Jula ok przyjmuję Was obie z Aguś ale pod warunkiem że nie tylko będziecie siedziały pod Flamm i wiły wianki choć z niej to bym za nic nie chciała wić wianków, szkoda łapek.
Ewa to u Ciebie Flamm wymarza, ja myślałam że ona jest bardziej wytrzymała.
Jadzia a gdzież Ty byś tego potwora wsadziła

w tak małym ogródku nie ma miejsca na ekstrawagancje.
Co do Sipa to mam nadzieję że wywiąże się ze zobowiązań, choć rok temu pamiętam te narzekania na niego.
Małgosia a my tu już tak od 14-tej sobie gaworzymy.
