Moje spełnione marzenie Małgocha1960

[kasia126126]

Małgoś, odpocznij w końcu po tych imprezach

[malgocha1960]

Misiu,wiatr i liscie z brzóz doprowadzają mnie do obłędu.Wczoraj zgrabiłam całą działkę jak przeszłam od strony lasku aż płakać mi się chciało,bo znowu nie było widać trawy tylko żółty dywan.Nie mówię już co jest dzisiaj na działce po takich wichurach,a liści na brzozacj jest jeszcze ogrom.
Dorotko,nie wiem czy te brzozy wiedzą ,ze mnie nie lubią,bo sąsiadów nie widziałam jak mieszkam 5 lat z grabiami w dłoniach i u nich ja nie widzę takich ilości liści.Chyba specjalnie spadaja na moja działkę.
Tereniu,jak bym 2 dni nie grabiła to na pewno nie byłoby mnie widać
Aguś,jeżeli chodzi o pogodę to faktycznie wspaniała.Byłam dzisiaj umyć pieczarę na cmentarzu i gdyby nie te wichury to możnaby powiedzieć,że jest upał.
Kasiu,na słowo impreza dostaję dreszczy,mam faktycznie dosyć.




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[korzo_m]

Śliczny kolor chryzantemy, ona zimuje.

[malgocha1960]

Dorotko,wzięłam ją po wszystkich świętych z grobu rodziców,obcięłam i trzymałam w garażu z fuksjami,podlewałam srednio raz na 10 dni, a w kwietniu wsadziłam do ziemi.Nie będę jej wykopywać,ale nie sądzę,żeby przetrwała.Dwa lata temu też tak zrobiłam,a wiosna nie odbiła.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

[malgocha1960]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[anabuko1]

Małgosiu
Ale ładne jeszcze jesienne fotki mam pokazałaś
roślinki jeszcze się nie poddają i ciesza nasze oczy kwitnieniami ,,skromnymi ale ślicznymi
Chryzantemki masz śliczne

[Margo2]

Gdzie Ty to wszystko mieścisz? Masz sporo astrów i chryzantem.
Czyli jeszcze bardzo kolorowo u Ciebie w ogrodzie

[Comcia]

Ja się podniecam wybarwieniem mojej hortensji dębolistnej, a Twoja nawet ładniej wybarwiona.

[malgocha1960]

Witajcie porannie.Zaraz muszę zabrać się za stroik na cmentarz i powoli pozanosić to wszystko.Mam nadzieję,ze złodzieje ominą mój grób.
Aniu,dziękuję.Chciałabym,zeby ta jedna chryzantemka przezimowała u mnie,ale to raczej niemożliwe.Miałam wieloletnich więcej kolorków,ale 2 lata temu wymarzły mi.Chyba będę musiała usmiechnąć się wiosną do Bożenki.
Gosiu,astry częściowo juz wyrzucałam,bo za mocno się rozpleniły,sa bardzo ekspansywne.
Comciu,hortensja dębolistna to nabytek tegoroczny,ciekawe czy przezimuje bez problemu,a bardzo bym chciała,bo jest o pełnych kwiatach.

[Margo2]

Właśnie tej ekspansywności się boję. A tak mi się podobają

[malgocha1960]

http://www.youtube.com/watch?v=YCjeE3NDwNc

[malgocha1960]

[christinkrysia]

Małgosiu Twoje przysłowia, cytaty itp czasami bardzo mnie rozśmieszają ale częściej sa powodem do zadumy i przemyśleń.
Masz dobre źródło bo czerpiesz z niego bez końca przez długi czas.
Wspaniała kompozycja , co jest przed trawą ,że o tej porze tak zielone ?

Na pomniku stoi chryzantema a pod nią kolejna doniczka z czymś zielonym - ciekawie to wygląda i coś podobnego niedawno dostałam.
Wiesz co to jest ?

[asma]

zielona to yuka?

[malgocha1960]

Gosiu,mimo,ze są ekspansywne to nie wyzbędę się ich,po prostu nadmiar wyrywam,a wychodzą bez problemu.
Marzenko,
Krysiu,to jakaś odmiana chyba sedum,ale nie kwitnie.W sezonie w środku tej wielkiej donicy miałam begonie oczywiście,a po ich wykopaniu wsadziłam w srodek doniczkę z pelargonią.Mnoży się to niesamowicie,ale na zimę trzeba zabierac do domu.
To zielone to widać liście juki,które też włozyłam do wiązanki.
Asiu,masz rację, to juka.Jak po weselu?

Dziewczyny mam skręconą nogę,ból był straszny,ale nie mogę usiedzieć.KOrci mnie,żeby iść na cmentarz,bo na pewno do dzisiaj już nic się nie pali.Wzięłąm ketonal i jakoś dokuśtykam.