Działka na Kaszubach - 2015
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu
Mój ogród za przyczyną dzików zmienił swoje oblicze. trudno go teraz nazwać ogrodem Podłamałam się trochę, ale mi przeszło jak zrobiłam zakupy roślin. Między innymi kupiłam czarnuszkę, mieczyki, lilie i wiele innych, będę tworzyć rabaty od nowa.
Nie wiem co mi się uchowało przed inwazją, zachowało się trochę ranników, ciemierniki, troszkę przebiśniegów i miłki, to wiem, bo już kwitną.
Mój ogród za przyczyną dzików zmienił swoje oblicze. trudno go teraz nazwać ogrodem Podłamałam się trochę, ale mi przeszło jak zrobiłam zakupy roślin. Między innymi kupiłam czarnuszkę, mieczyki, lilie i wiele innych, będę tworzyć rabaty od nowa.
Nie wiem co mi się uchowało przed inwazją, zachowało się trochę ranników, ciemierniki, troszkę przebiśniegów i miłki, to wiem, bo już kwitną.
Pozdrawiam Ela
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
O mój świecie - miesiąc mnie tu nie było
Aż własnym oczom nie wierzę!
Ewelinko - dzięki za miłe życzenia. Lepiej późno podziękować jak wcale
Elu - jestem wstrząśnięta! Przeżyłam inwazję dzików na mojej poprzedniej działce. Straciłam wówczs wszystkie tulipany - a było ich ponad dwieście, nie mówiąć o innych cebulkowych i całej reszcie. Oczywiście to też był efekt dziurawego ogrodzenia.
Tym bardziej Ci współczuję. Mogę podzielić się z Tobą wszystkim co tylko spodoba Ci się na mojej działce. W marcu i w kwietniu - zanim pojadę do siebie na wieś mogę pomóc Ci w pracach porządkowych - wystarczy tylko, żebyś dała znać kiedy...
Cieszę się, że przetrwały Ci miłki - to cudne roślinki. Ja ich nigdy nie miałam, zawsze się bałam, że nie będą u mnie rosły...
=====================================
U mnie sezon działkowy rozpoczęty. Co prawda obiecałam sobie, że nic nie będę siała w domu w tym roku ale wczoraj w Lidlu skusiłam się na takie cudo o nazwie mini szklarenka. Nigdy dotąd nie udało mi sie wyhodować lawendy z nasion ale za 4,99 można zaryzykować - prawda? Dzisiaj przygotowałam i nawilżyłam podłoże, siać będę jutro - bo tak radzi kalendarz biodynamiczny

Poprzedni tydzień spędziłam w Warszawie u wnuczek, oczywiście nie mogłyśmy się powstrzymać - gdy w sklepie
napotkałyśmy nasionka, Zosia wybrała takie

A Tosia takie

Te nasionka będę siała bezpośrednio na działce w skrzyni na pomidory, która w ubiegłym roku wzbogaciła się o szklaną pokrywę. Mam nadzieję że dziewczynki w czasie wakacji zobaczą kwiatki z wybranych przez siebie nasionek.

Ewelinko - dzięki za miłe życzenia. Lepiej późno podziękować jak wcale

Elu - jestem wstrząśnięta! Przeżyłam inwazję dzików na mojej poprzedniej działce. Straciłam wówczs wszystkie tulipany - a było ich ponad dwieście, nie mówiąć o innych cebulkowych i całej reszcie. Oczywiście to też był efekt dziurawego ogrodzenia.
Tym bardziej Ci współczuję. Mogę podzielić się z Tobą wszystkim co tylko spodoba Ci się na mojej działce. W marcu i w kwietniu - zanim pojadę do siebie na wieś mogę pomóc Ci w pracach porządkowych - wystarczy tylko, żebyś dała znać kiedy...
Cieszę się, że przetrwały Ci miłki - to cudne roślinki. Ja ich nigdy nie miałam, zawsze się bałam, że nie będą u mnie rosły...
=====================================
U mnie sezon działkowy rozpoczęty. Co prawda obiecałam sobie, że nic nie będę siała w domu w tym roku ale wczoraj w Lidlu skusiłam się na takie cudo o nazwie mini szklarenka. Nigdy dotąd nie udało mi sie wyhodować lawendy z nasion ale za 4,99 można zaryzykować - prawda? Dzisiaj przygotowałam i nawilżyłam podłoże, siać będę jutro - bo tak radzi kalendarz biodynamiczny

Poprzedni tydzień spędziłam w Warszawie u wnuczek, oczywiście nie mogłyśmy się powstrzymać - gdy w sklepie


A Tosia takie

Te nasionka będę siała bezpośrednio na działce w skrzyni na pomidory, która w ubiegłym roku wzbogaciła się o szklaną pokrywę. Mam nadzieję że dziewczynki w czasie wakacji zobaczą kwiatki z wybranych przez siebie nasionek.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Witaj Marysiu
Kochana, pierwsze wiosenne zakupy masz już za sobą. Miło, że dziewczynki pomogły w wyborze nasionek
Ja dzisiejszy piękny dzień spędziłam na działce, przycinając hortensje, trawy i suche badyle bylin. Teraz relaksuję się z nogami do góry i szklaneczką aromatycznej herbaty. A nagrodą po całodziennej pracy jest wizyta w zaprzyjaźnionych wątkach.
Bardzo współczuję wizyty dzików na działce Elam i chętnie podzielę się swoimi roślinnymi zasobami - Elu może ucieszą Cię np.jakieś trawki ?
Ściskam serdecznie

Kochana, pierwsze wiosenne zakupy masz już za sobą. Miło, że dziewczynki pomogły w wyborze nasionek

Ja dzisiejszy piękny dzień spędziłam na działce, przycinając hortensje, trawy i suche badyle bylin. Teraz relaksuję się z nogami do góry i szklaneczką aromatycznej herbaty. A nagrodą po całodziennej pracy jest wizyta w zaprzyjaźnionych wątkach.
Bardzo współczuję wizyty dzików na działce Elam i chętnie podzielę się swoimi roślinnymi zasobami - Elu może ucieszą Cię np.jakieś trawki ?
Ściskam serdecznie

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu - przekazałam pozdrowienia Jagodzie i tak się zastanawiałyśmy czy będzie ciąg dalszy Twojego wątku?
Dziewczynki były bardzo zainteresowane, wytłumaczyłyśmy sobie - dlaczego wybieramy te nasiona na których pisze jednoroczne i dlaczego nasionka wysieje babcia a nie one wtedy gdy przyjadą na wakacje
Oczywiście babcia obiecała foto-relacje na bieżąco...
Miłej niedzieli....dla Ciebie biała różyczka Iceberg

Dziewczynki były bardzo zainteresowane, wytłumaczyłyśmy sobie - dlaczego wybieramy te nasiona na których pisze jednoroczne i dlaczego nasionka wysieje babcia a nie one wtedy gdy przyjadą na wakacje

Miłej niedzieli....dla Ciebie biała różyczka Iceberg

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Działka na Kaszubach - 2015

Kochana, zdjęcie jak zwykle perfekcyjne - bardzo dziękuję

To bardzo budujące, że dziewczynki interesują się nasionkami i sianiem kwiatków. Oby tak dalej, to zyskamy dwie nowe, zapalone ogrodniczki

Bardzo dziękuję, że pamiętałaś o przekazaniu Jagi pozdrowień.
Co do reanimacji wątku, mogę jedynie powiedzieć, że bardzo bym chciała, bo brak mi forumowych pogaduszek i spotkań. Czas pokaże czy się uda ...
Niedziela minęła pracowicie na dalszym porządkowaniu działkowych rabatek, ale zostało jeszcze huk pracy !
Ściskam serdecznie

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu - to ja trzymam kciuki za to żeby się udało!
Myśmy się jeszcze nie zdecydowali na wypad na działkę ale ja się już doczekać nie mogę kiedy chwycę w ręce grabie i potraktuję nimi kretowiska, które oczywiście na 100% na działce mam. Może za tydzień...kto wie...
Za to posiałam dzisiaj lawendę. Zobaczymy czy będzie sukces
czy porażka
No to zdjęcie lawendy na dobrą wróżbę...

Myśmy się jeszcze nie zdecydowali na wypad na działkę ale ja się już doczekać nie mogę kiedy chwycę w ręce grabie i potraktuję nimi kretowiska, które oczywiście na 100% na działce mam. Może za tydzień...kto wie...
Za to posiałam dzisiaj lawendę. Zobaczymy czy będzie sukces


No to zdjęcie lawendy na dobrą wróżbę...

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Działka na Kaszubach - 2015

Marysiu dziękuję, trzymaj mocno !
Lawenda uda się bez problemu i niebawem odtrąbisz sukces

Co do kretowisk, to mam ich zatrzęsienie, trudno zliczyć tak dużo. Winne są pewnie pędraki, które opanowały trawnik. Może jak krety zjedzą je wszystkie, to wyniosą się do sąsiadów a mój trawnik odżyje ?

Z żółciutkiego piasku wykopanego przez krety najbardziej zadowolona jest Ewunia, która sadzi w nim swoje kwiatuszki ...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu - ja sadzonki robiłam kilkakrotnie i to z sukcesem, tylko z nasion mi ngdy nie wykiełkowały
Ja sobie postanowiłam że w tym roku nic nie sieję w domu - bo potem kłopot z przewiezieniem tego na działkę - auto za małe.
Kretowiska mam co roku wiosną. Potem krety wyprowadzają się do sąsiada Kargula, ktory kosi swoją działkę dwa-trzy razy w ciagu sezonu, a może boją się moich kotów? Nieważne, grunt że przez całe lato pojawia się u mnie kilka kopców a to niewielki problem. Jesienią uaktywniają się ponownie - ale wtedy ja wykorzystuję siemię z krwtowisk do kopczykowania moich nielicznych róż.
W wiadomej sprawie kciuki oczywiście zaciśnięte!
Na miły początek tygodnia...już niedługo takie widoki w naturze




Ja sobie postanowiłam że w tym roku nic nie sieję w domu - bo potem kłopot z przewiezieniem tego na działkę - auto za małe.
Kretowiska mam co roku wiosną. Potem krety wyprowadzają się do sąsiada Kargula, ktory kosi swoją działkę dwa-trzy razy w ciagu sezonu, a może boją się moich kotów? Nieważne, grunt że przez całe lato pojawia się u mnie kilka kopców a to niewielki problem. Jesienią uaktywniają się ponownie - ale wtedy ja wykorzystuję siemię z krwtowisk do kopczykowania moich nielicznych róż.
W wiadomej sprawie kciuki oczywiście zaciśnięte!
Na miły początek tygodnia...już niedługo takie widoki w naturze




- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Piękne te zdjęcia krokusów... moje chyba niebawem zakwitną, sa juz całkiem spore, doczekać się nie mogę 

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu,
do klimatu Suwałk mimo wszystko jeszcze nam daleko - na szczęście
do klimatu Suwałk mimo wszystko jeszcze nam daleko - na szczęście

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
No może faktycznie trochę przesadziłam
Madziu, - miło Cię widzieć! Widziałam pierwsze zwiastuny wiosny w Twoim ogrodzie, pewnie i u mnie rośliny budzą się do życia...

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu, wyobrażam sobie, jak przebierasz nóżkami
w oczekiwaniu na przywitanie działki po tak długiej przerwie.
Lawendę wyhodowałam sobie z nasion i bardzo ładnie się rozrasta. Próbowałam ją rozmnożyć z sadzonek...... nie wyszło.
A podobno łatwiej...
Wnusie będą szczęśliwe, gdy przyjadą do babuni latem i zobaczą, także powąchają wybrane przez siebie kwiatki.
Wiosenne zdjęcia wspominkowe śliczne.



Lawendę wyhodowałam sobie z nasion i bardzo ładnie się rozrasta. Próbowałam ją rozmnożyć z sadzonek...... nie wyszło.

A podobno łatwiej...

Wnusie będą szczęśliwe, gdy przyjadą do babuni latem i zobaczą, także powąchają wybrane przez siebie kwiatki.

Wiosenne zdjęcia wspominkowe śliczne.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Lucynko - żebś wiedziała że przebieram i to coraz szybciej
Zimą zapadłam w sen zimowy chyba... nic mi się nie chciało...Dopire teraz się przebudziłam - chyba jak pierwsze nasionka trafiły w moje łapki. Muszę jeszcze dokupić warzywa - bo jak pojadę na działkę to już bym posiać rzodkiewkę i sałatę w tuneliku, bo inspekt przeznaczam na jednoroczne kwiatuszki.
Ja miałam właśnie taki pomysł - żeby mogły zobaczyć latem jakie roślinki wyrosły z tych nasionek i jak kwitną. Obiecałam, że będę im przesyłać zdjęcia - żeby widziały jak rosną. Planuję, że zrobię oddzielny folder "Kwiatki Tosi i Zosi".
========================
Takie marcowe wspominki z lat poprzednich




Ja miałam właśnie taki pomysł - żeby mogły zobaczyć latem jakie roślinki wyrosły z tych nasionek i jak kwitną. Obiecałam, że będę im przesyłać zdjęcia - żeby widziały jak rosną. Planuję, że zrobię oddzielny folder "Kwiatki Tosi i Zosi".
========================
Takie marcowe wspominki z lat poprzednich



- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu
też zapadłam w jakiś sen zimowy.
Ale powolutku się zbieram i już nawet mogłam co nieco w ogrodzie zrobić.
Twoje wnusie idą w ślady babci i chyba też polubiły przyrodę i wszystko co z tym się wiąże.
Fajnie, że chcą coś wysiewać i będą się cieszyły jak wyrośnie.
Spoczywa na Tobie odpowiedzialność za porządne wschody.
Lawenda dobrze wschodzi na jałowym i piaszczystym podłożu.
Czasami znajdowałam maleńkie siewki lawendy na mojej żwirowej ścieżce.
Teraz już nie mam lawendy , bo po którejś zimie nie przeżyła.
A w mojej glinie i tak brzydko rosła.
Jak zobaczyłam te ostatnie zdjęcia to w pierwszej chwili myślałam , że to już aktualne, może z Twojej działki.
Właściwie to się "marzec" z marcem spotyka.


Ale powolutku się zbieram i już nawet mogłam co nieco w ogrodzie zrobić.
Twoje wnusie idą w ślady babci i chyba też polubiły przyrodę i wszystko co z tym się wiąże.
Fajnie, że chcą coś wysiewać i będą się cieszyły jak wyrośnie.
Spoczywa na Tobie odpowiedzialność za porządne wschody.

Lawenda dobrze wschodzi na jałowym i piaszczystym podłożu.
Czasami znajdowałam maleńkie siewki lawendy na mojej żwirowej ścieżce.
Teraz już nie mam lawendy , bo po którejś zimie nie przeżyła.
A w mojej glinie i tak brzydko rosła.
Jak zobaczyłam te ostatnie zdjęcia to w pierwszej chwili myślałam , że to już aktualne, może z Twojej działki.
Właściwie to się "marzec" z marcem spotyka.

