Witajcie

.
Dzisiejsza sobota nie jest zbyt ładna. Jest pochmurno, mokro i chłodno. Nie pada cały czas ale jakoś nie mam ochoty pracować w ogródku przy takiej płaczącej pogodzie. Podsypałam jedynie lilie, zrobiłam kilka fotek i na tym koniec. Dzisiaj dzień dla domu .
Izo bardzo dziękuję za dobre słowo

. Skarpa zarasta a to mnie cieszy

. Porównując fotki z początku sadzenia roślin to widać różnice . O ulewie już nie pamiętam . Pozdrawiam i pogody Ci życzę

.
Sabinko to na pewno zależy też od odmiany. Są liliowce bardziej i mniej żywotne . Ja mam kilka, które zaczęły od jednego pędu i w ciągu kilku miesięcy jest już ich kilka . Mam też takie które jak do tej pory nie przyrosły nic

a sadzone były w zeszłym roku więc może jeszcze postarają się

. Kupiłam tylko raz liliowca w donicy i wiesz co ?? Mimo, że kępa była dość ładna to mi nie zakwitł skubany

. Może w tym roku pokaże swój kwiat

. Najlepiej przyrasta mi miniaturowy Stella de Oro . Ten to jest wariat

. Myślę, że na takie widoczne kępy trzeba poczekać ze trzy lata , no to czekamy

.
Tegoroczne powojniki

. Ciekawe czy będą zgodne odmianowo .
Kasiu ja udaję, że chwastów nie widzę

a tak na serio to jest ich sporo tylko jak na złość albo nie mam czasu albo pogoda jest paskudna . Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu ruszę do dzieła bo przy okazji motyczką trochę spulchnię ziemię na rabatach. U mnie nadal brak słoneczka ale wierzę, że w końcu się pojawi. Dziękuję

. U Ciebie bardzo szybko zobaczysz efekty, rośliny szybko rosną . Pozdrawiam

.
Moniko właśnie tak

. Irysy mini takie jak Little Drem są piękne ale na mnie na razie nie robią wrażenia bo nie widać ich z daleka. Jednak w "kupie siła " i muszą się u mnie rozrosnąć. Pumila są cudne i widać je z odległości . Tylko, że czasami sprzedawcy podpisują te mniejsze nazwą " Pumila" no i w końcu sama nie wiem co kupuję

.
Takiego właśnie mam i zakochałam się

. Takie iryski pragnę mieć na działce.
Olu nie wiem dokładnie na jakiej wysokości jest szczepiona ta jabłonka ale chyba tak około 150-160 cm. Może i powinnam ją ciachnąć żeby nie wysilała się na pędy, które i tak utnę przyszłej wiosny . Ja czekam na liliowce i na razie wstrzymuję się z zakupami. Ciekawe do kiedy

. Pozdrawiam .
CDN