Kurcze,uwielbiam fladrę.Kiedys jeżdziliśmy co roku do Karwi pod namiot,M nie mógł spac długo nad morzem to rano szedł do rybaków i kupował flądrę taką prosto z połowu.Niebo w gębie,taka kupiona u nas juz tak nie smakuje.
Hej dziewczyny ale wam zazdroszczę ja dziś tylko w białym fartuchu sobie pobiegam ale jutro ho ho ho......
A z tymi sąsiadami Malgoś to masz racje,nie rozumie siedzenia w domu.
Co do kawusi to powiem ze ja mieszkając w Paryżu bylam w eleganckiej kawiarni,jednak kawa na własnym dzialkowym tarasie z obitego kubka smakuje niesamowicie.
U nas też słoneczko świeci, a ja jestem przeziębiona od niedzieli, w pracy siedzę poowijana czym się da. W środe byłam na działce, nic z ziemi nie wychodzi więcej nowego, ale w nocy są przymrozki, widzę to rano po szybach w samochodzie, które wcale nie łatwo się skrobie.
Gosiu...popatrz , popatrz - my też jeździliśmy nad morze - pod namiot ...ale do Kątów Rybackich . W zasadzie jest to - Mierzeja Wiślana . Też mój M , jak i dzieci uwielbiały flądrę - ja nie - jedynie morszczuka , dorsza . Masz rację najlepsza ryba , to wprost z połowów , przyrządzona przez siebie .
Hej Gosia.Wczoraj walczyłam z mega chamską dentystką która pracuje w pogotowiu stomatologicznym-Julka miała zapalenie nerwa...Dziś byłam na działce-masakra normalnie nic nie będę miała hiacyntów,krokusów i narcyzów-wszystko brązowe...Jadę jutro rano rowerkiem bo będe siała warzywa do gruntu-u mnie już normalnie można robić
Krysiu,u mnie na szczęście kilka dni nie było przymrozków.
Jagódko,to były wspaniałe czasy,po inne ryby jeżdziliśmy 5 km dalej do sklepu,gdzie rodzina trudniła się połowami i też codziennie były świeże najróżniejsze ryby.
Marzenko, u mnie nie jest zle z wczesnymi kwiatami,tez posiałam ,ale tak tylko,żeby mieć natkę.
Dorotko,w jakiej cenie u was flądra?U nas bardzo rzadko można ją dostać.
Urobiłam sie dzisiaj jak dziki wół,a jeszcze końca nie widać.Wiosna to chyba najbardziej pracowity okres,ale tylko u mnie,bo nikogo więcej nie widzę na działkach.Zrobiłam już sobie rabate pod hosty,które maja przyjść w marcu i nową rabatę na kanny i dalie,wysiałam jednoroczne trawy i jakieś kwiaty łąkowe,które wysiewa się w marcu.Jutro planuję z M zamontować kratki pod pnącza i muszę przesadzic oleandra,bo ma za małą doniczkę.
Witaj Małgosiu nie tylko Ty biegasz po podwórku bo ja mimo jeszcze nie pewnej nogi już działam jak to z liśćmi robię porządek dziś cala przyczepę od traktora wywiózł Urząd Miasta na moja prośbę ...
...a flądra mniam mniam i to nad morzem...oj chyba jutro kupię rybki...
Dzisiaj też się narobiłam, pięknie słoneczko świeciło, to poszalałam w ogródku, zaczęłam sprzątać liście i robić rabatę pod róże pnące, bo niedługą przyjdą i trzeba będzie je posadzić. Wzięłam się też za układanie kamienia.
Małgosiu, na działkach nie ma nikogo, bo dla nich jeszcze wiosna nie przyszła.
Forumowicze czekają na wiosnę jak na zbawienie i podsycają swoje pragnienie nawzajem.
Każdy chce pokazać co u niego. Widać nikt z Twoich sąsiadów nie jest naszym forumowiczem
Urobiłaś się, a to dopiero początek.