Róże Oliwki - cz. III

[gniewuska]

Ależ piękna ta Pink, aż dech zapiera i do tego zdrowa i odporna, kolejna na liście

[Aszka]

Też marzy mi się M-me Hardy

[dodad]

Piękne te krzaczory. Róża w takiej bujności prezentuje się zjawiskowo. Szkoda, że u mnie brak miejsca na takie okazy Chociaż jakby dobrze pomyśleć to może udałoby się ze dwie gdzieś wcisnąć, tylko jak wybrać te dwie

[Deirde]

Mme Hardy jest dostępna w czeskiej szkółce - można sobie jesienią u Sipa zamówić. Raczej w innej szkółce nie będzie dostępna.

[Rozeta]

Gosiu, dzięki za pocieszające info o Madame.
Tylko, że ja kompletnie nie wiem, jak zamawiać róże w zagramanicznych szkółkach?
No i jak wygląda wtedy płatność? Zł, czy euro???
Wybaczcie, ale w tej materii jestem zupełnie zielona

Oliwko, sorki, że w Twoim wątku...

[Deirde]

To nie jest problem - dołączasz się do kogoś lub wysyłasz sama listę z różami na email, potem dostajesz w odpowiedzi potwierdzenie dostępności, płacisz w euro na konto. Szybko i bez problemów, można pisać po angielsku lub niemiecku.

[Rozeta]

Gosiu, naprawdę, WIELKIE dzięki

[oliwka]

Ech, namieszałam z tymi Damami

Piotrze, tegoroczna wiosna ma być rzekomo ciepła i sucha, więc takich gigantów się już nie spodziewam.

Aniu, ja też szczerze mówiąc, nie jestem w stanie wybrać miedzy nimi: Maxima, Madame Plantier, Madame Hardy.... jak by tego było mało, to sadzę wiosną Blanche Moreau i Boule de Neige

Izo, nie ma za co. wydaje mi się, że czego byś nie wybrała, będzie dobrze, bo one wszystkie fajne

Olu, dokładnie. Zresztą starych róż z Madame w nazwie są dziesiątki. Dobrze ze mam tylko 2.

Rozeto, nawet nie wiedziałam, jakoś mi to umknęło Choć jak usiłuję sobie przypomnieć, to faktycznie na stronie jej nie ma.
No ale Gosia już podpowiedziała co i jak

Pink jest trochę dziwna. Róża, która nie wygląda jak róża , zawsze budzi zdziwienie i zainteresowanie.
Odmiana zdecydowanie bardzo mocna. Można sadzić w ciemno.

Doroto, nie podpowiem, bo nie wiem U mnie to też był zawsze problem. Wyglądało to tak, że tygodniami rozmyślałam, porównywałam, wyobrażałam sobie. Aż w końcu zdesperowana i z bolącym sercem, coś tam wybierałam.

[oliwka]

I koniec rugos, czyli normalna rosa rugosa i jej wersja pełnokwiatowa (nie znam nazwy).

[sev]

Spodziewałem się ze te rugosy bedą mi się bardziej dłużyć , ale nie było tak źle
Mogę powiedzieć ze spośród ponad 10 róż które od Ciebie "spapugowałem" to najładniej mi urosła Reine des Violettes, kwitła do samych mrozów, nawet teraz ma jeszcze 2 zaschłe pączki i póki co jeszcze nie choruję

[oliwka]

No to mogę tylko pogratulować i pozazdrościć
Z twoich słów wnioskuję, że nie lubisz rugos?

Botaniczne kończę 2 podkładkowymi, czyli rosa canina i multiflora.
Mam je bardziej dla kaprysu niż dla ozdoby

[Aszka]

Oliwko-moja canina to wynik niefortunnej opieki nad pnącą.Ale...cieszę się.Jedyna na razie wielka róża w ogrodzie

[an-ka]

Oliwko -dla Ciebie


http://translate.googleusercontent.com/ ... gDiCZMDylg

[Jurek_9]

Może się jednak skusisz http://www.frater.pl/oferta.aspx?id=1902&ite=1342

[oliwka]

Aszko, ja w podobny sposób zdobyłam multiflorę: dostałam od znajomego, któremu pnąca "zdziczała"

An-ka - dzięki widzę, że sporo buszujesz w tym necie i wyszukujesz fajne stronki.

Jurek, nic z tego. Tę wycieczkę już mi proponowała Krysia. Nie urwę się z pracy pod żadnym pozorem

Okazało się, że w tej kategorii powinna się znaleźć jeszcze Persian Yellow










I jeszcze znalazłam takie coś: http://www.pustamiska.pl