Dzień dobry!
Rześki ten wrześniowy poranek

Deszcz jednak potrzebny, bo w ogrodzie sucho...poza tym od środy ma znowu być ładnie.
Ewa, moje donicowe róże teź wędrowały do gruntu jesienią. W tym roku będę zimowac 2 róże na pniu i 2 inne w donicach, w garażu. Donice są mrozoodporne, powinno być ok. Położę je na tekturach, a w razie dużych spadków owinę agro. Garaż mam nieogrzewany.
Pat, dzięki za wyjaśnienie

Mam nadzieję, ze trzmielinki przeżyją bo bardzo mi się spodobały. Moze owinę koronę na zimę dla pewności?
Chętnie poszerzyłabym zasięg działań ogrodowych, może nocami posadzę drzewa za płotem i będę liczyć ze się nowi sąsiedzi nie zorientują
Dziękuje za odwiedziny
Sweety, ja czas moze bym znalazła, ale takich wianków nie ukręcę ;-) Moja mama zrobiła jeden z nich z brzozowych gałązek, zajęło jej to niecałą godzinkę do ukończenia dzieła
Ewa, sobie rośnie w gruncie od jesieni i rozszalała się z tymi wymiarami..poza tym 2-metrowym pędem, ma kilka innych, ponad metrowych. Zbudowała spory krzaczek i regularnie kwitnie. Moja teź jest na froncie rabaty, będę ją podsadzać niższymi jesienią bo nie chcę jej przenosić.
4 sobie na jednej rabacie muszą wyglądać oszałamiająco
Miłego dnia
