Witam wszystkich
Po weekendowym lenistwie miałam dzisiaj okropny problem, że by wygrzebać się z łóżka

Aura nie nastraja optymistycznie, jest bardzo ponuro i pada deszcz.
Tak jak już pisałam i moja Mamcia zresztą też - wczoraj byliśmy na działce żeby spalić część gałęzi i dokładnie zmierzyć działeczkę. Zdecydowaliśmy też o wycięciu na wiosnę czereśni (jednak miała bardzo mało owoców i choruje) ale kupimy na pewno jakąś smaczną odmianę i posadzimy w kąciku owocowym - wzdłuż jednego boku działki planujemy same owocowe drzewka i krzewy
Aniołek na zdjęciu fiołeczka Mamy został kupiony na Agrze w Rypinie

ja też lubię aniołki ale mam wiszące na ścianie w przedpokoju

Zresztą też mam takiego fiołeczka ale moja sadzoneczka na razie jest mała ale widząc jak kwitnie u Mamy to nie mogę się doczekać
Teraz z kawusią lecę nadrabiać zaległości
