Tropiki (triki)

[actus]

Kurcze janeczko ,jakie fantastyczne fotki .Ten drugi super warzke ma...

[Dufin]

Janeczko mam bardzo podobnego do Twojego drugiego, tylko warżkę ma mniej pomarańczowa a więcej różową i opisany mam etykietką Phal. Shanghai Teraz nie mogę ich porównać, bo mój przekwitł, ale możliwe, ze Twój to ten sam, lub jakaś jego bliska krzyżówka.. Jeśli pozwolisz to wkleję tu zdjęcie swojego



wydaje mi się, że troszkę się różnią warżką ale to też zależy, bo kolorki zmieniały się wraz z długością kwitnienia ;)

[duju]

Piękne są obydwa

[gianna]

Pati, ten drugi też bardziej w moim typie. Jego płatki są delikatnie różowe całe, w amarantowe żyłki, natomiast pierwszy ma bardziej intensywnie różowe rumieńce, a bliżej warżki jest biały.

Kasiu, staram się dla Was, zawsze to mniej oczy bolą, kiedy ogląda się dobrej jakości fotki Ciągle się dokształcam

Aniu, masz rację, że wraz z przekwitaniem warżka robi się mniej wybarwiona, tak miałam w przypadku tego jesiennego kwitnienia. Jesienią płatki też były o ton jaśniejsze. No chyba, że ten z jesiennego zakupu okaże się w rzeczywistości jaśniejszy. Oby zdążył rozwinąć kwiatki, nim ten przekwitnie.
Lubię go za to, że ma tendencje do tworzenia rozgałęzień. Kiedy już zakwitnie, wygląda jak kwitnące wielkimi kwiatkami drzewko.

Justynko, dziękuję.

Jeśli macie ochotę na więcej fotek z moich obecnych kwitnień, zapraszam za chwilę. Nocą, kiedy moi sąsiedzi bardzo głośno biesiadowali i nie dali spać, przygotowałam prezentację w odcieniach amarantu. Teraz nie mogę wstawić, dajcie mi chwilę na spóźnione śniadanko

[gianna]

Ciąg dalszy przeglądu obecnych kwitnień.

1. Amarantowy rozwinął już wszystkie kwiatki. Ma ich tylko 6, za to ogromne. Wielkością porównywalne do standardowych białych phal. Wyglądają jak ogromne motyle siedzące na dość cienkim pędzie. Tego kwitnienia będzie mi najbardziej żal, jest zjawiskowe jak dla mnie







2. Do tego już się przekonałam, a właściwie, to on mnie przekonywał Im bardziej wybrzydzałam, tym więcej pąków wydawał. Kwitnie teraz całkiem przyzwoicie. Kolor też już tak mnie nie razi. Ale to ciągle nie moja bajka.







3. I mój reanimek, który kwitnie od 29 kwietnia. Niestety, zrzucił już 1 kwiatek.
Buraczkowego koloru mój aparat wyraźnie nie toleruje, z uporem maniaka przedstawia reanimka jako amarantowego Trudno, reszta w wyobraźni...







I tyle w tym kolorze... Białe i żółte w kolejce

[Dufin]

Janeczko śliczne i obfite kwitnienia aż można się przekonać do różowych, patrząc na Twoje storczyki a jakie zdjęcia ładne, Kochana!

[gianna]

Aniu, dziękuję

BIAŁE

1. Obecnie kwitnie jeden z bliźniaków. Drugi już zrzucił kwiatki i raczej nie planuje przedłużenia pędu. Zaraz po kwitnieniu muszę koniecznie je rozdzielić, gdyż w doniczce jest rekordowa ilość korzeni. Nie widzę podłoża...








Lubię zaglądać im w gardełko

2. Drugi białasek chyba zmierza ku przekwitaniu, kwiatki są już mniej jędrne, ale nadal urocze.
Wypuszcza nowy listek i korzonki co mnie bardzo cieszy, gdyż od dnia dotarcia do mnie nie wyglądał najlepiej. W ciągu roku nie wiele się pod tym względem zmieniło, może teraz odbuduje ładnie rozetę liściową.
Dam tylko jedną fotkę, gdyż trudno go fotografować. Ma 5 dużych kwiatków zbitych w kulkę.



3. Olbrzymek z amarantową warżką (i pędem wyrastającym ze stożka wzrostu) już przekwita. Zostały mu tylko 24 kwiatki, było ponad 50.





Pęd ze stożka w ogóle nie rośnie, pączki ledwie zaznaczone. Nie wiem, czy rozkwitnie.

[Dufin]

Janeczko ja bym bliźniaki zostawiła w jednej doniczce, będziesz mieć więcej miejsca na parapetach, skorzystałabym tylko z większej doniczki np. 15 cm albo 17 cm

[gianna]

Myślałam nad tym Aniu. Jednak nie z powodu miejsca na parapecie, acz tego też rozpaczliwie potrzebuję. Mam na uwadze natomiast korzenie, które teraz przypominają splot kabelków zwiniętych bez kontroli. Boję się je uszkodzić, a co za tym idzie, osłabić roślinki. Czytałam, że nie należy sadzić dwóch phal. do jednej doniczki. Co zatem będzie korzystniejsze dla moich bliźniaczych białasków?

[Dufin]

Janeczko tez o tym czytałam, bo niby konkuruję ze sobą, ale wypowiadałam się w tym temacie nie raz i zdania nie zmieniłam według mnie ta :konkurencja" w warunkach domowych jest znikoma, bo rośliny o nic nie muszą walczyć, wszystko dostarczamy im na tacy. W przyrodzie rośliny nie widzą kiedy znów spadnie deszcz, więc walczą o dostęp do wody, do składników pokarmowych, do słońca itd. a w mieszkaniu mają wszystkiego pod dostatkiem bo nie są rzucone "same sobie". To moje zdanie. a-moroso chyba prezentowała kiedyś swoje falenopsisy posadzone po 3 razem w durszlaku i rosną tak już od 5 lat więc nie widzę by im to nie służyło. To samo u Ciebie, skoro do tej pory rosły razem i nie widzisz niepokojących symptomów to nie martwiłabym się tym

[actus]

Amarantowy to byl (jest) moj ulubieniec ,tylko teraz juz nie wiem ktory wiec oba sa moimi ulubiencami .Piekne .Co do falkow w jednej doniczce powiem Ci kochana ,ze mam dwa takie egzemplarze po dwa i pieknie rosna.Nie zauwazylam zadnego ujemnego wplywu

[gianna]

Co ja zaobserwowałam? Kwitną u mnie drugi raz, w ubiegłym roku i teraz. Nie mam wiedzy, być może to są keiki. Były nieduże jak do mnie dotarły. Mają po kilka listków i są niskie. Więc może to są keiki? Piszę o tym dlatego, że kwitnąc mają po 4,5 kwiatków. Mało.... Może dlatego, że są młode, a może jest im jednak niewygodnie?

[gianna]

To jeszcze dwa moje białaski muśnięte różem

1. Kwitnie na odbiciu ze śpiącego oczka. Nowy pęd niestety nadłamałam prostując i nie wiem, czy teraz się rozwinie
Jest ze mną dwa lata, kwitnie zawsze burzą kwiatów. Teraz ma ich mniej, ale to jednak tylko odbicie.



W słoneczku

2. Ten przybył przed tygodniem i nie podobają mu się nowe warunki. Zasusza pąki i zrzuca kwiatki.





Jeszcze tylko 3 żółte, i 2 miniaturki i koniec kwitnień.

[Callanthe]

Amarantowy to cudo Jest przepiękny
A wszystkie jak obficie Ci kwitną, brawa!

[Alice 12]

Janeczko cudowne zdjecia, piekne storczyki i gardelko tez jest cudne takie tygryskowate