Elu nie wysiałem Nie wiem dlaczego, dobrze, że mi przypomniałaś. Pewnie nasiona gdzieś się zawieruszyły.
Mariusz czasami przywozi coś zielonego . W ferie odwiedziłem go i przywiozłem sporo nasion oraz roślin
Dominika
Przed chwilą wróciłem z tunelu, kilkaset nowych roślinek przepikowałem z bratem Szkoda było wyrzucić
Szło nam nawet sprawnie Ile jeszcze zostało Żeniszków niskich to mam ponad tysiąc
Wszystko tak szybko rośnie i wymaga pikowania.
Jeden dzban jest zabytkowy, bardzo stary
Aga takie ma zainteresowania. Arabistyka, bliski wschód itp.
Eh ten czas tak szybko leci, nawet babeczek nie upiekłem
Sam nie wiem
Na tygodniu tylko podlewam i palę a w weekendy pikuję, pikuję i pikuję
Dzisiaj przepikowaliśmy po palecie : rozwarów, chabrów, przypołudników, cyni i trochę malw.
Przypołudniki były takie małe, że ciężko było mi je łapać palcami