
I przyjrzyj się warunkom sprzedaży na all .. ja to znam z autopsiji. I omijam szerokim łukiem.
Ja akurat nie miałam nigdy problemu ze zwrotem środków, odsyłałam co mi się nie podobało i nie miałam przykrych niespodzianek abym musiała się z kimś szarpać o zwrot pieniędzy. Dzwoniłam do sprzedawcy informowałam o niespodziewankachyanina_19 pisze:I druga storna medaluzobacz jakie ja - 'ostateczny' prywatny - mam prawa, kiedy kupuję od osoby prywatnej
To czy masz dowód zakupu czy nie nie ma znaczenia. Nie są to rośliny odkupione tylko własny matecznik. Co do wiorin to tak będzie musiał się zarejestrować. Swoją drogą rolnicy chyba wszyscy zawsze musli być.... a co do paszportowania to może kupić paszporty w wiorin. Oni się zajmą wszystkim. bez zdawania egzaminów etc.Syriusz pisze:Witam szanowne Panie, Panów. Na wstępie przepraszam za mój brak wiedzy w niektórych tematach i proszę, byście Państwo odpowiedzieli - kto i jak może, jak zechce. Dziękuję.
Przypadkiem natrafiłem na wieści o zmianach w prawie. Mam w rodzinie osobę, która jest rolnikiem, płaci krus, posiada ziemię - niewiele - coś lekko ponad hektar przeliczeniowy czy ile tam - ale załapuje się na status rolnika i tym rolnikiem realnie jest... Uprawiana jest pszenica, rzepak - wiadomo. Natomiast na paru arach od jakiegoś czasu uprawia byliny ozdobne - odmiany nielicencjonowane. Rozumiem, że w świetle tych nowych przepisów nie może nic takiego już sprzedać przez internet? Aby stać się szkółkarzem nie potrzeba zakładać firmy prawda? Z tego, co czytałem wystarczy być rolnikiem i prowadzić produkcję rolną, do której ponoć zaliczają się też rośliny ozdobne - nie ma tuneli, nie jest to produkcja specjalistyczna itp - wszystko jest pod gołym niebem w doniczkach. Produkcja nie jest duża ale jak pisałem - roślinki uprawiane są w doniczkach. Podłoże to mieszanka: ziemia z ogrodu, naturalny kompost, piasek/żwir i zakupiony torf. - Czy tak mała "produkcja" również musi spełniać wszystkie kosmiczne wymogi by móc cokolwiek sprzedać? Czy to nie jest zwykły produkt rolny z gospodarstwa rolnego, skoro bez działów specjalnych, pod gołym niebem owe "plony" produkuje prawdziwy rolnik?Jak się ma sprawa ew sprzedaży takich roślin w takim podłożu? Planowano sprzedaż roślin przez internet z racji braku czasu i możliwości pojechania z nimi gdziekolwiek na targ, giełdę i brak samochodu. Czy aby sprzedawać cokolwiek w doniczce - zwykłe byliny ozdobne należy gdzieś się zapisać - udać do tych całych instytucji by potem być gotowym na kontrole?
Proszę o pomoc, gdyż w zw z tak małym areałem te rośliny miały być trochę poratowaniem budżetu domowego ale jeśli teraz zwykły rolnik na swoim gospodarstwie rolnym, nawet taka osoba będzie musiała wystawiać paszporty - co jak Państwo pisali jest związane z Wiorinem etc, to jak żyć? Jak funkcjonować? Co z naturalnymi metodami upraw? Czy mając kompost rozumiem jestem już potencjalnym osłem do przeprowadzania inspekcji, bo żyją tam różne mikroorganizmy? Oczywistym jest, że natura to także bakterie etc - jeśli jakaś roślina jest porażona, chora to zazwyczaj nikt już takiej nie sprzedaje, nie wysyła. - ewentualnie kupujący może zareklamować, wymiana etc. Gdzie jest normalność szanowni Państwo? Ponoć rolnik może sprzedawać swoje plony, to co "wyprodukuje"... Okazuje się, że chyba tacy mali są skazani na strzał w główkę i na etat w biedronce. Proszę o odpowiedź bo domownik stoi przed dość poważnym dylematem a kilka tyś zł już zainwestował. Kolekcjonował także rośliny w ostatnich latach ale coś czuję - czasem nie powinien mieć na nie jakiegoś dowodu zakupu? Czy można się "posiłkować" argumentem, że są to po prostu rozmnożone w ciągu ostatnich lat rośliny z rabatek? Proszę wybaczyć moją amatorszczyznę tutaj ale niestety sprawa wydaje się coraz gorzej przedstawiać. Dziękuję i pozdrawiam
Jak najbardziej można podlać starterem zaraz po posadzeniu. Zanim nawóz z kulek zacznie się uwalniać to miną około 2 tyg. Nawóz długo działający nie zastępuje nawożenia tylko je wspomaga jak nie mamy czasu. Ja mimo dawania nawozu typu osmocote i tak zasilam. Na samym osmocote zasolenie utrzymuje się na poziomie 0,1-0,3 gdzie dla większości roślin zalecane jest 0,5.Florysta1114 pisze:Mam pytanie do kolegów i koleżanek ogrodników, chcę zmieszać substrat torfowy z nawozem dlugo działającym w stosunku 15-10-15 i posadzić pelargonie i surfinie, to czy mogę podlać odrazu po posadzeniu nawozem Peters profesjonal plant starter? Czy muszę odczekać aż się sadzonki przekorzenią?
Lukasz1910 pisze:Witam.
Handluje już ktoś bratkiem ?
Mam pytanie, w jednym tunelu robie stoły zalewowe, pasuje mi aby blaty zrobić z płyt karton-gips wodoodpornych, myslalem ze owinąć je dokładnie folią strecz, potem na stoły i wylożyć folie zeby nie było styczności z wodą, czy myslicie ze to zda rezultat, czy jednak karton nabierze wilgoci z powietrza mimo wszystko? jest dużo tańszy niż osb i akurat szerokość mi pasuje, że nie musiałbym docinać i nie wiem co tu zrobić, korzystał ktoś może z takiego rozwiązania ?:)
Zibi_41 pisze:Masz dokładnie taki sam pomysł jak ja, muszę dorobić stoły a jak piszesz karton gips jest sporo tańszy... Nie będę go niczym owijał, bo wtedy zatrzymywał bym wilgoć wewnątrz, gdy będzie leżał swobodnie to ją odda. Na płytę dam agro by nie przebijać przypadkowo folii np. doniczkami przy ustawianiu a na nią folię. Płyta nie jest zbyt chętna do łapania wilgoci z powietrza