Bea ja gałązki bzika dostałam od Marysi, zginęły , została tylko jedna i mocno się zastanawiała czy żyć czy nie , już myślałam ,że nie, ale jakoś po 2 latach zastanawiania w tym roku podrósł na tyle ,że go zauważył Stasiu i spodobał mu się z powodu stale żółtych liści

Jesienią przesadzę go na stałe i ważne miejsca i będę sie cieszyć jego urodą
Kochani wybaczcie ,że w tym roku mało jestem na forum , ale mam tyle roboty w ogrodzie ,że zapominam się czasem uczesać .....

Zwłaszcza ,że w tym roku dokupiłam b. dużo roślin i teraz sie nimi zajmuję , w dodatku mam sporo patyczków przyjętych , więc zabawa na całego. Właśnie zbieram sie na dwór żeby posadzić kolejne okazy do ziemi, bo warunki są świetne, gleba wilgotna na szpadel i więcej

Jak w tym roku obsadzę w koło domu to już nie będzie gdzie szpilki wcisnać, no i dobrze bo to ma być koniec z dużymi zakupami. Wiem ,że nie powstrzymam sie i czasem coś dokupię , ale to już dla zrobienia sobie przyjemności .
Tak ,że szykujcie się na nowości u mnie , oczywiście sukcesywnie , ale w tym sezonie też
