Witajcie Kochani
Dalej nie chce się ocieplić zimne ranki i wieczory, co dzień tez musi troszkę popadać albo dolać porządnie. Róże bardzo kiepskie w tym sezonie
Ciągle przycinam, niby popuszczały a teraz usychają lub więdną młode przyrosty, myślę, że to przez zimne noce. Lilaki zaczęły kwitnąć i w ogrodzie piękna unosi się woń, Piwonie już w blokach startowych, jeszcze chwileczka jeszcze momencik...za to Iryski otwierają swoje oblicza, Azaliowy spektakl też za momencik się zacznie

. Zapraszam do fotorelacji;
Te Tulipanki kwitną calutki miesiąc, pewnie właśnie dzięki chłodom
Halinko Azalie lada chwila będą kwitnąć, wszystkie ładnie za pączkowane już pojedyncze kwiatuszki się otwierają, one muszą być dobrze nawodnione w lipcu, wtedy zawiązują pąki na przyszły sezon, dobrze jest też zasilić je nawozem w tym miesiącu i raczej kwitnienie jest murowane na następny sezon. Spróbuj tego Halinko, może twoje Azalie i Rododendrony się pięknie odwdzięczą, chyba że masz zasadowe podłoże, a one lubią kwaśny torf. Więc pasuje im wsypywać jak się sadzi torfu do dołka ale tak dość sporo. Pozdrawiam serdecznie
Jadziu kochana

ależ ja właśnie urlop wzięłam na rehabilitację, bardzo mi ona służy już dwa tygodnie za mną jeszcze tydzień będę miała zabiegi i super masaż

dziękuję Ci za informacje warto takie rzeczy wiedzieć, że są takie programy

ja jeszcze pracująca to i się może załapię za jakieś pół roku na taki program jeśli tu w mojej okolicy akurat on będzie. Festiwal kwitnien się zaczyna choć bardzo opornie bo zimno ciągle, pomalutku Azalie się otwierają. Kocurek zawsze mi towarzyszy w ogródku, a faktycznie bardzo podobny do Twojego pieszczocha. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę
Wandziu bardzo polubiłam epimedia są urocze tak jak piszesz, a liście zdobią rabaty cały sezon, ba nawet zimą. Pozdrawiam serdecznie
Beatko zaproszenie wciąż aktualne jak będziesz to daj wcześniej znać może akurat będę miała wolne, fajnie by było Cię gościć. A to zrozumiałam o tym irysku

w ogóle mi do głowy nie przyszedł kocio... A to uparta Piwonia ciekawe co jej brakuje, u mnie dość za pączkowane, tylko jedna czy dwie takie nowe wsadzone w tamtym roku z kapersa nie będą kwitły, ale one mają czas, musza się zadomowić. Dziękuję , rehabilituję się, pozdrawiam i zapraszam
Dorotko u mnie wszystko później to i epimedia jeszcze kwitną, dwa jeszcze cieszą mnie kwiatami, Domino to w ogóle zawsze później, ja też bardzo lubię majowy ogród, tą soczystą zieleń, wszystko jest takie świeżutkie, po prostu piękne. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Urocze majowe Hosty
Serduszki
Oby jutro dopisała pogoda bo wybieram się do Wojsławic. Miłego weekendu, do popisania
