No to żeby nie było, że u mnie tak dobrze, powiem wam, że w nocy spadło 35 litrów wody na 1 metr kwadratowy.
Lało jak z cebra.
Owoce tego nie lubią, więc ciągle nadgniwają i opadają.
Całkiem pożółkła jedna brzoskwinia i chyba padnie do jesieni bo prawie stoi w niecce w której stale jest woda.
Nie pomógł drenaż ani spulchnienie dogłębne ziemi.
A drzewo już ma z 20 lat, więc chyba przyjdzie ją wyciąć.
Na dodatek do śliwek pchają się osy i wiadomo jak się skończy taki atak.
Ale na pociechę jeżyny i maliny na razie idą zdrowo.
Więc zbieram na bieżąco co się tylko da.
Wysiałam na nowo rzodkiewkę i rukolę - mam nadzieję jeszcze coś zebrać przed zimą.
Iwonko - co z tego, że oblepione jak sporo gnije przez te deszcze.
I jeszcze kosy, sojki, osy.....

....i inne tałatajstwo.
Cały czas mam nadzieję, ze następny rok nam to wynagrodzi.
Ryśku - niestety tej akurat nie mam.
To fajnie, że masz.
Zobaczymy czy da rady w naszych warunkach przetrwać zimę.
Teoretycznie powinieneś jak najszybciej wsadzić ją w ziemię.
Na wszelki wypadek zrób sobie sadzonki, żeby jej nie stracić.
Będę trzymać kciuki, żeby się udało.
Andrzeju - zostało, zostało......
Szkoda, że netem nie można przesłać, bo bym Ci zaraz wysłała.
Moja to stary już 15 letni okaz i wszystkie zimy przetrwała.
Dawid - były.
Bo teraz to tylko pojedyncze kwiaty i marnie dość wyglądają.
Dorotko - Inka to jedna z nowszych odmian.
Mam dwa takie drzewka już sporej wielkości i zawsze mają owoce.
Powinnaś być z nich zadowolona.
Ewuś majowa - u mnie tak samo.
Ja robię się leniwa i nie chce mi się taplać w wiecznie mokrym ogrodzie.
Zbieram tylko owoce na bieżąco i pomidorki.
Jacku - moje stoją na polu też w doniczkach.
Tylko że cały czas po nich pada a one nie przepadają za tym, no i mają za mokro.
Na dodatek deszcz ciągle wypłukuje składniki pokarmowe i dlatego też nie za bardzo chcą kwitnąć.
Ilonko - za to w zeszłym było bardzo mało.
A i w tym niezbyt wiele jest do zebrania, bo większość nadgniwa.
Loki - to spróbuj jeszcze raz i jeszcze jeden.
Tylko wytrwali dosięgają swoich marzeń.
Ja bym jeszcze raz spróbowała, co Ci szkodzi ?
Jesteś młody i masz pracę, więc stukać do innych drzwi możesz bez przerwy.
Oprócz liliowców kwitną teraz takie roślinki.
