
Elu moja pomocnica to prawdziwy skarb, szkoda, ze rzadko bywa na działce

Dziękuję Ewuniu i też Ci w takim razie szczerze życzę tylu pięknych roślinek


Tak Marysiu, to forum ma doprawdy bardzo wiele dobrych stron, zawsze przecież można swojego eMa postraszyć, pokazując jeszcze bardziej zwariowane pomysły innych

Gosiu pięciorniki nie potrzebują bardzo dobrej ziemi - one u mnie rosną w zaprawionych dołkach, ale tak bez przesady zaprawionych i nie rozpieszczam ich nawożeniem ani podlewaniem

Witaj Bogusiu, miły, nowy gościu



Wiosna rzeczywiście już widoczna i cieszy.


Dzisiaj pojechaliśmy z zięciem na działkę i już parę kilometrów wcześniej obserwowaliśmy takie widoki, co nieco nas zaniepokoiło:
Potem było już tylko gorzej. Droga dojazdowa na działkę została zamknięta. W oddali za drzewami widać nasze włości:
Woda z impetem szorowała na drugą stronę jezdni, zalewając kolejne pola:
Nasze działkowe wierzby, które rosną na wale chroniącym działkę przed wodą :
Na szczęście działka została zalana tylko w niewielkim stopniu :
Woda, to ogromny, nieokiełznany żywioł. Potrafi w ciągu chwili spowodować ogromne straty i zniszczenia. Ale widoki były niezapomniane :
Wyjazd zakończył się optymistycznie, z radością dostrzegliśmy 'nasze', wioskowe boćki, które wesoło pożywiały się u sąsiada na łące: