraty równie spore więc wybieram łatwiejsze roślinki a równie ładne, np. pierwiosnki, które w dodatku tak oto się sieją:

[PEPSI]

Piękna ta kokorycz. Kolor ma cudny i termin kwitnięcia ciekawy Muszę sobie poczytać

[dorcia7]

Moje kokorycze też tworzą barwne plamy,tylko białej coś nie widać

[ktoś]

Jacku dowiedziałam się niedawno, że irysy żyłkowane muszą mieć sucho całe lato . Najlepiej sadzić je pod drzewami i krzewami , aby wyciągały korzeniami nadmiar wody.

[Locutus]

U Ciebie w ogródku zawsze same cuda...

Pozdrawiam!
LOKI

[JacekP]

Małgosiu, kolor ma cudny kokorycz 'George Baker' - zdecydowanie czerwony (na zdjęciu zrobił się łososiowy)! Następnym kokoryczom jeszcze zdjęć nie zrobiłem więc dziś cebulicowate:


Dorciu, moja biała kokorycz właśnie się otwiera po raz pierwszy Ale dziś inna rodzina się prezentuje:


Danusiu, dzięki za informacje. Może kiedyś do nich wrócę


Loki, natura to jeden wielki CUD!

[maniusika]

Moje cebulowe też pomału się rozwijają .. Moje kokoryczki liliowe dopiero wyłażą z ziemi ,rosły razem z zawilcami ale jak na razie jest ich mało ..

[silvarerum]

Ależ piękne cebulice - zwłaszcza ta błękitna. Ty naprawdę masz ogród botaniczny u siebie Jacku

[JAKUCH]

Jacku dawno mnie nie było, a myślałam ,ze zniknąłeś na zimę a Ty sobie buszowałeś po cieplutkich krajach .Piękne wspomnienia i przeżycia , także cudowne rośliny i radośni ludzie z tych Gwinejczyków.Jak tu się smucić jak kolorowo wokoło i wciąż świeci sobie słoneczko .Widzę ,ze Twoje dalie są w donicach, a ja swoje tez dzisiaj dałam do donic .Mam tylko nadzieję ,że nie przymrozi

[tu.ja]

Bardzo lubię te wiosenne maluszki i pozwalam im żyć własnym życiem. Tym bardziej, że większość znika jak tylko przychodzą bardzo ciepłe dni. Wczoraj odkryłam, że zarówno puszkinia jak i cebulica syberyjska ładnie pachną
To przykre, że niektóre rośliny nie chcą u nas rosnąć i po prostu znikają U mnie w tym roku nie pokazała się cebulica Tunberga.