Dobry wieczór!
Kolejny pracowity dzień za mną... chałupka odszczurzona, obiad ugotowany, zakupy do domu i dla teściowej zrobione, auto zatankowane, dwa rysunki na uczelnię zrobione

Wystarczyło też czasu na polowanie za chwastami, ale deszcz mnie wygonił. Poza tym, zimno dziś.
Ewuniu, dziękuję, że znalazłaś czas na odwiedziny mojego ogrodu! Muszę w końcu odnaleźć drogę do Twojego
Lesiu, po Twoim wpisie pobiegłam w poszukiwaniu paskudnych insektów na różach, ale poza tym, że niemal oko straciłam, nie wypatrzyłam nic, poza jedną mszycą, którą usunęłam z tego świata. Kurczę, tak się schyliłam do liści różanych, że nadziałam się na czubek jednej z gałązek. Na szczęście jakimś cudem zamknęłam powiekę, ale boli... Tak czy inaczej, zrobię tuż po świętach oprysk na insekty.
Aniu, dziękuję za słowa uznania... ciężka praca za mną, ale ogród zaczyna jaśnieć... chciałabym bardzo móc ten stan utrzymać.
Wysiłek fizyczny to najlepszy odstresowywacz - uwielbiam się urobić jak wół

Masz rację - problemy zawsze będą... grunt, to znaleźć właściwy sposób na zmierzenie się z każdym z nich...
Mireczko, zobaczymy jak to będzie z tym zawodem... konkurencja z pewnością jest duża, ale cieszę się, że poznam wszystkie tajniki projektowania ogrodu z siedzibą rodzinną. Ja to po prostu kocham!
Bardzo mi miło, że we mnie wierzysz
Moniko, witam Cię w nowym, Wielkim Tygodniu!
Pracy z pewnością nam nie zabraknie w przeciągu najbliższych dni, ale w same święta zamierzam odpocząć. Mam nadzieję, że masz podobne plany, bo ostatnio wyrabiasz 300% normy

Dobrze, że posadziłaś roślinki... przyznaję, że i ja w razie potrzeby pracuję w niedzielę - uważam, że w granicach rozsądku wolno nam

Ciężko dziś było w godzinach aktywności służbowej, czy trochę poleniuchowałaś?
Miłego wieczoru!
Dorotko, miło mi - dziękuję!
Saro, dzięki za odwiedziny... i u mnie dziś padało, ale z długimi przerwami.
Ewuniu, i ja nie narzekam na deszcz, ale jak wiesz, wolałabym by za dnia przyświecało słońce, a padało nocą.
Masz rację - trzeba znaleźć umiar w naszych ogrodowych szaleństwach, ale nie jest to proste!
Dzięki za serdeczne słowa!
Piotrze, bliżej świąt ma być cieplej... bądźmy optymistami!
Ewo, wiem, że nie o prześciganie w ilości róż chodzi... podziwiam Cię za to, że z uporem szukasz róż, które zdadzą egzamin w Twojej strefie klimatycznej. Z sukcesami!
Zimno dziś i momentami mokro... nie narobiłam się w ogrodzie zanadto...
Agnieszko, fajnie, że gleboterapia potrafi skutecznie wyciągać z chwilowych dołów, gorszych momentów, wahań nastroju.
Jak idzie budowa szałasu? Przygotowałaś już miejsce? Myślę, że uprawiający wierzby, chętnie podzieli się nimi z Tobą. Miłego!
Eda, dziękuję pięknie! Ogród przeszedł gruntowny lifting i tego było mu trzeba... jeszcze dzień pracy i będzie pięknie

Też lubisz pszeniczne?

Spokojnego wieczoru!