Ogród Ignis05 cz5

[Kochammmkwiaty]

Krysiu - ależ Ci wszystko pięknie i ładnie kwitnie - magnolka, żonkile, i jakie spore piwonie - ale urosły.
U mnie wszystko jakoś opóźnione i jakby staneło w miejscu , jutro ma padać deszcz więc może roślinki podskoczą do góry.
Czy cięłaś już może róże?

[izaziem]

Krysiu, jak to jest z tymi różami? U mnie nie owijane na zimę nie zmarzły a u szwagierki w Trąbkach [gdzie cieplej] opatulone i zmarzły prawie na amen

[Ignis05]

Ewuś te kwiatki mają takie futrzane kubraczki i dopóki z nich nie wyjdą są chronione przed zimnem. Dlatego warto sadzić magnolie, które kwitną nieco później, kiedy już przymrozki nie są tak groźne.

Justynko niestety jeszcze sporo róż czeka na oprawienie. Teraz to dobrze, że nie mam ich więcej.
W pierwszej kolejności powinnam skończyć prace przy różach, poobcinać lawendy, podsypać nawozy i rozłożyć linię kroplującą między roślinami na rabatach.

Agnieszko niestety u nas tak mamy, że musimy na kwiaty dłużej czekać. Kilka cieplejszych dni i deszcze pewnie przyśpieszą wzrost roślin. Zaczęłam cięcie od soboty a przy okazji rozpinam olbrzymki na pergolach i jest z tym sporo zachodu.
Jestem tak mniej więcej w połowie. Szkoda, bo myślałam, że zdążę przed nadchodzącymi deszczami.

Iza chyba u Ciebie jednak bliżej morza i poza wiatrami chyba jest jednak cieplej. Nie wiem , w jaki sposób Twoja bratowa opatulała te róże i jakie ma te róże posadzone. U mnie sporo wielko- i wielokwiatowych przemarzło do kopców a też ich nie okrywałam. Trzeba wybierać róże ze strefy co najmniej 5. Mam wiele takich i mają pędy zielone, też bez okrywania.
Okrywanie włókniną niewiele daje, najlepiej jest różom pędy położyć i osłonić gałęziami iglaków. Ten sposób u mnie sprawdza się najlepiej. Jednak nie wszystkie róże temu się poddają.

[perdii]

Krysiu pokazałaś znowu piękne rośliny.Piwonie to już kolosy No i ta magnolia Może kupiłam jakąś siewkę na której kwitnienie będę czekać i czekać. W tym czasie napatrzę się na Twoją

[klarysa]

Sporo masz tej pracy.
Ciekawa jestem systemu nawadniania .
Przydałby mi się właśnie w przedogródku i na różance.
Póki co pada .

[ewamaj66]

Magnolia
Z różami może też być i tak, że za wcześnie okopcowane i okryte giną

[perdii]

Masz rację do do róż.Któregoś roku przegrzałam taką pienna różę i niestety zginęła mi

[kogra]

Cudna ta magnolia.
Widzę ją w wielu ogrodach i w każdym mnie zachwyca.
Niestety nie mam miejsca na tak duże okazy.

[Ignis05]

Witam serdecznie

Nareszcie zakwitła moja oporna forsycja. Widocznie brakowało jej ciepłego deszczowego dnia.
A taki trafił się właśnie wczoraj.





Gosieńko przykro mi z powodu Twojej magnolii.
Może taki obrazek choć trochę Cię pocieszy.


Justynko nie robimy takiego profesjonalnego nawadniania w ogrodzie. Wymyśliłam sobie , że dam tylko na rabaty taką linię kroplującą i w zależności od potrzeb będę do niej podłączać wodę. Wiesz, że u mnie trochę tych rabat jest w różnych miejscach i dlatego będzie kilka nitek oddzielnie zasilanych . "Projekt" jest mój własny , wydumany i nie wiem jeszcze , czy się sprawdzi. Możliwe, że z czasem dojrzeję do jakiejś bardziej zaawansowanej automatyzacji.
U nas też teraz pada. Na tej fotce już widać kawałek tego nawadniania.


Ewcia , masz rację. Dobrze jest poczekać z kopcowaniem do przymrozków, żeby róże trochę się zahartowały. Jednak u nas tak bywa, że po takiej fali przymrozków wraca znowu dodatnia temperatura. To wypadałoby te róże wtedy odkopywać ?


Gosieńko osobiście zrezygnowałam z róż piennych. Czasami mnie kusi jakaś taka. Ale wtedy trzeba przyjąć, że jest to przyjemność na jeden sezon.


Grażko tyle roślinek i całkiem wielkich róż upchałaś w swoim ogrodzie, że myślę, że taką małą magnolię też byś zmieściła.

[camellia]

Jaka to magnolia? Bardzo ładna. U mnie forsycja od kilku dni kwitnie na całego, w końcu wiosna
Rety, bardzo fajna magnolia

[Ignis05]

Asiu podejrzewam , że jest to magnolia x loebneri 'Donna'. Kupowałam jako loebneri a teraz jak poszukałam w internecie, to ta mi najbardziej pasuje. Na pewno nie jest to Stellata. Ta moja kwitnie znacznie później niż Stellata.

[klarysa]

Nasza gwiaździsta też powinna do weekendu okryć się biała szatą . To jej debiut .
Tez straciłam 2 róże, przyczyną był styczniowo/lutowy mróz. Róże nie zasnęły, no i niestety...
Sporo pędów musiałam dosyć drastycznie ciąć, a przecież zimy praktycznie nie było. Faktem jest, że jakoś specjalnie nie okrywałam.
Pozdrawiam

[perdii]

Krysiu nacieszyłam oczy pięknymi kwiatami Twojej magnolii i utwierdziłam się w przekonaniu że muszę kupić Magnolię, a nie krzew udający magnolię forsycja pięknie kwitnie opłacało się poczekać troszkę dłużej na jej cudne kwiatuszki Wiosną wszystko budzące się do życia nas cieszy podwójnie.

[kogra]

Magnolia rzeczywiście piękna.
Ja podziwiam rosnącą u sąsiada, kwitnie bardzo długo i powtarza kwitnienie.
Ale to ta fioletowo biała.
Więc już niech raczej tak zostanie, bo mam szlaban na nowe chciejstwa.

[Ignis05]

Witajcie
Dzisiaj piękna pogoda aż zaprasza do ogrodu.
Czekam tylko, żeby słońce podniosło trochę temperaturę, bo znowu był lekki przymrozek.

Justynko też niektóre z tych moich nie okrywanych róż muszę ciąć dość mocno.
A wydawało się , że zima tylko nas musnęła. Może trzeba wymienić słabeusze na nowe terminatorki ?
Gosiu masz sporo miejsca to sobie nie żałuj i koniecznie kup nową, dobrze rokującą magnolię.
Najlepiej taką , co kwitnie nieco później jak np Susan. W pierwszych latach po posadzeniu możesz ją okrywać włókniną na zimę a później powinna dać sobie już radę sama.
Grażko oczywiście, w takiej sytuacji to prawie jakby ta magnolia sąsiedzka rosła u Ciebie.
Ty podziwiasz magnolię u sąsiada a on może podziwiać wielkie róże u Ciebie.

Dzisiaj ciemierniki



Miłego dzionka i słonka