Na leśnym balkonie

2iza · Post » 22 maja 2009, o 21:15

Leśny duszku to widzę ,że mamy takie same upodobanie jeżeli chodzi o roślinki . Wszystko co cipate jest dla mnie nieprzeciętnej urody

kwiato_maniaczka · Post » 22 maja 2009, o 21:30

Asiu a zrobisz zdjęcia szeflerki?
Co do koteczków chętnie bym wzieła ale chłopak sie nie zgodzi, poza tym moja sunia nie trawi kotków, a Jakie mają kolorki??

Leśny Duch · Post » 22 maja 2009, o 22:54

fajnie, że się Wam podoba:)

A kociak taki zwykły podwórkowiec, a jaki uroczy..;)

Asiu jutro zrobię zdjęcia szefki:) A kotki wyglądają tak, jakby ktoś brązowego kota popryskał sprajem..;) są w baardzo grube, sprajowe pręgi.. Jeden jest przez to prawie czarny, a 2. pozostałym się nie przyglądałam:) Dziś ich nie było - mam nadzieję, że kotka je wyniosła, a nie ktoś zrobił im krzywdę..

kwiato_maniaczka · Post » 22 maja 2009, o 22:56

Też mam nadzieję że kotka je wyniosła, ale ludzie są różni:(

ktoś · Post » 22 maja 2009, o 23:52

Szkoda ,że mieszkam tak daleko , bo zabrałabym wszystkie koteczki

.

Leśny Duch · Post » 22 maja 2009, o 23:57

Póki co trzeba by znaleźć dom dla mamy z kotkami, ale mam nadzieję, że dadzą radę dożyć wieku odpowiedniego do oddawania. Dziś ich nie widziałam.. kotka dostała ciepłe mleko i karmę, na dźwięk stawianego pojemnika przyleciała nie wiadomo skąd jak strzała i rzuciła się na jedzenie..

ktoś · Post » 23 maja 2009, o 00:09

A małych nie ma ?

Leśny Duch · Post » 23 maja 2009, o 00:12

Danuto - tak jak napisałam nie ma ich - albo kotka gdzies wyniosła w bezpieczniejsze miejsce, albo ktos skrzywdzil

:( jutro się mam nadzieję dowiem..

ktoś · Post » 23 maja 2009, o 00:18

Dobrze , to czekamy do jutra

.

Leśny Duch · Post » 23 maja 2009, o 00:20

ja też nei jestem zadowolona z obrotu sprawy..

2iza · Post » 23 maja 2009, o 11:22

I co z kociakami??? Kurczę mam nadzieję ,że nic im się nie stało

treissi · Post » 23 maja 2009, o 19:04

No właśnie Asiu - jak kotki?

Leśny Duch · Post » 24 maja 2009, o 11:02

Kochane, na razie żadnych wieści:(:(

katrina26 · Post » 24 maja 2009, o 11:07

Myślę że kotka zaniosła je do bezpiecznej kryjówki. To mądre stworzenia są.

Twoje łaciate nowości przepiękne! Ja mam tylko łaciatego bluszczyka ;)

Leśny Duch · Post » 24 maja 2009, o 11:13

Katrino też tak mysle - w śmietniku był za duży ruch. Tylko się troche o to boję, bo ona w obecności ludzi zostawiała kociaki.. W nocy przed zniknięciem byla straszna burza.. sama już nie wiem:(

a bluszczyk ciapatek to cudeńko:) niedawno dostałam takiego, jest piękny:)