Witajcie!
Nareszcie cały dzień słoneczny, cieplutki i niemal bezwietrzny, z przyjemnością spędzony na działce.
Tę przyjemność zepsuły mi na krótki czas nornice, który przeorały całą długą rabatę do tego stopnia, że część roślin po prostu wykopały i zmuszona byłam sadzić je jak nowo nabyte. Nasypałam pieprzu do korytarzy, to pewnie uciekną, tylko że po drodze mają inne rabaty. Jutro zabiorę większy zapas pieprzu i pogonię je dokumentnie.
Jagusiu - podmucham na słoneczko, niech i Tobie osuszy i ociepli roślinki.
Bratki siałam z torebki, nigdy nie zbierałam nasion, ale w tym temacie odezwała się Martusia, która napisała, jak to robiła.
marta64 pisze:
Pozostając przy nasionkach, z bratków zbierałam nasionka w dzieciństwie z babcią i kazała patrzeć, który balonik zżółkł, ten zerwać i do torebki papierowej, on tam sobie dojrzał i pękł, nie siejąc się niekontrolowanie.
Mam nadzieję, że dzięki Martusi, pomogłam Ci w tej trudnej sztuce. Powodzenia!
Maryniu - pewnie pisałaś, tylko ja gapa nie zanotowałam sobie, pięknie dziękuję za ponowienie informacji.
Prawdopodobnie i moje ogórki (już cztery) też wtranżoliły mrówki. Widuję je tam, ale do głowy mi nie przyszło, że one mogą być odpowiedzialne za zniszczenia. Jutro wypowiem im wojnę i posypię białym proszkiem. Niech się najedzą.
U mnie deszcze padały, ale tylko przelotnie i zbyt mało wody spadło z nieba, dużo było słonecznych chwil i wiatry, więc ziemia już dość głęboko przesuszona, domaga się podlewania. Może właśnie dzięki temu roślinki chętniej rozwijają pąki.
Bardzo dziękuję za dobre życzenie na cały tydzień, które odwzajemniam w całości.
Edi - dziękuję za miłe słowa.
Spośród piwonii kwitnie jedynie majówka, a liliowiec jedynak, najwcześniejszy.
Martusiu - tyle dobrych, ciepłych słów pod adresem moich kwiatuszków, że aż się zarumieniłam. Ślicznie dziękuję.
Te pierwiosnki, które teraz zakwitają, siałam z torebki opisanej jako mix. Sądziłam, że to mix kolorów, a to był mix nie tylko kolorów, ale też odmian.
Siałam też nasiona własne pierwiosnka japońskiego, ładnie powschodziły, ale coś źle zadziałałam i zmarnowałam wszystkie siewki.
Dzień był naprawdę piękny, za co serdecznie Ci dziękuję i wzajemnie życzę wspaniałego słonecznego wtorku.
Ewuniu - kwitnie jedynie piwonia majowa, pozostałe jeszcze w pąkach.
U mnie było dużo słońca, mało deszczu i choć pochmurne chwile też były, to jednak słoneczko dobrą robotę zrobiło, dzięki czemu roślinki rozwijają pączki.
Bardzo dziękuję za ciepłą ocenę moich kwiatków i kociej modelki.
Iguniu - pięknie dziękuję za tak słodziutką ocenę moich kwiatuszków
Twoim roślinkom i Tobie również życzę słonecznej cieplutkiej pogody.
Halszko - dziękuję ślicznie za dobre słowa pod adresem moich podopiecznych.
U mnie rośliny przekwitną, u Ciebie zakwitną, dzięki czemu dłużej będziemy je podziwiać na forum.
Pozdrawiam wzajemnie i Tobie również życzę ciepełka we dnie i w nocy.
Nic nowego dzisiaj nie zakwitło, ale kwitnące już roślinki rozwinęły kolejne pąki.
Pierwszy bratek pokazał kwiatek.
Jest też pierwszy kwiatek chabra górskiego 'Black Sprite'
Dobrej nocy, słonecznego wtorku.
