Od wiosny do jesieni w moim raju
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Chyba mi umknęła Twoja uwaga o różach. A teraz czytam, że się o nie obawiasz, co im dolega?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu podziwiam samodyscyplinę i nie kupowaniem nowych roślin. Ja tez miewam takie objawy jak Ty ...kregosłup, powolność i ogólnie brak sił, ale dalej szaleję kupuję, obsadzam a potem narzekam że mam tego tyle
Pozdrawiam i życzę pięknej pogody, żeby działeczka cieszyła

Pozdrawiam i życzę pięknej pogody, żeby działeczka cieszyła

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Witam
Czekam na lepszą pogodę, co to za wiosna
. W zeszłym roku o tym czasie zamieszkałam już na działeczce, w tym się jeszcze nie da . Żeby choć popadało ale nie, do tego tak w kratkę..jednego dnia zimnica z wiatrem co urywa głowę, drugiego ciepełko. Roślinki ogłupiałe..rosnąć czy nie rosnąć
Najgorzej wyglądają róże od powtarzających się przymrozków, od kilku dni już ich nie ma i myślę że to koniec, choć z rana niewiele ponad +0. Zmiany rabatkowe porobione, dużo przesadzałam..dwa kloniki, tamaryszka i dwa rododendrony..teraz tylko chodzę i podglądam czy nic złego się z nimi nie dzieje, póki co to nie. Porobiłam także dosiewki na trawniku, po zmianie kształtu rabatek było to konieczne..a i skubię różyczki, czarne uschnięte listeczki
. A tak pięknie wystartowały, teraz nie mogę na nie patrzeć
Lucynko..poduchy floksów są jednak nie zawodne, kwitną do tej pory. Co do drzewek ozdobnych..o tak, podobają mi się bardzo choć nie kwitną ale dają piękne kolorowe plamy no i nie ma przy nich roboty
Alu ..dziękuję za pochwały
. Oj te nasze kręgosłupy, bolą..ale jak coś się zacznie to bez względu na ból trzeba skończyć i wtedy ulga dla umysłu i dla kręgosłupa
Beatko..także myślę że mojemu tamaryszkowi chyba już nic nie zagraża
. Gdyby miał się nie przyjąć to by do tej pory były jakieś złe oznaki a nic złego się nie dzieje a przecież poszedł na pierwszy ogień z przesadzaniem a to już troszkę czasu minęło
Basiu..jestem ci ogromnie wdzięczna za szczerość
. Póki to to rosło, jakoś nie zwracałam uwagi..chyba się przyzwyczaiłam do takiego widoku, teraz po zmianie sama widzę że chyba lepiej
Elu..a ja myślałam że tamaryszki to twardziele a u ciebie marzną , dałaś mi do myślenia...oby którejś zimy i u mnie nie zmarzł bo mi się bardzo podoba
Ewuniu..jak wyżej napisałam moje różyczki sporo podmarzły. Mrozik przeszedł sobie po mojej działce gdzieś falami, bo jest kilka nietkniętych ale większość
w tym Laguna na którą liczyłam że mi pięknie w tym roku ozdobi taras 
Wandziu..cieszę się że podoba ci się moja rabatka
. Co do klona, oj ma już chyba z pięć lat
. Klony, kloniki to mój bzik..
Marysiu...w tym roku z nowymi zakupami sama siebie podziwiam co mi się stało , tylko jedną różyczkę która zdążyła już zmarznąć
. A tak na poważnie, gdy był czas zakupowy nie miałam do tego głowy..teraz pocieszam się kupując jednoroczne .
Wszystkim życzę pięknej pogody ze
Parę fotek które udało mi się zrobić .



Tak wyglądają moje różyczki.




Czekam na lepszą pogodę, co to za wiosna




Lucynko..poduchy floksów są jednak nie zawodne, kwitną do tej pory. Co do drzewek ozdobnych..o tak, podobają mi się bardzo choć nie kwitną ale dają piękne kolorowe plamy no i nie ma przy nich roboty

Alu ..dziękuję za pochwały


Beatko..także myślę że mojemu tamaryszkowi chyba już nic nie zagraża


Basiu..jestem ci ogromnie wdzięczna za szczerość


Elu..a ja myślałam że tamaryszki to twardziele a u ciebie marzną , dałaś mi do myślenia...oby którejś zimy i u mnie nie zmarzł bo mi się bardzo podoba

Ewuniu..jak wyżej napisałam moje różyczki sporo podmarzły. Mrozik przeszedł sobie po mojej działce gdzieś falami, bo jest kilka nietkniętych ale większość


Wandziu..cieszę się że podoba ci się moja rabatka



Marysiu...w tym roku z nowymi zakupami sama siebie podziwiam co mi się stało , tylko jedną różyczkę która zdążyła już zmarznąć


Wszystkim życzę pięknej pogody ze

Parę fotek które udało mi się zrobić .



Tak wyglądają moje różyczki.




- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu jak dużego tamaryszka przesadzałaś? Bo ja mam takiego 5 letniego... kompletnie "z czapy" go posadziłam i zastanawiam się, czy go przesadzać, czy... czy może lepiej nie ryzykować? Teraz raczej nie będę tego robić, bo kwitnie, ale jakby tak późną jesienią? Jakie on ma korzenie?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Klon mi przemarzł 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu, masz bardzo mądrze przemyślane rabaty, gustownie pod kątem kolorystycznym dobrane rośliny, a na całej działeczce panuję ład i porządek.
Śliczny ten jasnoróżowy powojnik.
Różyczek żal
, ale one się odbudują
, tylko trzeba dać im trochę czasu. Jeszcze będą cieszyły Twoje oczy.
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę.



Śliczny ten jasnoróżowy powojnik.

Różyczek żal



Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu pospieszyły się roślinki! U mnie takich kwitnących powojników jeszcze nie ma no i mróz sieknął różyczki, ale jak pisze Lucynko zregenerują się!
Kloniki śliczne, ten zielony jak koronkowy! Pozdrawiam serdecznie
Kloniki śliczne, ten zielony jak koronkowy! Pozdrawiam serdecznie

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Witaj
. Cudne masz te klony
. Zawsze się nimi zachwycam. Zaproszę je do swojego ogródka ale dopiero w przyszłym roku. Na razie nie mam pomysłu co i gdzie
. Pogoda faktycznie mało atrakcyjna . W zeszłym roku w maju miałam skwar i suszę a teraz zimnica i deszcz dzień w dzień. Na to niestety nie mamy wpływu i musimy przyjąć to co nam daje przyroda. Pozdrawiam
.




- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu , czasami myślę , że u mnie wiosną to jest jakiś biegun zimna bo sama widzisz jak mi przymroziło klon i nie tylko jego , o dziwo róże są nietknięte .Powinnam go chyba wiosną a nie zimą okrywać . 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Przepiękna czerwona azalia! Znasz odmianę?
Co rośnie w donicy?
Co rośnie w donicy?
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Oglądając Twoje zdjęcia postanowiłam kupić kloniki, nawet oglądałam w ogrodniczym ale nie miałam pomysłu gdzie je posadzić i zobaczyłam jak u Ciebie rosną same na trawniku, to chyba znajdę im jakieś miejsce u siebie. Teraz tylko muszę zapolować na różne kolorki w sklepach.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Zuziu nie widać u Ciebie żadnych strat,ogród jest bardzo ładny ,znam go już na pamięć!Ciekawi mnie jak się ma powojnik ten ode mnie?




- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Witam wszystkich serdecznie
Dalej czekam na tą prawdziwą piękną wiosnę abym mogła zamieszkać na działce, póki co dwa dni bardzo ładne a następne trzy do
. Dziwna ta wiosna a ja wraz z nią, prócz jednorocznych nie kupiłam nic ..a i te jednoroczne załatwił padający grad. Tych na pewno uda mi się jeszcze dokupić aby ustroić troszkę taras aby nie był taki goły
. Najgorzej wyglądają róże, Laguna na pewno nie będzie kwitnąć choć moja ulubiona Eden Rose i Baronessa zadziwia co do pozostałych
Basiu..pytasz o tamaryszka. Troszkę się namęczyliśmy przy przesadzaniu, korzeń palowy, ile się dało podkopaliśmy ale i tak trzeba było główny korzeń ciachnąć nieco. Więcej podkopać już nie dało rady. Jak na razie ma się dobrze choć przesadzany był kiedy już miał pączki do kwitnienia . Spektakularnie nie kwitł bo to jego trzeci rok u mnie ale najważniejsze że żyje
Elu..nie wiem czy ci klon całkowicie zmarzł czy tylko podmarzł
U mnie klony raczej dobrze znoszą zimy, żadnego okrywania ale w zeszłym roku ku mojemu zaskoczeniu jeden mi podmarzł. Dziś nie ma śladu po podmarznięciu..rozrósł się że hej
.
Lucynko..dziękuję za pochwały
Co do różyczek, ty to potrafisz pocieszyć..niestety jest kilka takich co nie rokują nadziei i właściwie powinnam chyba już je wywalić

Marysiu..to prawda, roślinki pospieszyła się aż za bardzo, dość duży mrozek popieścił je dwa razy a teraz takie lichawe nie mają siły obronić się przed skoczkami, mszycami ..jeszcze ten grad.
Ewelinko...do klonów zachęcam, sadź..na pewno nie pożałujesz, jak nie tam posadzisz to w razie co przesadzisz. Ja w tym roku dwa przesadzałam i nic im nie jest. Ten rok jakiś mam nie na kupno a na przesadzanie , choć róże bym jeszcze kupiła
Aniu..poluj, poluj na kloniki bo są ładne . Jesienią często można spotkać na wyprzedażach za niewielkie pieniądze. Też przy pierwszym nie miałam pomysłu gdzie go posadzić a teraz mi nawet tak pasuje
Wandziu...w donicy posadziłam pierisa , rósł zaniedbany gdzieś w kącie, teraz w donicy na tarasie i w słonku odżył i nabrał kolorków. Tylko co na zimę, chyba z donicą pójdzie do domku
Co do azalii, wybacz..kartka się zapodziała a moja głowa wyjątkowo nie chce zapamiętywać nazw
Bożenko..powojnik od ciebie ma się dobrze, posadzony razem przy pergoli z tym co pokazałam wyżej, choć na kwitnienie to jeszcze trzeba poczekać
. Strat że nie widać, nie chcę kikutów różanych pokazywać ..jak się troszkę jednak zregenerują to na pewno pokarzę
Zakwitł następny irysek, miał być innego kolorku..







Eden Rose...ta mnie nie zawiodła.


I taki ładny ptaszek do mnie przylatuje tylko nie wiem jaki


Dalej czekam na tą prawdziwą piękną wiosnę abym mogła zamieszkać na działce, póki co dwa dni bardzo ładne a następne trzy do



Basiu..pytasz o tamaryszka. Troszkę się namęczyliśmy przy przesadzaniu, korzeń palowy, ile się dało podkopaliśmy ale i tak trzeba było główny korzeń ciachnąć nieco. Więcej podkopać już nie dało rady. Jak na razie ma się dobrze choć przesadzany był kiedy już miał pączki do kwitnienia . Spektakularnie nie kwitł bo to jego trzeci rok u mnie ale najważniejsze że żyje

Elu..nie wiem czy ci klon całkowicie zmarzł czy tylko podmarzł


Lucynko..dziękuję za pochwały



Marysiu..to prawda, roślinki pospieszyła się aż za bardzo, dość duży mrozek popieścił je dwa razy a teraz takie lichawe nie mają siły obronić się przed skoczkami, mszycami ..jeszcze ten grad.

Ewelinko...do klonów zachęcam, sadź..na pewno nie pożałujesz, jak nie tam posadzisz to w razie co przesadzisz. Ja w tym roku dwa przesadzałam i nic im nie jest. Ten rok jakiś mam nie na kupno a na przesadzanie , choć róże bym jeszcze kupiła

Aniu..poluj, poluj na kloniki bo są ładne . Jesienią często można spotkać na wyprzedażach za niewielkie pieniądze. Też przy pierwszym nie miałam pomysłu gdzie go posadzić a teraz mi nawet tak pasuje

Wandziu...w donicy posadziłam pierisa , rósł zaniedbany gdzieś w kącie, teraz w donicy na tarasie i w słonku odżył i nabrał kolorków. Tylko co na zimę, chyba z donicą pójdzie do domku


Bożenko..powojnik od ciebie ma się dobrze, posadzony razem przy pergoli z tym co pokazałam wyżej, choć na kwitnienie to jeszcze trzeba poczekać


Zakwitł następny irysek, miał być innego kolorku..








Eden Rose...ta mnie nie zawiodła.


I taki ładny ptaszek do mnie przylatuje tylko nie wiem jaki


-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju
Pogoda faktycznie zadziwiająca, raz ciepło względnie, fajnie, potem jesiennie... Mogłoby się wreszcie ustabilizować
Piękne kwitnienia u ciebie <3
A ptaszek, to sójka

Piękne kwitnienia u ciebie <3
A ptaszek, to sójka
