


Pamiętam kiedyś zachciało nam się prób z wylęgiem





Fragment zaczerpnięty ze strony http://modr.pl/Oprócz pełnych nasion oraz produktów ubocznych pochodzących z przetwórstwa spożywczego nasion soi, w żywieniu zwierząt wykorzystywane jest także, choć dosyć rzadko, mleko sojowe. Otrzymywane jest ono z całych nasion, poprzez namaczanie w wodzie i rozdrabnianie. Mleko sojowe zawiera około 3,5% białka, 2% tłuszczu oraz 2,9% węglowodanów. Wykorzystywane jest np. w żywieniu młodych gołębi. Produkt ten nie zawiera laktozy, której ptaki nie trawią, ze względu na brak laktazy, dlatego stanowi on dobre uzupełnienie diety młodych ptaków. Mleko sojowe stosowane jest także w żywieniu samic królików będących w okresie laktacji oraz młodych królicząt. Wpływa ono na zwiększenie sekrecji mleka matek, zwiększa przyrosty oraz przeżywalność młodych, redukuje negatywne efekty stresu cieplnego u królików rosnących oraz przeznaczonych do rozrodu.
No właśnie, moje są na zewnątrz. Problem zakocenia późną jesienią/zimą w warunkach polowych jest znany, natura się broni przed wydaniem zmarnowanego miotu. W pomieszczeniu król ma zaburzone poczucie pory roku. Ale to nic, poczekam aż dnia będzie przybywać.annorl1 pisze: Brzoskwinko, chyba nie do końca o porę roku tu chodzi, bo 2 samiczki się wykociły. Poza tym, królikom nie przeszkadza pora roku. Moje są w pomieszczeniu.