Ranczo Nokły cz.2
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Tadeuszu,
Bardzo mi przykro z powodu strat mrozowych...
Ale za to piękne masz pomidory, a ta papryka...
Fakt, ogród wciąż żyje, ale dobrze, że wstawiasz też zdjęcia roślin, które zmarzły. To uczy nas ogrodników pokory i wiedzy. Szkoda, że akurat na Twoim przykładzie, z tego bardzo mi przykro. Oby te nierozwinięte pączki, które przetrwały, jak najszybciej porozkwitały, na pocieszenie!
Bardzo mi przykro z powodu strat mrozowych...
Ale za to piękne masz pomidory, a ta papryka...
Fakt, ogród wciąż żyje, ale dobrze, że wstawiasz też zdjęcia roślin, które zmarzły. To uczy nas ogrodników pokory i wiedzy. Szkoda, że akurat na Twoim przykładzie, z tego bardzo mi przykro. Oby te nierozwinięte pączki, które przetrwały, jak najszybciej porozkwitały, na pocieszenie!
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Witaj Tadeusz,nie zaglądałm tu 2-3 dni i nie mogę sie znowu napatrzeć....cuuuudny jest trawnik(ja swój muszę zedrzeć i zrobić od nowa),krzewy,rośliny aż dech zapierają,a jaki śliczny ten bez z obwódkami
ja mam kilka takich starszych-były sadzone jako normalne krzewiaste ale 2 late temu z tatą je podcięliśmy-na pieńki
w sumie miałam je wyciąć ale tak co roku schodzi a one są co roku śliczniejsze...chyba "coś czują"
...no i chyba je zostawię...jak idę to piękny zapach
Dziękuję Ci bardzo że chcesz nas gościć u siebie....bardzo mi będzie miło i zaszczytem to będzie dla mnie





Dziękuję Ci bardzo że chcesz nas gościć u siebie....bardzo mi będzie miło i zaszczytem to będzie dla mnie



W szoku to najbardziej ( jak zwykle) jestem ja.
Dotychczas myslałam, że mróz czyni szkody tylko w zimie.
u nas nie było tak zimno, więc szkód też nie mam.
Tadeuszku, bardzo współczuję, mam nadzieję, że szybko nadrobisz straty nowymi zakupami
Dotychczas myslałam, że mróz czyni szkody tylko w zimie.
u nas nie było tak zimno, więc szkód też nie mam.
Tadeuszku, bardzo współczuję, mam nadzieję, że szybko nadrobisz straty nowymi zakupami

Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Witaj Tadeuszu, czytam, że ogrodnicy nie obeszli się zbyt dobrze z częścią Twoich roślinek, strasznie mi przykro, u mnie jakoś się udało i mimo, że nie dałam rady nic przykryć ( pracowałam cały tydzień od 8 do prawie 22
) strat nie mam. Tadeuszu jestem zachwycona Twoimi rododendronami, są naprawdę wspaniałe, takie piękne gęste krzewy i tyle pąków kwiatowych
Czy stosujesz metodę zagęszczania,
co robisz, że tak wspaniale Ci rosną 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
EWO- dziękuję za odwiedziny, nie zanosi się bym zdołał w tym roku pokazać na forum swoje azalie, to chociaż rododendrony ( mimo że też je "chwycił" mróz, ale nieznacznie) w tym roku pięknie kwitną. Głóg dwuszyjkowy mam jeszcze młody, ma niewiele kwiatów, za rok powinno być więcej. U nas w Biłgoraju jest na jednej z ulic posadzonych kilkadziesiąt tych drzew, ta ulica o tej porze wygląda przepięknie.
ZYTO- dziękuję za odwiedziny, rododendrony w tym roku pięknie kwitną, azalia kwitnie tylko jedna i to zostało jej kilka kwiatów, które nie zmarzły.
MAJKO- dziękuję za odwiedziny, miło mi było Ci pomóc, oby i Tobie, jak mnie kłokoczka nie sprawiała problemów.
AGNIESZKO-AGAPE - dziękuję za odwiedziny, jak widzisz , nauka kosztuje, tych roślin wrażliwych na wiosenne przymrozki jest dużo i oby inni w przyszłości o tym pamiętali. Na szczęście przymrozki nie spowodowały trwałych uszkodzeń, rośliny szybko regenerują uszkodzenia, część roślin może w tym roku nie kwitnąć. Dzisiaj moje dziewczyny, oczyściły tulipanowca z przemarzniętych listków, gdyż drzewo wypuściło już nowe, a te przemarznięte, tylko szpeciły drzewo.
GRAŻKA- dziękuję za odwiedziny, dzisiaj , kolejny raz spacerowałem za kosiarką, zacząłem koszenie późno, gdyż długo trawa była mokra po wczorajszej ulewie. Jutro będę kończyć, bo zdążyłem tylko skosić trawnik na "placu centralnym". Jak tylko możesz, to nie usuwaj bzów, nie wyobrażam sobie maj w ogrodzie bez zapachu tego krzewu.
GENIU- dziękuję że znalazłaś chwilę by zajrzeć do naszego ogrodu, nasze Rh, dopiero zaczęły kwitnienie ( jeden ,o żółtym kolorze jeszcze nie rozpoczął), bardzo lubię kwitnące różaneczniki, szkoda że azalie mi zmroziło. Nasz pierwiosnek wypuścił kilka kwiatów,i nie myśli o spoczynku.
AGNIESZKO- CÓRCIU- dziękuję za odwiedziny, nie zapominaj że od nas do Syberii tylko kilka kroków, nie to co u Ciebie. W zimie można rośliny na różne sposoby ochronić, zabezpieczyć, wiosną , jak ruszy wegetacja, w przypadku nawet małego przymrozku roślina jest bezbronna. Na szczęście żadna roślina nie jest zagrożona padnięciem, ale , z pewnością wiele z nich straciło możliwość kwitnienia w tym roku.
AGNIESZKO-AGNESS- dziękuję za odwiedziny, ja zdążyłem przykryć prawie cały warzywnik oraz kilkadziesiąt wrażliwych na przymrozki roślin, jedynie nie przewidziałem że pąki kwiatowe ( nie kwiaty) azalii są tak wrażliwe na mróz, myślałem że wytrzymają , i to był mój błąd, a nie wina zimnych ogrodników. Rododendrony rosną w zacisznej części rabaty przy ścieżce, od godziny 15-16 mają już cień, sadząc je usunąłem rodzimą ziemię o obojętnym odczynie, dół o średnicy około jednego metra i głębokości ok. 60 cm wypełniałem dobrze rozłożoną ściółką leśną ( z głębszych warstw ściółki ). Zimą są okryte gałązkami jedliny. Z chemicznej ochrony ,to 2-3 razy w sezonie opryskuję je środkami grzybobójczymi. Zbytniego doświadczenia z tymi roślinami nie mam , uprawiam je dopiero od 5-7 lat i uczę się od innych.
RENATKO- dziękuję za odwiedziny, ja też uwielbiam je, i dlatego smucą mnie niepowodzenia w uprawie tych roślin, mam nadzieję że z czasem będzie coraz lepiej, a to że trzeba je chronić przed zimnymi ogrodnikami to nigdy nie zapomnę.
IDO- dziękuję za odwiedziny, no cóż złotokap był piękny, ale był, bo i jego mróz nie oszczędził i z pewnością nie będzie kwitł. Z koloru złota to zostały mi tylko złotlin i berberysy, na inne rośliny kwitnące w kolorze złota nie zanosi się ( chyba).
Dzisiaj był w Nokłach pracowity dzień, po wczorajszej ulewie, nareszcie zrobiło się wszędzie wilgotno. Z pomocą małżonki i córki warzywnik nabrał blasków, z kolei , mój spacer za kosiarką również przydał blasku trawnikowi.

ZYTO- dziękuję za odwiedziny, rododendrony w tym roku pięknie kwitną, azalia kwitnie tylko jedna i to zostało jej kilka kwiatów, które nie zmarzły.
MAJKO- dziękuję za odwiedziny, miło mi było Ci pomóc, oby i Tobie, jak mnie kłokoczka nie sprawiała problemów.
AGNIESZKO-AGAPE - dziękuję za odwiedziny, jak widzisz , nauka kosztuje, tych roślin wrażliwych na wiosenne przymrozki jest dużo i oby inni w przyszłości o tym pamiętali. Na szczęście przymrozki nie spowodowały trwałych uszkodzeń, rośliny szybko regenerują uszkodzenia, część roślin może w tym roku nie kwitnąć. Dzisiaj moje dziewczyny, oczyściły tulipanowca z przemarzniętych listków, gdyż drzewo wypuściło już nowe, a te przemarznięte, tylko szpeciły drzewo.
GRAŻKA- dziękuję za odwiedziny, dzisiaj , kolejny raz spacerowałem za kosiarką, zacząłem koszenie późno, gdyż długo trawa była mokra po wczorajszej ulewie. Jutro będę kończyć, bo zdążyłem tylko skosić trawnik na "placu centralnym". Jak tylko możesz, to nie usuwaj bzów, nie wyobrażam sobie maj w ogrodzie bez zapachu tego krzewu.
GENIU- dziękuję że znalazłaś chwilę by zajrzeć do naszego ogrodu, nasze Rh, dopiero zaczęły kwitnienie ( jeden ,o żółtym kolorze jeszcze nie rozpoczął), bardzo lubię kwitnące różaneczniki, szkoda że azalie mi zmroziło. Nasz pierwiosnek wypuścił kilka kwiatów,i nie myśli o spoczynku.
AGNIESZKO- CÓRCIU- dziękuję za odwiedziny, nie zapominaj że od nas do Syberii tylko kilka kroków, nie to co u Ciebie. W zimie można rośliny na różne sposoby ochronić, zabezpieczyć, wiosną , jak ruszy wegetacja, w przypadku nawet małego przymrozku roślina jest bezbronna. Na szczęście żadna roślina nie jest zagrożona padnięciem, ale , z pewnością wiele z nich straciło możliwość kwitnienia w tym roku.
AGNIESZKO-AGNESS- dziękuję za odwiedziny, ja zdążyłem przykryć prawie cały warzywnik oraz kilkadziesiąt wrażliwych na przymrozki roślin, jedynie nie przewidziałem że pąki kwiatowe ( nie kwiaty) azalii są tak wrażliwe na mróz, myślałem że wytrzymają , i to był mój błąd, a nie wina zimnych ogrodników. Rododendrony rosną w zacisznej części rabaty przy ścieżce, od godziny 15-16 mają już cień, sadząc je usunąłem rodzimą ziemię o obojętnym odczynie, dół o średnicy około jednego metra i głębokości ok. 60 cm wypełniałem dobrze rozłożoną ściółką leśną ( z głębszych warstw ściółki ). Zimą są okryte gałązkami jedliny. Z chemicznej ochrony ,to 2-3 razy w sezonie opryskuję je środkami grzybobójczymi. Zbytniego doświadczenia z tymi roślinami nie mam , uprawiam je dopiero od 5-7 lat i uczę się od innych.
RENATKO- dziękuję za odwiedziny, ja też uwielbiam je, i dlatego smucą mnie niepowodzenia w uprawie tych roślin, mam nadzieję że z czasem będzie coraz lepiej, a to że trzeba je chronić przed zimnymi ogrodnikami to nigdy nie zapomnę.
IDO- dziękuję za odwiedziny, no cóż złotokap był piękny, ale był, bo i jego mróz nie oszczędził i z pewnością nie będzie kwitł. Z koloru złota to zostały mi tylko złotlin i berberysy, na inne rośliny kwitnące w kolorze złota nie zanosi się ( chyba).
Dzisiaj był w Nokłach pracowity dzień, po wczorajszej ulewie, nareszcie zrobiło się wszędzie wilgotno. Z pomocą małżonki i córki warzywnik nabrał blasków, z kolei , mój spacer za kosiarką również przydał blasku trawnikowi.










Tadeuszu drogi jak patrzę na trawnik to myślę że nie powinnam chyba na swoim skrawku go zakładać. Piękna trawa kosztuje sporo pracy i zaangażowania a ja latem mam czasu malo i ogród na piaskach z południowej strony
Będę próbować załozyć swój trawnik z nowszych mieszanek traw Barenburg które korzenia się do 50 cm. Zobaczymy jaki bedzie efekt.
Lubię do Ciebie zagladać choć nie zawsze zostawiam ślad.

Będę próbować załozyć swój trawnik z nowszych mieszanek traw Barenburg które korzenia się do 50 cm. Zobaczymy jaki bedzie efekt.
Lubię do Ciebie zagladać choć nie zawsze zostawiam ślad.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;