Czołem!
Zimnicy i silnych wiatrów ciąg dalszy

Wegetacja roślin przystopowana też nadal, zawsze o tej porze mirabelki już kwitły, a w tym roku nawet z paków jeszcze nie wychylają się. A chciałam w połowie kwietnia wsadzić dalie do gruntu, ale nie da się, gleba jest tak zimna, że po kilkunastu minutach "rycia" w ziemi zimno w dłonie (nie mówiąc o tym, że i roślin byłoby za zimno). Coś chyba kapryśny sezon nam się szykuje, z zimna wiosną i jesiennym latem (co kilka lat taki sezon, bynajmniej u mnie, przytrafia się).
Aniu, podpowiedziałabym w kwestii doboru odmian, ale nie pamiętam jakie ogórki miałyśmy w ubiegłym roku (nie zapisałam chyba), wiem, że jedne były zaprawiane i pani w naszym ogrodniczym mówiła, że ta sama odmiana była u nich w poprzednich latach - czyli Śremski, ale mi coś świta, że to był Polan zaprawiany. Jeśli znajdziesz takie same, to kupuj, bo zaprawa zawsze trochę ochroni młode roślinki, zresztą chyba pozostałe odmiany zaprawię. Kiedyś kupowałyśmy Cezara, też był dobry. No, a Polan i Śremski to takie najbardziej chodliwe i chwalone przez działkowców. Książka tego typu w biedronce, to czysty przypadek (szukałam innych pozycji).
Dorotko, jak tylko zamieszkam w domu, to organizuje mini zlocik forumowy, zaproszenie masz jak w banku

O młode róże też się martwię, osłonione są lekko igliwiem.
Jolu zakupów w tym roku ciut za dużo, nie wiem gdzie to pomieszczę

no i kiedy wysieję, jak tak zimno.
Dorotko też nie mogę doczekać się prawdziwej ciepłej wiosny (15 st. C byłoby idealnie) na dłuższy czas, a nie na jeden dzień
Róże- najlepsze odmiany europejskich hodowców też posiadam, jeszcze Róże - najpiękniejsze i najodporniejsze odmiany (K-J. Strobel) - bardzo lubię tą pozycję, jeszcze dwie inne pozycje, nawet ostatnio jeden staroć z biblioteki sobie pożyczyłam

literatury nigdy dosyć. A, no i oczywiście katalogi Austina robią swoje (pobudzają wyobraźnię aż nadto

)
Zdjęcia z aparatu wreszcie przerzucone, to trochę wiosny sprzed tygodnia i kilka fotek z dzisiaj:
- a ta miodunka idealnie wpasowała się w mniszka

(tak ładnie razem wyglądają, że szkoda wyrywać;))
- chyba jakiś ptak podziobał mi magnolię, pytanie do znawców tych roślin, czy z tego pąka będzie kwiat (czy to jakiś pusty)?
- moja mizerota parapetowa, w najniższej palecie na środku rosną werbeny patagońskie, widać po nędznych wschodach:
