Nie, normalny odkład, poziomo pęd położyć i zasypać. Z wierzchołków to jeżyny. Nie pomnę już dokładnie, ale mam wrażenie że na malinie korzonki puszczały boczne pędziki. Zrobiłem takie odkłady kiedyś z nader smacznej maliny - bodajże Rubin - która odrostów jakoś nie dawała, a chciałem na wieś zasadzić.
Tu dodam zatem że zaczęła jednak dawać odrosty, choć tak pojedynczo i wciąż niechętnie, gdy zostałą zaściółkowana zrębkami, grubo. Bo glebę mam czysto gliniastą, co zapewne nie pomagało korzonkom

Wyściółkowałem tak pas z drzewkami pod płotem by mieć spokój z koszeniem, kładąc co grubsze gałęzie i zasypując zrębkami z drobniejszych, chyba na jakie 10 cm grubo - i w tej próchnicy maliny zaraz wigoru nabrały.
Co też uwadze polecam, jakby co.
