Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Zaskroniec to chyba już nie epizod , odkryłam dwie dziury. On tam mieszka i ja mu tam wlazłam, więc się będziemy pewnie spotykać. Uważam na niego, mam nadzieję że będzie dla mnie wyrozumiały tak jak ja dla niego.

Herbatki teraz robię wg przepisu Black Rose . Czyli zbieram listki, daję je do podwiędnięcia ( czyli sobie o nich zapomniam na kilka godzin albo całą noc) a następnie mielę w maszynce, daję w słoiki i do piekarki aż nie zrobią się apetycznie czarne i pachnące.

Tu mam mój pierwszy wyczyn ziołowy czyli melisę z kwiatami lipy, lawendy i nagietka.

Obrazek

A tak po zaparzeniu
( ciemnieje z czasem)

Obrazek

Myślałam że nie będę jej piła, miałam zamiar zrobic taką bajerancką kolorową żeby potem ewentualnie kogoś poczestować, ale... smakuje mi. Pachnie mega świeżo, smakuje rześko, cytrynkowo. Wypiję ją jak nic.
Już wygulgałam jeden słoiczek jabłkowo- wiśniowej " owocowej nutki" ( tak sobie je nazywam - mam Nutkę Owocową, Nutkę Brzoskwiniową, Nutkę Malinkową....) i meeega mi smakował. Te z listkiem jabłonki wiśni są przepyszne. Tylko mam małe drzewka i bez przerwy mi brakuje listków. A szkoda, bo bym narobiła ich w ilościach hurtowych. Szczególnie " nutki owocowej", która ma ciasteczkowy posmak i zapach.

Niestety jedną turę mi zepsuł tato wyłączając piekarnik i są nadal zielone. Pomimo 4 dni w piekarniku nie za bardzo chcą nabierać ciemnego koloru. Coś musiało się zepsuć w procesie utleniania chyba, bo kompletne dno kolorystyczne choć zapach jest rewelacja.
A szkoda, bo jak liście czernieją to herbatka jest taka... herbatowa. Nie jakaś tam zalewajka z liści tylko miły aromatyczny bursztynowy pyszny napój.

Werbena cytrynowa to fajny pomysł. Niestety moją zeżarły ślimaki... a szkoda bo bym jej spróbowała.

W Bielsku sucho niesamowicie. Rośliny przestają dawać radę. Widzę na górach naprzeciwko ściany deszczu ale nas jakoś omijają. Nie mam już wody w zbiornikach, ani kropelki. A moje nasiona zaczynają startować. Nie dorosną już pewnie ale dobre i to że cokolwiek ruszyło.
Wysiany groszek mi znowu wyżarły ptaki. Zawsze to robią , wiedzą chyba że te złowrogie kruki co strzegą grządek to tylko kawałki plastiku. Nawet do borówek już się zlatują, ale jak już tracę majątek na wlewajie tam ton wody to nie pozwolę im zeżreć i zainstalowaliśmy siatki.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Wreszcie doczekaliśmy się deszczu.
Nie lało u nas jak w innych miejscach,ale może to i lepiej. Podlało.
Jeden ostry podmuch wiatru złamał mi młoda brzózkę i przewrócił juki i w zasadzie tyle. Cieszę się że było w miarę spokojnie, bo jak oglądam relacje z Krakowa to już nie jest tak pozytywnie.

Roślliny od razu dostały mocy.
Obrazek

Nagle wyszła masa siewek. Obudziła się z głębokiego snu i pędzie w górę...
Obrazek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju za tworzenie mieszanek na herbatki wielkie brawa ;:138 każda kompozycja na pewno inaczej smakuje.
Deszczu wszyscy wyczekiwaliśmy, ale po co ze sobą przyciągnął takie kataklizmy. W czwartek obserwowałam jak po niebie sunie lej, na szczęście daleko od nas, współczuję ludziom bo zniszczeń sporo narobił.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Super, że przygarniasz wyrzucone rośliny i dajesz im nowe życie. Ja nie mam takich możliwości, bo u mnie ludzie wyrzucają odpady do worków, które są zabierane przez panów w wyznaczonych terminach. A tam, gdzie mam działkę, jest raczej odludzie i niczego w lesie nie znajdę. Ale za to przesadzam tam to wszystko, co rośnie u mnie marnie i właściwie nadaje się na kompost. O dziwo, tam niektóre z tych byle jakich roślinek, rosną naprawdę dobrze. Na przykład taka sobie szałwia z przydomowego ogródka rośnie na działce w wielkie okazałe kępy. Jest wreszcie na właściwym miejscu.
Kiedy tak czytam o tych Twoich herbatkach, dochodzę do wniosku, że wiele jest roślin jadalnych, o czym dotychczas nie miałam pojęcia i traktowałam je tylko jako ozdobne.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witajcie :wit

Herbatek już mam sporo. Nie udało mi się tylko nazbierać kwiatu lipy. Lip wkoło pełno ale są wszystkie tak wysokie że nie ma mowy. U wujka w ogrodzie trochę dziubnęłam i tyle tylko dorzuciłam.

Co do kwiatów znaleźnych to teraz jest ciężki okres na sadzenie ale porobiłam sadzonki, może się przyjmą. Zależałoby mi na trawach,więc mam nadzieję że jednak przeżyją. Podlealwam ja, podlewa deszcz, musi coś z tego być.

Ja lubię takie znaleziska i wurzutka każdego przyjmę, ale nie lubię ludzi co tak robią i powiem szczerze że mam w tyle głowy żeby tam coś zrobić bo baba zasypała las odpadami ( nie tylko roslinami, ale resztkami z ogrodu jak np deski z gwozdziami) i nie zna czegoś takiego jak worki tylko wynajmuje kobiete do ogrodu i każe jej wynosić do lasu.... Las to nie wysypisko. Tam dawniej były grzyby i jagody, a teraz są sterty smieci i rośliny ekspansywne ktore zabijają rośliny dzikie. Nie tak to się ma odbywac.

A na działce spokojnie, deszcz bardzo delilatnie się z nami obchodzi. Podlał i przyśpieszył rosliny, okazuje się że to co w kwietniu było siane jest tylko czekało w ziemi na lepszy czas...

To jest gąszcz siewek tzw polnej łąki czyli takie kwiatowe ogrodzenie dla częsci warzywnejTu miał byc pas lnu, szałwi, dziewanny, zboża, chabrów, maków, nagietków, maciejki... Tylko że on miał wystartować w kwietniu i teraz już kwitnąc...
Obrazek
Dynie i cukinie też ruszają...

Obrazek

Obrazek
Z nagła widzę masę siewek. Wyskoczyło gęsto kopru, wyszły ogórki a nawet..pomidory!

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tego to się nie spodziewałam :;230
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witam, Własna herbata to już wyższy stopień wtajemniczenia ogrodnika. :)
Fajnych gości masz w ogrodzie, zaskroniec i jaszczurki to nasi prawdziwi sprzymierzeńcy. Nic nie cieszy tak jak rośliny z własnej hodowli i rozsad.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Oj znam takie susze jak u Ciebie. Jak Poznań jest zalewany przez Burze to u mnie nie pada wcale choć przecież mieszkam pod Poznaniem. Każdy region ma swój mikroklimat.
Ale najważniejsze, że zaczęło Tobie wszystko kiełkować choć jest już dość późno :wink: I chwastów pewnie też sporo nakiełkuje :wink:
Zaskroniec przepiękny - i choć węży się nie boję to tak z zaskoczenia też przestraszyłbym się :wink:
Zaśmiecany las to nic fajnego, nie wiem czemu ludzie tak robią.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ed - wcale to nie jest takie straszne wtajemniczenie jak się okazuje. Trochę zapoznania się z gatunkami roślin ( najważniejsze żeby poznać te szkodliwe i się z nimi nie zetknąć) i można robić. Okazuje się że mamy wspaniałe składniki pod ręką, z których wychodzi coś naprawdę dobrego a próbować można w nieskończoność żeby znaleźć swój smak.
Lubię moich gości choć to własciwie nie oni są moimi goścmi tylko ja ich ;:180
Obrazek
Spora ich część mieszka u mnie na grządkach i zauważam że mają stałe miejsca. To dobrze, bo znając ich gniazda wiem gdzie np nie grzebać czy nie zasypywać. Fajnie ich tak oglądać. Rano idę przez ogród z kawką a oni już siedzą na stanowiskach, jaszczurki wystawiają łebki z dziurek do wstającego słońca i to jest cudowne.
Bez nich mój ogród nie byłby moim miejscem<3

Obrazek

Obrazek

Karol - no i to jest dziwne. Naprawdę ten deszcz nas omija, a widzę na górach naprzeciwko sporą ilość białych strug, podobno w samym Bielsku też lało niesamowicie.
Kiełkują mi rośliny, tyle rózności znalazłam że aż miło. Bardzo bym chciała żeby zdążyły, zużyłam wszystkie nasiona myśląc że mam taki dobrobyt. Dziś już końcżę urlop i wyjeżdżam,ale muszę podjechać za jakiś czas na zbiory nasion, chcę to wszystko utrzymać na rok kolejny, bo zestawienie kwiatów które teraz mam podoba mi się.

Obrazek


Kwitną mi przepięknie liliowce.
Obrazek
Obrazek

Niestety sporo pąków oberwali mi domownicy,którzy nie przeżywają kwiatów tak jak ja i np nie jest dla nich problemem powiesić na żyłkach od grządek szmaty do podłogi. Tym własnie rozwieszanien i ocieraniem się o kępy zrzucili mi masę pączków z kolorów na które czekałam. Tak się wściekłam, że zerwałam wszystkie żyłki ochraniające przed psem, bo od wieszania prania są sznurki na drzewach a nie moje kwiaty ;:134

Kolejny kolor mi zeżarł ślimak, niech go licho.
Obrazek

Niestety jest tu problem ze ślimakami. Myslałam że nas ominą, no ale. Dlatego w ramach obrony co wazniejsze młodziaki popakowałam w słoiki żeby mi wyrosły. Najbardziej mi szkoda dalii. Na ten karton bulw udało się zakwitnąć tylko jednej...

Obrazek
Resztę więc próbuję tylko utrzymać przy życiu żeby je jesienią wyjąć i prsechować.
Obrazek

Obrazek

Wczoraj idąc przez łąkę znalazłam znowu trawy ozdobne z 'wyrzutków"

Obrazek
Uzmysłowiłam sobie że te wszystkie rośliny to są wspomnienia. Każdą roślinę mam skądś. Nie poszłam do sklepu i nie kupiłam, dostałam albo znalazłam. Te trawy rwałyśmy z koleżanką na łące gdzie dziś stoi dom. Chodziłysmy tam na dzikie jeżyny. Teraz już nie ma tej łąki.
Przypomniało mi się skąd mam groszek - jak chodziłam do pracy to mijałam starą ruinę. Zawsze tam zerkałam i wyobrażałam sobie jakie to musiało być ładne i jaki tam musiał być ogród. Były tam stare rośliny zdziczałe w chaszczach. I tam własnie kiedyś dorwałam kilka strąków groszku i rzuciłam u siebie. Tamtego terenu już nie ma, przeorali go i zalali betonem, a groszek u mnie został i kwitnie przepięknie.

Obrazek
Zauważyłam pąki na młodych hibiskusach. Dostałam je od pani,której syn chciał zabrać dom. Likwidowała wtedy ogród i chciała żeby rośliny trafiły w dobre ręce. Trafiły do mnie.

Obrazek


Obrazek
A te trawki dostałam od sąsiadki z naszego ROD.
Były bardzo marne,ale widzę że jednak mają wolę życia. Rok temu były prawie przy ziemii. Teraz już są coraz lepsze.

To miłe tak patrzeć jak rośliny się rozrastają.
Żegnam wieś wzdychając ciężko ale zadowolona.
A do Krakowa wracam z lekkim przerażeniem, zobaczymy co tam się dzieje...
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Dopisuję się do wątku :)
Ja też robię własne herbatki: mięta, meliska. Pijam też herbatki z czystka kreteńskiego, mam sporo własnych sadzonek :) Polecam tę herbatkę, ponoć chroni przed kleszczami. U mnie póki co się sprawdza ;:333
Widzę, że u Ciebie ślimaki też sieją spustoszenie... U mnie się trochę uspokoiły, ale wiosną zżerały dosłownie wszystko, nawet szałwię :;230
Zajrzę do Ciebie jak hibiskus zakwitnie - ciekawe jaki ma kolor ;)
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witaj, Majeczko! ;:196
Jesteś niesamowita! ;:215 Podziwiam Twoją cierpliwość zarówno w zbieraniu i reaktywowaniu porzuconych roślinek, które z nawiązką odwdzięczają się za dobre serduszko. ;:138
Podziwiam też cierpliwe zbieranie i mozolne przerabianie rozmaitych dóbr matki natury na herbatki. ;:138 Skoro one Ci smakują, to na zdrowie! ;:304
Cieszę się, że deszczyk spowodował ożywienie na rabatach i grządkach. ;:303 ;:303 Niech Ci wszystko pięknie rośnie i cieszy. ;:63 :D
Pozdrawiam. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witajcie :wit

Dawno mnie nie było, ale odechciało mi się pisać.
Z resztą...nie ma o czym. Wróciłam do miasta, wróciłam do pracy, szykowałam się na działkę dość długo i nigdy nie mogłam dojść. Bez przerwy przechodzą ulewy i ciężko wyjść z domu. A jak wreszcie udało się to jest tak straszny upał, że nie da się i żyć. Wieczorem znowu komary gryzą jak wściekłe i to naprawdę tak, że nie idzie wytrzymać. I nic im nie przeszkadza.



Wyjątkową (i może jedyną) ozdobą ogrodu jest budleja od Dorotki, korzo_m ;:167
Dostałam jej patyczki ze 2 lata temu na listopadzie i przyjęła mi się jedna. Teraz to jest krzaczyszko ;:138
Obrazek
Obrazek
Żeby było fajnie jesienią włożyłam w ziemię kolejne ścięte z niej patyczki i też się przyjęły. W efekcie mam 2 mniejsze budleje , które wyglądają jakby szykowały pączka. Jedną sobie pewnie zawiozę na wieś, a drugą podaruję pewnej dobrej duszycce, którą ostatnio poznałam - mieszkającą w ubogiej chatynce ale kochającej przyrodę tak jak ja. Obiecałam że przyjadę i przywiozę kwiatów i zasadzę, więc teraz podzielę się tym dobrem co od Was dostałam i niech kwitnie babuni. Ja sobie rozmnożę i w tym roku, a jeszcze mi pani ze sklepu spod mojego bloku obiecała że jak będzie ścinać swoją ciemnofioletową to mi da patyki, więc będzie kolorowo :)

Obrazek

Kolejną cieszącą moje oko rośliną jest hibiskus czerwony, który dostałam od sąsiadki. To ten o którego się tak martwiłam, bo mi go kret spiłował. Lałam w tę dziurę wodę do obłędu aż wreszcie puścił zielone i ...JEST! I to nawet ma więcej pędów, bo rok temu był marniutki - to był jednopędowy odrościk z krzaka sąsiadki.
Obrazek

A miskant jaki mam już wielki! Nie zrobiłam zdjęcia, ale w tym roku kępa jest naprawdę pokaźna.

Zebrałam trochę nasion. M.in orliki, gozdziki, srebrniki, maki, własna rukolę i musztardowca. Nie mam za dużo kwiatów, więc i nasion niewiele. Zebrałam też nasiona ostropestu, który wyrósł całkiem ładny pomimo regularnego golenia go przez ślimaki. Ale się pokłułam! Już wiem czemu to się nazywa ostropest.
Szacun dla tego kto to wyłuskał i wysyłał na AWN ;:180
Obierając go pomyślałam, że one są takie trochę jak jeże - zzewnątrz kolce aż strach dotknąć, ale w środku mają taki miły puszek, że jak już się otworzą to aż chce się głaskać. :lol:
Obrazek

Wzięłam się za rwanie topinamburu, bo mi tak zarósł , że jestem w szoku. Usunę go z tego miejsca całkowicie i wstawię gdzieś w nieużytki ale pierw to się muszę odkopać.

W warzywniku za płotkiem ogarnęłam trochę pomidory, ale to już jest cięzka bajka. Jak wyjeżdzałam na urlop to były maleńkie, a tu nagle krzaczyska na metr. Powilczyły się okropnie, cięłam na oślep w zasadzie, a jeszcze ciężej było je rozplątać jeden od drugiego
Obrazek
Jak na takie dziwne historie jakie miałam z tymi pomidorami to mam całkiem sporo odmian. Conajmniej 4 lub nawet może 5.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety ślimaki zrobiły mi rzecz straszną i zaczęły ogryzać niektóre owoce i wżerać się do środka w związku z tym niektóre się zwyczajnie psują. Usunęłam je i wsadziłam do reklamówki z jabłkami, ciekawa jestem czy mają szansę dojrzeć.
Podniosłam te biedne krzaki i mam nadzieję, że mi pomidory dojrzeją i je wreszcie zjem. Wyglądają apetycznie.

Papryki też obrodziły ( Serrano i chyba Justynka), przynajmniej te krzaki, które miały szansę dojrzeć, bo są też takie które od zasadzenia ciągle zaczynają odrastać i nie zdążą nic puścić jak są zjedzone. Co to za mutanty co jedzą ostre papryki??!
Obrazek
Obrazek

Niestety zjadły mi też sporo kwiatów, np zeżarły dziwaczki i cynie. O daliach to już nie wspominam.....
Obrazek

O dziwo wiecznie objadane zioła nagle zostawiły w spokoju na tyle, że nawet kwitną! Mam piękne mięty i oregano, trawy cytrynowe itd.
Mam też selery, które wepchnęłam od niechcenia między pomidory i widzę, że mają sporą bulwę. Niezbyt lubię selery (przynajmniej nie korzeń, bo nać to tak) ale jak się udały to fajnie.
Dość słabo poszły mi cukinie, ale przy takim oblężęniu ślimaczym to nie jest zły wynik - pomijając że zjadają sadzonki, kwiaty i zalążki to wgryzają się w owoc do środka przez co kilka owoców niestety wyrzuciłam. Zebrałam 2 zielone i 4 białe, które w zasadzie nie wiem czy nie są kabaczkiem.

Obrazek

Są smaczne, tylko trzeba uważać żeby nie przerosły. Niestety dwie tkwiły przez mój urlop na krzaku i prawdopodobnie przerosły i zrobiły się tak twarde, że jak z koleżąnką robiłyśmy leczo to nie mogłyśmy ich rozciąć nawet tasakiem. Na kolejne już uważąm.
Z zaciekawieniem czekam na trombę, która sobie idzie po krzakach i właśnie wyszła zza płotku i jest na aroni. Będą w takim razie podwójne zbiory, bo aronia też już wnet dojrzeje. Znowu będę rozdawać, bo ilość owoców jest szokująca.
Za to pigwa mniej w tym roku. Ale mam wrażenie że owoce są dość duże, myślę że wystarczy na kilka soczków.
Obrazek

Jak zacznę przerabiać to poczuję z resztą, że mi wystarczy. Szczególnie na tle pracy, którą teraz muszę w działkę włożyć żeby odzyskać jej przyzwoity wygląd. Tak strasznie mi zarosło, że to nie do pomyślenia. Także na działce mam co robić ;)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

:wit Tu tak samo - albo za gorąco, albo za komary, ogródek zarasta.
Dzięki za wciągnięcie w herbatki, cztery rodzaje już sobie zrobiłam :D
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Jakie zrobiłaś? Pochwal się ;:138
Ja dzisiaj miałam robić z pigwowca ale mnie ten upał powstrzymał i liście zostały na huśtawce na działce. Ale nic nie szkodzi, zwiędną i może je wezmę i przerobię jutro. Nie piłam jeszcze z pigwowca, bo ostatni rzut co robiłam na wsi mi się...spalił ;:223 :lol:
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, nic się nie przejmuj. ;:185 :lol: Ja praktycznie mieszkam na działce, a też najczęściej przegrywam walkę ze ślimakami tudzież wszelkimi innymi szkodnikami, których nie widzę, ale za to widzę ich robotę w dziurawych bądź postrzępionych liściach rozmaitych roślin. ;:oj Jedynie skupiłam się na pilnowaniu warzyw, by mieć choć z nich trochę więcej radości. :D
Niesamowicie dziwny jest ten sezon na mojej działce. :shock: Albo za sucho, albo zbyt mokro, a najczęściej potwornie gorąco i parno, co zmusza mnie do siedzenia na czterech literach i mogę tylko patrzeć, jak nędznie zaczynają wyglądać moje ukochane kwiatuszki. :roll:
Jedne nędznie, inne rosną gdzieś do nieba, a nie kwitną. ;:222
W pewnym momencie po prostu sobie odpuściłam i ... niech się dzieje wola Nieba. :tan
Trzeba cieszyć się tym, czym natura zechciała nas obdarować i mieć nadzieję na lepszy kolejny sezon. :tan Optymizmu nigdy za dużo, więc pielęgnuję go w sobie, czego i Tobie z całego serca życzę. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju cieszę się, że budleja zaszalała. Super ukorzenianie wyszło. Teraz zastanawiam się, która odmiana została ukorzeniona, czy możesz zdjęcie kwiatu wykonać, abym zobaczyła kolorek.
Dzielenie się roślinami jest przyjemnością, a jeszcze jak idą w zielone ręce to radość ogromna. Ja obecnie obdarowuję nadwyżkami córkę mojej sąsiadki, super dziewczyna widać, że ma pasję ogrodniczą. Czekamy na lepszą pogodę, bo te upały są okropne i zaczynamy ostro kopać ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”