
Lilie - uprawa Cz.1
- ultraviolet
- 200p
- Posty: 310
- Od: 1 kwie 2010, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lilie - uprawa
Za wszelką cenę to ja bym nie próbowała
ale usunęła bym. Moje cebulki lilii oczyszczam z łodyg co roku ,ale zazwyczaj same się wyłamują tak ,że zostaje sama cebulka w ziemi.

Re: Lilie - uprawa
sylwekw niektóre bulwy tak mają
dolne korzenie służą do pobierania wody, składników odżywczych i "stabilizacji" w ziemi, te przy łodydze wody i składników. Kiedy kończy się wegetacja te przy łodydze giną w naturalny sposób, więc ja bym się nie przejmowała i zostawiłabym, chyba że chcesz uniknąć posadzenia do góry nogami z rozpędu
to odetnij
na potwierdzenie moich słów http://www.gardenguides.com/704-container-lilies.html
dolne korzenie służą do pobierania wody, składników odżywczych i "stabilizacji" w ziemi, te przy łodydze wody i składników. Kiedy kończy się wegetacja te przy łodydze giną w naturalny sposób, więc ja bym się nie przejmowała i zostawiłabym, chyba że chcesz uniknąć posadzenia do góry nogami z rozpędu

na potwierdzenie moich słów http://www.gardenguides.com/704-container-lilies.html
Re: Lilie - uprawa
A ja spróbowała bym resztę łodygi wykręcić ( nie wyrywać , ale wykręcić - wyrywając , możesz uszkodzić cebulę).Jeśli ta resztka łodygi zostanie i zacznie gnić - może zdarzyć się tak ,że zgnije cała cebula - szkoda. Ja zostawiam suche łodygi do następnego sezonu,jeśli ich nie mogę usunąć jesienią.Wiosną są już całkiem suche i wychodzą bez żadnego problemu.
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Lilie - uprawa
No właśnie o ewentualne uszkodzenie cebuli podczas próby usunięcia tej łodygi się obawiam. Zobaczymy jak będzie za kilka - kilkanaście dni gdy trochę podeschnie. Nie zamierzam jej całkiem suszyć ale około dwóch tygodni muszą poleżeć i poczekać bo jadą do Polski 

Re: Lilie - uprawa
Cebul lilii nie suszy się! Włóż do woreczka foliowego i zasyp torfem.A na ten kawałek łodygi
w ogóle nie zwracaj uwagi.
w ogóle nie zwracaj uwagi.
Re: Lilie - uprawa
Mirzan ... pamiętam dobrze, że już nieraz tu na forum upominałeś (między innymi mnie), żeby nie suszyć cebulek lilii. Nie sądziłem jednak, że dwa tygodnie poza ziemią może być dla nich niekorzystne. Jednak jesteś dla mnie wystarczającym autorytetem w sprawach lilii i dlatego nie będę się nad tym dłużej zastanawiał tylko zrobię jak piszesz. Niestety do 16 października muszą gdzieś przeczekać więc jutro wylądują w woreczkach z torfem. Teoretycznie mógłbym czekać z wykopywaniem na kilka dni przed 16 października ale niestety niektórym już kompletnie padły liście i łodygi a pogoda u nas taka, że się powoli robi błotko w donicach w których były dołowane i boje się aby nie pogniły.
Re: Lilie - uprawa
To wytrzep wszystkie i do worków z torfem.W takich woreczkach ułożonych w skrzynce,mogą
czekać do wiosny.Azjatyckie mogą zamarznąć na kość,trąbkowe też,pozostałe w granicach zera.
Longiflorum nie powinny być zamrożone. Krzyżówli LA zamrozić można i długo trzymać w zimnie,
w przechowaniu bardzo wcześnie wypuszczają pędy i trzeba sadzić na leżąco.Przy taki sadzeniu
łatwo uszkodzić,ale za to na długim podziemnym pędzie powstanie dużo cebulek przybyszowych.
czekać do wiosny.Azjatyckie mogą zamarznąć na kość,trąbkowe też,pozostałe w granicach zera.
Longiflorum nie powinny być zamrożone. Krzyżówli LA zamrozić można i długo trzymać w zimnie,
w przechowaniu bardzo wcześnie wypuszczają pędy i trzeba sadzić na leżąco.Przy taki sadzeniu
łatwo uszkodzić,ale za to na długim podziemnym pędzie powstanie dużo cebulek przybyszowych.
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 paź 2008, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police okolice Szczecina
Re: Lilie - uprawa
Ja mam pytanie odnośnie okrycia lilii orientalnych.Czy mogę przysypać je
liśćmi,korą i to wszystko nakryć czarną włókniną?Dostałam rolkę takiej włókniny
i nie wiem czy mogę ją w ten sposób wykorzystać.
liśćmi,korą i to wszystko nakryć czarną włókniną?Dostałam rolkę takiej włókniny
i nie wiem czy mogę ją w ten sposób wykorzystać.
Re: Lilie - uprawa
Jak zwykle bardzo cenne informacje. Dziękuję - torf dzisiaj zakupiony, jutro pakowanie do woreczkówmirzan pisze:To wytrzep wszystkie i do worków z torfem. W takich woreczkach ułożonych w skrzynce, mogą czekać do wiosny. Azjatyckie mogą zamarznąć na kość, trąbkowe też, pozostałe w granicach zera. Longiflorum nie powinny być zamrożone. Krzyżówki LA zamrozić można i długo trzymać w zimnie, w przechowaniu bardzo wcześnie wypuszczają pędy i trzeba sadzić na leżąco. Przy taki sadzeniu łatwo uszkodzić, ale za to na długim podziemnym pędzie powstanie dużo cebulek przybyszowych.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16254
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Lilie - uprawa
Moi drodzy przychodzę do was z poważnym problemem, z któym borykam się od kilku lat i którego wy na szczęście nia macie. Otóż moje lilie pięknie wschodzę, rosną grube i wysokie i mają wielkie pąki. Nagle te pąki zaczynają jakby podgniwać, robią się brązowe i po jakimś czasie odpadają. Dodam, że lilie rosną w różnych częściach ogrodu i mają różne warunki. Kiedyś myślałam, że mają albo za sucho, albo za mokro, albo zaatakował je grzyb lub inna choroba. Zadawałam pytania na różnych forach. NIkt nie potrafił odpowiedzieć. Także i tutaj nikt z was, jak widzę, nie ma takiego problemu. Po lekturze podręcznika o liliach dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak ostępka lilianka, muchówka, której larwy żerują w pąkach i moga je całkowicie zniszczyć. I rzeczywiście, zaczęłąm rozgniatać te pąki i znalazłąm to paskudztwo. Małe żółtobiałe larwy. One podobno opadają wraz z tym pąkiem i włażą do ziemi, by w maju znowu wyfrunąc jako dorosłe owady i dalej siać wokół zniszczenie. NIe wiem, jak sobie z tym radzić i w którym dokładnie momencie. Psikałam Desicem, jak jeszcze nie było pąków, ale na próżno. Te muchówki jakimś cudem wlazły do pąków i je zniszczyły. Co robić? Poradźcie. Bo był to kolejny rok, w którym tylko płakać mi się chciało na widok moich znękanych, zniszczonych kwiatów.
Re: Lilie - uprawa
wanda7 trzeba by poznać cykl tego badziewia (Liriomyza urophorina), bo jeśli larwy zimują w ziemi - tu info lakoniczne znalazłam http://www.gartenzeitung.de/?redid=330431 - to może teraz podlać jakąś chemią, na pędraki chrabąszcza majowego dobry jest Dursban 480 EC (książkowo 50 ml na 100 m2, 3-4 litry cieczy roboczej na m2), może też się nada, ale czy nie jest juz za zimno?... Popytaj też w dziale diagnostyki, może ktoś z praktyków podpowie
Re: Lilie - uprawa
Był kiedyś taki środek o nazwie Bi 58.Bardzo długi okres karencji,chyba 60 dni.Roślina wchłaniawanda7 pisze:Bo był to kolejny rok, w którym tylko płakać mi się chciało na widok moich znękanych, zniszczonych kwiatów.
substancję i jest cała trująca dla szkodników,przez długi czas.Myślę,że wystarczyło by prysnąć
dwa razy w sezonie i spokój.Ten Bi miał szeroki zakres stosowania,może pomoże.
Wiem,że został wycofany z produkcji,bo mocno toksyczny.Poprawiono środek,nazywa się
Bi 58 Nowy.Poprawienie polegało na tym,że -uwaga-ilość substanci czynnej została zwiększona.
Pryskałem tym kiedyś śliwki,jeden oprysk po kwitnieniu i ani jednego robala.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16254
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Lilie - uprawa
Dziękuję Mirku. Może rzeczywiście ten środek poskutkuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Lilie - uprawa
Pomału zbliża się sezon wiosennego obłędu zakupowego- między innymi cebul lilii
W sprzedaży pojawiają się cebule ,które obok nazwy mają oznaczenie Tetra.
Tetra to skrót od tetraploid.
Tetraploid to roślina posiadająca cztery zestawy chromosomów a nie jak zwykle dwa.
Dwukrotna ilość chromosomów sprawia ze takie rośliny są wyjątkowo wysokie i rodzą duże kwiaty.
Otrzymanie takiej rośliny przez producenta jest czasochłonne i kosztowne dlatego cebule są drogie.
Mimo ceny gorąco je Wam polecam.
Kaśka



W sprzedaży pojawiają się cebule ,które obok nazwy mają oznaczenie Tetra.
Tetra to skrót od tetraploid.
Tetraploid to roślina posiadająca cztery zestawy chromosomów a nie jak zwykle dwa.
Dwukrotna ilość chromosomów sprawia ze takie rośliny są wyjątkowo wysokie i rodzą duże kwiaty.
Otrzymanie takiej rośliny przez producenta jest czasochłonne i kosztowne dlatego cebule są drogie.
Mimo ceny gorąco je Wam polecam.

Re: Lilie - uprawa
oglądałam w necie te większe lilie - wyglądają naprawdę imponująco...