Witajcie!
Poprzednia noc popisała się lekkim mrozem, a dzień minął pod znakiem pięknej słonecznej pogody.
Na działkę dzisiaj nie polazłam, natomiast wybrałam się po ziemię do siewów i pikowania i muszę się pochwalić, że stoiska z roślinami ominęłam szerokim łukiem, nawet nie zerknęłam w tamtą stronę.
Ziemia już wyprażona, ziemiórki upieczone i czeka na czas siania pomidorów.
Żeby nie było, że ja tylko
kfiotki i kfiotki, tak rosną moje papryki:
A tak wyglądają dzisiaj siewki celozji 'Toreador'. Po tym
białym czymś nie ma już śladu.
Iguniu - szczerze mówiąc, to sama nie wiem: cieszyć się, czy martwić tym, co zastałam na rabatach, ponieważ właśnie zobaczyłam w prognozach nawet pięciostopniowe nocne mrozy, a jednocześnie bardzo słoneczne dni.
Tak więc nie przejmuj się tym, że u Ciebie ogród śpi. Niech śpi, przynajmniej nic złego mu nie grozi ze strony aury.
Marysiu - tarara bumcykcyk.... Uważaj, jak Ci uwierzę w to Twoje lenistwo.

Może gdybym dopiero dzisiaj Cię poznała..........
To prawda, że w mieście cieplej, ale moja działka jest tak położona, że wszystko zaczyna się później niż na nieco wyżej położonych w naszym ROD. Ten rok jakiś wyjątkowy, bo u sąsiadów z alejki jeszcze tyle wybudzeń nie dostrzeżono.

Albo ja mam bystrzejsze oko
Trzymaj kciuki, bardzo się przydadzą, minusy bowiem już się pokazały, a będą jeszcze większe.
Pozdrawiam wzajemnie.
Beatko [Bazyla] - ojejkuniu! Tyle ciepłych słów!

Rosnę i rosnę, za chwilę przebiję sufit i sąsiadka z góry mnie pogoni.
U mnie jednak prognoza nieco niepokojąca: szykują się dość mroźne noce i bardzo słoneczne dni.
Serdeczności odwzajemniam, dziękują za nie i dołączając grad
Danusiu [danuta z] - na pogodę dzienną też nie mogę narzekać, ale noce jednak z mrozem i to mnie nieco martwi.
Szczawik kwitnie? Czy to jest ten ogrodowy, czy może odmiana domowa?
Iwonko0042 - pięknie dziękuję za miłe słowa.
U Ciebie też widziałam wiosenkę. Niech więc pogoni resztki zimy i da nam więcej radości.
Dorotko - maki na pewno Cię nie zawiodą, one nie są przecież wymagające.
Nie wiem, co lepsze, czy to że roślinki jeszcze śpią, czy że już się budzą,

wszak jeszcze mamy luty i różnie być może. Niech więc sobie śpią Twoje roślinki, obudzą się, gdy będą miały pewność, że nic im już grozić nie będzie.
Skoro krzaczki jadalnej róży mają odrosty, to czy one (te odrosty) dadzą się jakoś oddzielić bez szwanku dla rośliny matecznej? Jeśli tak, to ja
Dobrej nocy.
