Ogródek Bogusi177 - cz.4

[Alionuszka]

Bogusiu teraz się nie robi w ogródkach ... ,tylko patrzy i planuje ,gdzie co jeszcze posadzić...,ile jeszcze róż kupić ...i takie tam podobne bardzo ważne przemyślenia ...

[Gabriela]

Bogusia juz mo zaplanowane...narobi sie dziołcha na wiosna, oj narobi...
Ale Ona kocho robota, to nie bydzie tak źle...

[JAKUCH]

Boguśka nie strasz z tym hebe . Jo mojego ani nie odkrywom i czekom z tym na prawdziwo wiosna . Nie chca się psuc nerwów,a teraz i tak jest mrozik . Miłego balowanio

[AniaDS]

jak coś wymarznie to przynajmniej zrobi się miejsce na coś nowego

[JAKUCH]

No ,ale tego hebe naprawdę byłoby mi szkoda . Przytachałam go z Niemiec . Mam cicha nadzieję ,ze przeżyje albo na wiosnę odbije

[bogusia177]

Jak trza to tyż godom.
Bogusiu to zerknij na hebe bo też już chyba nawet w dwóch ogrodach czytałam ,że wymarzło.
To chyba jednak roślina nie na nasze klimaty.

No i byłam Grażynko zobaczyć ,porobiłam fotki ,sama nie wiem co Tym myśleć ,jest jakieś zbrązowiałe ,nie wiem ,czy tak się zabarwia na zimę czy rzeczywiście nasz klimat mu szkodzi ,,,zobaczę co będzie wiosną

Bogusiu teraz się nie robi w ogródkach ... ,tylko patrzy i planuje ,gdzie co jeszcze posadzić...,ile jeszcze róż kupić ...i takie tam podobne bardzo ważne przemyślenia ...

Oj Neluś ,jakie ja mam plany na wiosnę ,że aż głowa boli ,
sama się sobie dziwię że mi się jeszcze chce ,,ale od planów do wykonania ich daleka droga

Bogusia już mo zaplanowane...narobi sie dziołcha na wiosna, oj narobi...
Ale Ona kocho robota, to nie bydzie tak źle...

Gabryśko skąd Ty to wszystko wiesz ,to znaczy że jo lubia robota ,,,
wręcz przeciwnie nie lubia i musza ją skopać
No a planach to jest prowda, nie ma jak mieć dobro przyjaciółka ,
której można to i owo powiedzieć

Boguśka nie strasz z tym hebe . Jo mojego ani nie odkrywom i czekom z tym na prawdziwo wiosna . Nie chca się psuc nerwów,a teraz i tak jest mrozik . Miłego balowanio

Jadzinko kochano jo nie strasza zaro go pokoża bydzie coś z niego to się byda cieszyć ,bo dostałam go w prezenie i trocha by mi było go szkoda jak by nie przetrzymoł zimy ,Też go nie okryłam

jak coś wymarznie to przynajmniej zrobi się miejsce na coś nowego

No ja Ania to mo racjo ,,bydzie nowe miejsce ,,,ale ja i tak mam jeszcze duuuużo miejsca

Oceńcie sami ,czy coś będzie z niego

[bogusia177]

Jadziu ,ja też tak myślę ....zeszłej zimy nie okrywałam i przeżyło ,,,teraz też mam nadzieję ,że przetrzyma .
W nocy napadało śniegu ,,ale dziś jest ciepło--u mnie za oknem +5 i jakoś tak go ubywa,
zdążyłam porobić parę fotek i pokażę ,jak bajecznie wyglądają roślinki pod kołderką
---lubię śnieżną zimę i nic na to nie poradzę
....ale z utęsknieniem czekam na wiosnę

[Babopielka]

Bogusia - ale zima u Ciebie U mnie tylko troszkę śniegu leży No i dobrze bo ja już za wiosną tęsknię Hebe nie wygląda tak żle ,myślę ,że przeżyje .Najwyżej poobcinasz wiosną to co zmarznięte, a reszta się zregeneruje.U mnie w zeszłym roku zmarzł rododendron i myślałam ,że nic z niego nie będzie ,a on pięknie odbił wiosną i nawet miał jednego kwiatka

[chatte]

Mam takie samo hebe. W ubiegłym roku nie okryłam i musiałam wiosną obciąć ok. 2/3.
Teraz okryłam gałązkami sosny ... Nie wiem, czy to wystarczy - najwyżej znów będę musiała ciąć.
Ale jakby miały nadejść duże mrozy, takie poniżej 15-16 stopni to okryję agrowłókniną, bo śniegu mamy tyle co nic i na pewno by zmarzło bez okrycia.W ubiegłym roku był chociaż śnieg ...

[JAKUCH]

Moje Hebe niestety z tych mniej odpornych . Opatuliłam mu korzenie najpierw słomą i to wszystko jeszcze tuplowaną agro . W duchu żykom ,żeby przeżył . Jak będzie to się okarze . Ten mój to wariegata czyli waryjot to z takim nic nie wiadomo . Gryfcok z niego . Ten Twoj jak nic pozyje nic mu nie ma . http://niespodzianka.info/BUaf

[Gabriela]

No...Bogusia... dałaś po łocach tą zimą...
Ale to dobrze, bo fajne zdjęcia wstawiłaś...akurat było mi takie potrzebne...

Dziewczyny, moje hebe jest prawie czarne, ale ma kilka liści zielonych.
Mam nadzieję że odbije od spodu.

[kogra]

Jak czytam o waszych hebe to się cieszę, że go nie kupiłam.
A tez mi się podobało.
U mnie pod pagórami z pewnością by nie przetrwało.

[trzynastka]

MOje jedno hebe po zeszłej zimie padło drugie żyje i kwitło

[Alionuszka]

Co to za jeżyk schował Ci się pod śnieżną pierzyną

[bogusia177]

Bogusia - ale zima u Ciebie U mnie tylko troszkę śniegu leży No i dobrze bo ja już za wiosną tęsknię Hebe nie wygląda tak żle ,myślę ,że przeżyje .Najwyżej poobcinasz wiosną to co zmarznięte, a reszta się zregeneruje.U mnie w zeszłym roku zmarzł rododendron i myślałam ,że nic z niego nie będzie ,a on pięknie odbił wiosną i nawet miał jednego kwiatka

Witaj Bożenko zima już się zaczyna kurczyć ,bo za oknem +3 ,,no to nic wesołego dla śniegu ,,a moje wnuczki tak chciały na śniegu pojeżdzić ,dziś nawet przymiarkę do nart robiły
Myślę ,że jednak moje jedyne hebe mnie nie zawiedzie i pozostanie u mnie :P

Mam takie samo hebe. W ubiegłym roku nie okryłam i musiałam wiosną obciąć ok. 2/3.
Teraz okryłam gałązkami sosny ... Nie wiem, czy to wystarczy - najwyżej znów będę musiała ciąć.
Ale jakby miały nadejść duże mrozy, takie poniżej 15-16 stopni to okryję agrowłókniną, bo śniegu mamy tyle co nic i na pewno by zmarzło bez okrycia.W ubiegłym roku był chociaż śnieg ...

Izuniu cieszę się ,że wstąpiłaś ,ja też Cię odwiedzam ale po cichutku
No taaa,,, jak Twoje hebe przeżyło ,to tym bardziej liczę na moje ,śnieg mam ,jeszcze mam

Moje Hebe niestety z tych mniej odpornych . Opatuliłam mu korzenie najpierw słomą i to wszystko jeszcze tuplowaną agro . W duchu żykom ,żeby przeżył . Jak będzie to się okarze . Ten mój to wariegata czyli waryjot to z takim nic nie wiadomo . Gryfcok z niego . Ten Twoj jak nic pozyje nic mu nie ma .

Jadziu ,to i jo dołącza sie do Twojigo żykanio ,we dwie zawsze lepiej ,myśla ,że bydzie coś z tego