Witajcie!
Dzisiaj mieliśmy pracowity dzionek

Piękna pogoda i sporo udało nam się zrobić. Trawnik skoszony, donice wyniesione, kolejne dołki wykopane, kila róż posadzonych, zostały tylko drobiazgi przed zimą, jak kopczykowanie 200 róż
Była też czas na odpoczynek na tarasie w promieniach słońca z orzeźwiającym trunkiem z dłoni, ehh..pewnie niewiele takich dni nam zostało w tym roku.
Wando, przejrzałam parę książek o ogrodach, ale tak poetycko o ogrodzie czytam pierwszy raz
Julek, nie znam tego zapachu, muszę przetestować ;-)) Ja się lubuję w świezych zapachach latem jak
zielona herbata Elizabeth Arden albo
jabłuszko DKNY, ale wieczorami niezmiennie wracam do
J'Adore Diora.
Majka, to prawda że zapachy uaktywniają wszystkie zmysły! ja też nabieram apetytu na smakołyki gdy czytam o wonnym kompozycjach
Gosiu, czytałam już kiedyś relację Izy, świetna sprawa. Będę o tym myśleć, Ty też myśl
Ewa gajowa, miałam dzisiaj obfocić RH i zapomniałam zupełnie, może jutro. Do lektury zaraz wracam
Jacku, kolekcja tworzy się jednak mimowolnie...wybieram róże, w których coś mnie urzeka, a że miłość do nich rośnie, urzeka mnie coraz wiecej

Mam kilka historyczych, kilka angielek, aktualnie pasjonują mnie stare róże i chciałabym aby ogród tonął w ich zapachu
Eluniu, to straszne, że ostatnia zima zabrała tyle z Twoich pięknych roślin. Postaram się przyłożyć rękę do odbudowy Twojej różanki
Stokrotko, witaj! Bardzo mi miło, że zechciałaś do mnie zajrzeć i poświęcić czas na przeglądanie przydługawego wątku..

Bardzo dziękuję za wszystkie serdeczności i oczywiście zapraszam ponownie
Ilonko, szkoda że nie zajrzeliście

Byłaby okazja nadrobić towarzyskie zaległości..Jak sama widziałaś, kicałam po ogrodzie, więc spokojnie moglibyśmy wypić kawkę na tarasie. Następnym razem zajrzyj koniecznie! Myślę, że Twój ogród ma wielki potencjał jeśli chodzi o róże!Zwłaszcza, że te, które już masz, pięknie rosną i widać, że im u Ciebie dobrze

U mnie działka 1000 m2 więc myślę, że ze 300 róż pomieści
Marta, Gosia, co robił? Zgadnijcie

Kicał między różami
Dzień był pracowity, ale złapałam na chwilę aparat i ustrzeliłam coś z listopadowej odsłony ogrodu. Kolorów już niewiele, ale dobre i to
Sasanki pomyliły pory roku
Listopadowa
The Whiter Shade of Pale
Aphrodite
owoc Passiflory dojrzał
I ogólny widoczek, dobrze znany
taczka w głębi

sadzenie róż
