Witajcie miłe Ogrodnoczki i Ogrodnicy

. Jurku dzięki za info ale tę hortensję już mam

. Bukietowe sa zdecydowanie tańsze, drogie są ogrodowe. Dziś znów zajrzałam do sklepów ogrodniczych

, tylko mała szałwia, a to się nie liczy. Hortensje ogrodowe dalej po 45 zł. I powiem Wam, że owszem piękne zdrowe, z licznymi zalążkami kwiatostanów ale odmiany wcale nie rzucające na kolana. Ot zwykłe różowe, białe i niebieskie hortensje. Ale chcę się podzielić najnowszą nowiną w moim ogródku. Zakwitły Nostalgie i Queen Elisabeth. Oto poranne zdjęcia tuż po deszczu.

Queen Elisabeth
Wariacje na Fresię, żółte aksamitki, lawendę i kwitnący rozchodnik

Różowy bukiet czyli Leonardo da Vinci
Konkurent czy bratnia dusza Warwick Castle

Bonita czyli róża św. Edmunda

Pastele w ogrodzie

I kolor oranżowy

Trochę kontrastów
Im deszcz służy - hortensje
Vanille-Fraise Renhy
Le Vesterival
Anabelle
Limelight

I na koniec dzisiejszej, mokrej sesji zdjęciowej
bajeczny krzew jaśminowca Innocence, w trzecim roku po posadzeniu

i mój maleńki Karolek Austin, który może kiedyś będzie Charelsem Austinem
