Witajcie Kochani!...miło mi że jesteście...bez Was byłoby nudno ...cieszę się ,że mam Was ...wiernych bywalców.
Dzisiaj nie miałam czasu być z Wami ,ponieważ musiałam wyjechać...uroczystość pogrzebowa babci mojej synowej.
Pogoda na szczęście poprawiła się, słoneczko przyjemnie po południu grzało....i przestało padać.
Andrzeju!
....rymowanka

...teraz ja też się śmieję, ale wtedy nie było mi do śmiechu
Pozdrawiam serdecznie!
Kasiu!/ kasia_ rom/
witam serdecznie
...oj miałam, miałam "stracha"...
Majko!...
...te trzy dni i noce obfitych deszczów solidnie "sfatygowało" niektóre roślinki...

Ostrózki powyrywał wiatr z ziemi.
...i jeszcze w sprawie przygody z pszczołami.
Ja dopiero podeszłam z aparatem na bezpieczną odległość , gdy pszczelarz był już z tą rojownicą na drabinie ...przy kokonie...
Pozdrawiam serdecznie
Misiu! witaj
..kobea jeszcze nie kwitnie.
Ja dzisiaj nic nie robiłam w ogrodzie w związku z wyjazdem na pogrzeb.
Jutro zamierzam od rana wyskoczyć do ogrodu/ mam nadzieję ,ze nie będzie padało i nie spotkam kolejnej rójki pszczół...
Pozdrawiam cieplusio!
Krystianie ...witam serdecznie
..no to też niesamowita przygoda z pszczołami...
W minione, dwa deszczowe dni, nadrobiłam trochę zaległości w czytaniu , gotowanie, sprzątanie i FO
...zdecydowanie za mało czasu.
Jutro czeka mnie szaleństwo ogrodowe/ mam nadzieję,że pogoda dopisze/.
Pozdrawiam cieplutko!