
Moja działka na Dębowym Lesie
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Fiona urocza i myszki łowi 

Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Kochani dziękuję ,że mnie odwiedzacie.
nazbierało się tych zaległości.I wybaczcie odpowiem zbiorowo.
Staram się powoli zakończyć sezon, ale tylko niezbędnymi pracami. Wszystko wykopane.karpy w piwnicy.Pory zastały jeszcze na grządkach.
Jeszcze malinki muszę przyciąć.A jeżyna bezkolcowa to nie wiem czy się ją teraz przycina, czy nie??
Czy teraz , czy na wiosnę lepiej ? Jeszcze zielona jestem w tym temacie.
Może ktoś się na tym zna ????
Zostało zmienić rabatę wokół hortensji. Ale wolę to zrobić wiosną, bo , wtedy i dzień dłuższy i werwy więcej i wszelakie chęci po długim zimowym leniuchowaniu są nieokiełzane. :P
Jeszcze tylko okrywanie przed zimą zostanie.Ale to jeszcze....
Nostalgiczne święta mamy , dla mnie to trudny czas, bo przypomina,że nie mam od długiego czasu rodziców i córki...
I nic nie jest w stanie,tej pustki, tej dziury wypełnić.Ale nie chcę już o tym mówić.( pisać)
Ale cóż takie to życie....
Córcia moja mi choruję od kilku dni .Zapalenie gardła, migdałki.Nic nie lepiej tylko gorzej. Opuchnięta,ledwo mówi,gorączkuje w dalszym ciągu.Marny jakiś antybiotyk dostała we czwartek, czy co? :dry: Jutro z rana do lekarza znowu pójdę z nią.Boję się,żeby nie skończyło się to w szpitalu
A to jeszcze maturalna klasa. szkoda każdego czasu opuszczać.Ale choroba nie wybiera.
I mamy listopad.Jaki będzie ? Zobaczymy.
Na pewno więcej czasu spędzonego w długie wieczory w domciu, z rodziną, czas na lekturę i ogrodową i inną.Może i na kulinarne też więcej czasu
Już mało zdjęć ogrodowych robię,bo mi coraz mniej jest ładnego ogrodowego do fotografowania.
Chyba,że do porównania.
A i w końcu w tym tygodniu róże nowe przyjdą to będę miała jeszcze sadzenie,juz miejsca przygotowane.Ale 3 pójdą na trawę.A raczej zamiast niej.Wykroić trzeba kawałek trawnika.
Znowu robótka dla mojego m się szykuję.
Fiona okazała się wspaniałym kotkiem, nie tylko kanapowcem ładnym.Zważywszy,że pierwszy kontakt miała z ziemią i trawą po roku.I na początku mało się poruszała.To wszelakie instynkty zostały obudzone. I jest zuch łowczynią. :)Siedzi teraz u mnie na kolanach,i mruczy, muszę ją coraz głaskać, bo jak nie ,to się odwraca i mruczy inaczej i zagląda w oczy.nie mam serca aby jej odmówić tej przyjemności.
Vanilka było tak;

jest tak

hortensja kyushu
było


jest;

Magical Fire
[

jeszcze tak nie dawno było tak ;

a jest tak

i było;

a jest;



nazbierało się tych zaległości.I wybaczcie odpowiem zbiorowo.
Staram się powoli zakończyć sezon, ale tylko niezbędnymi pracami. Wszystko wykopane.karpy w piwnicy.Pory zastały jeszcze na grządkach.
Jeszcze malinki muszę przyciąć.A jeżyna bezkolcowa to nie wiem czy się ją teraz przycina, czy nie??
Czy teraz , czy na wiosnę lepiej ? Jeszcze zielona jestem w tym temacie.
Może ktoś się na tym zna ????
Zostało zmienić rabatę wokół hortensji. Ale wolę to zrobić wiosną, bo , wtedy i dzień dłuższy i werwy więcej i wszelakie chęci po długim zimowym leniuchowaniu są nieokiełzane. :P
Jeszcze tylko okrywanie przed zimą zostanie.Ale to jeszcze....
Nostalgiczne święta mamy , dla mnie to trudny czas, bo przypomina,że nie mam od długiego czasu rodziców i córki...
I nic nie jest w stanie,tej pustki, tej dziury wypełnić.Ale nie chcę już o tym mówić.( pisać)
Ale cóż takie to życie....
Córcia moja mi choruję od kilku dni .Zapalenie gardła, migdałki.Nic nie lepiej tylko gorzej. Opuchnięta,ledwo mówi,gorączkuje w dalszym ciągu.Marny jakiś antybiotyk dostała we czwartek, czy co? :dry: Jutro z rana do lekarza znowu pójdę z nią.Boję się,żeby nie skończyło się to w szpitalu


I mamy listopad.Jaki będzie ? Zobaczymy.
Na pewno więcej czasu spędzonego w długie wieczory w domciu, z rodziną, czas na lekturę i ogrodową i inną.Może i na kulinarne też więcej czasu
Już mało zdjęć ogrodowych robię,bo mi coraz mniej jest ładnego ogrodowego do fotografowania.
Chyba,że do porównania.
A i w końcu w tym tygodniu róże nowe przyjdą to będę miała jeszcze sadzenie,juz miejsca przygotowane.Ale 3 pójdą na trawę.A raczej zamiast niej.Wykroić trzeba kawałek trawnika.
Znowu robótka dla mojego m się szykuję.

Fiona okazała się wspaniałym kotkiem, nie tylko kanapowcem ładnym.Zważywszy,że pierwszy kontakt miała z ziemią i trawą po roku.I na początku mało się poruszała.To wszelakie instynkty zostały obudzone. I jest zuch łowczynią. :)Siedzi teraz u mnie na kolanach,i mruczy, muszę ją coraz głaskać, bo jak nie ,to się odwraca i mruczy inaczej i zagląda w oczy.nie mam serca aby jej odmówić tej przyjemności.

Vanilka było tak;

jest tak

hortensja kyushu
było


jest;

Magical Fire
[


jeszcze tak nie dawno było tak ;

a jest tak

i było;

a jest;

- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Zdrowia życzę córce
ale te hortensje to i tak piękne
jak je oszroni to są śliczne 






- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
córce
a szpaler hortensji przepiękny, zrobiłam szpaler z ogrodowych wyglądają super ale troche się rozbujały i walczą o miejsce z różami, ale i tak je lubię
Lubię widok hortensji bukietowych mam 4 sz5 szt. ale gdzie mi tam do Twoich.
Pieszczoch jak mruczy to mu dobrze,


Lubię widok hortensji bukietowych mam 4 sz5 szt. ale gdzie mi tam do Twoich.
Pieszczoch jak mruczy to mu dobrze,
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aniu przede wszystkim dużo zdrowia dla córki i siły dla Ciebie. Ja z jeżynami robię tak, że wycinam po owocowaniu (przełom września i października) pędy owocujące a młode zostawiam. W ten sposób mam więcej i dorodniejsze owoce owoce na drugi rok. Można tylko przyciąć np. do połowy pędy owocujące, które po tym wypuszczą dodatkowo młode ale ja tak nie robię (bo nie wiem po co skoro młodych pędów i tak wyrasta dużo). Można zostawić bez cięcia ale wtedy owoce są drobniejsze. Takie mam doświadczenia własne 

Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aneczka
zdrówka córci życzę
Hortensje jeszcze dobrze wyglądają, moje są już brązowe...przymrozki są codziennie.
Fotografie porównujące ogród latem i teraz, nie ustępują sobie urodą
Iglaki przy tarasie ślicznie wyglądają 


Fotografie porównujące ogród latem i teraz, nie ustępują sobie urodą


Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Zdrówko dla córki
A hortensje jeszcze cieszą oko

A hortensje jeszcze cieszą oko

- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aniu ja postępuję z jeżyną jak Milena napisała owoce są za rok duże .Po srogiej zimie w 2011 moja jedna jeżyna padła mąż ją wykarczował a latem miałam niespodziankę bo gdzieś chyba kawałek korzenia został i odbiła ale byłam zdziwiona 

Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Witaj Aniu,Twoja Fiona to najpiękniejsza kotka jaką widziałam a jak taka pracowita to dopiero skarb ,zakwitł u mnie liliowiec od Ciebie,taki cytrynowy ,nie miałam takiego koloru,nawet mróz mu nie przeszkadza,rano jest zmrożony a w południe w kroplach wody ,ciągle mu sie przyglądam bo o tej porze to takie rzadkie zjawisko,pozdrawiam



- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aneczko, dużo zdrówka dla całej rodzinki, ale córci najwięcej
, bo potrzebne. Cudną masz Fionkę i pracowita z niej Dziewczyna. Ogrody szykują się do snu, ale i nam przecież odpocząć pora. Dla mnie genialny rytm natury działa w naszej strefie klimatycznej. Toż to w tropikach ogrodomaniacy mogą "się zarobić" z rozpędu... Ja złapałam oddech po głównych działaniach ogrodowych i jeszcze coś tam grzebię, korzystając z dobrej pogody. Muszę przekopać trochę starego obornika, bo kiedy zamarzł taki ubity, to nie mogłam ukopać na kopczyki. Jeszcze zimową włókninę trzeba kupić, przynajmniej na derenia i pięknotkę.
Trzymaj się cieplutko
.

Trzymaj się cieplutko

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aniu moja córcia też coś na gardło narzeka,płukanie zastosowałam,gorączki nie ma,oby się nie rozwinęło,bo lekarz nas czeka.
Życzę zdrówka dla córci,gorączkuje jeszcze?
Porównanie zdjęć super,hortensje w szpalerze posadzone to dopiero widoczek
Życzę zdrówka dla córci,gorączkuje jeszcze?
Porównanie zdjęć super,hortensje w szpalerze posadzone to dopiero widoczek

- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aniu fajne jest takie porównanie hortensji i powiem Ci, że nawet teraz wyglądają pięknie, własnie dlatego tak bardzo je lubię.
Dla córci zdróweczka życzę a Fionę wygłaskaj bo pracowita z niej dziewczyna
Dla córci zdróweczka życzę a Fionę wygłaskaj bo pracowita z niej dziewczyna

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7955
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Aniu ślicznie u Ciebie
Ta choroba córki to może być mononukleoza to choroba pocałunków , właśnie puchnie gardło .Zdrówka dla córci

Ta choroba córki to może być mononukleoza to choroba pocałunków , właśnie puchnie gardło .Zdrówka dla córci
Pozdrawiam Alicja
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
I stare zdjecia i teraźniejsze ślicznie wyglądają.
Dla córki i reszty rodzinki, zdrowia i odporności.

Dla córki i reszty rodzinki, zdrowia i odporności.

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działka na Dębowym Lesie
Z córcią jest coraz gorzej, niedługo idziemy znowu do lekarza.Aż się boję co to będzie
mati1999-Mateuszu ;tara-Aniu;Anna11-Anulka ; Tulap-Mateuszu; anym-Aniu;Annes 77-Aniu; Kasiulko17 ;
alicjad31-Alu
Kochani dziękuję w imieniu córci,ale coś to zdrówko nie chce wrócić. Dziękuję Hortensje, inne zbrązowiałe ale jeszcze trzymają fason
Bukietówek mam chyba z 9.A ogrodowe 2.Bukietówki lepiej zimują u mnie zimy bywają srogie.
Fiona jak tylko jestem w domu i siedzę, to już kolana zajęte.
Takich porównywaczy jeszcze trochę wstawię z innymi roślinkami,ale na razie czasu brak.
Vamila-Milenko; roza333-Justynko Bardzo Ci dziękuję za info o jeżynach.moje jeszcze młodych nie wypuszczały dużo.ale mocno długie są , bo nigdy je nie przycinałam.A jak teraz jeszcze przytnę do połowy dobrze będzie ??
koziorozec-Martuś Tak Fiona to prawdziwy skarb, jakby nie było członek rodziny. O,liliowiec cytrynowy , o tej porze to bardzo cieszy, prawda ?
Zaraz pójdę zobaczę, mam nadzieję,że zdjątko mu zrobiłaś ??
ASK_anulla-Anulka Dziękuję za córcie.Ale za dobrze to nie wygląda.A raczej źle.
Masz rację taki cykl natury jak nasz , daje i roślinom i nam zregenerować siły, czas na odpoczynek, rodzinę, literaturę.Czas na święta.Tylko strasznie długi u nas ten czas zimowy.mogłoby i w tym roku być tak jak w minionym , szybka wiosna,Prace juz w lutym, marcu..To cieszy.
My też jeszcze musimy przywieść obornika tam ze wsi, i dać nie tylko pod warzywnik , ale i pod różne kwiatowe.kwiatowe. Róże też.
A derenia jakiego chcesz okrywać ?
Ja nie okrywałam swojego.I dobrze zawsze zimował,



mati1999-Mateuszu ;tara-Aniu;Anna11-Anulka ; Tulap-Mateuszu; anym-Aniu;Annes 77-Aniu; Kasiulko17 ;
alicjad31-Alu
Kochani dziękuję w imieniu córci,ale coś to zdrówko nie chce wrócić. Dziękuję Hortensje, inne zbrązowiałe ale jeszcze trzymają fason

Bukietówek mam chyba z 9.A ogrodowe 2.Bukietówki lepiej zimują u mnie zimy bywają srogie.

Fiona jak tylko jestem w domu i siedzę, to już kolana zajęte.

Takich porównywaczy jeszcze trochę wstawię z innymi roślinkami,ale na razie czasu brak.
Vamila-Milenko; roza333-Justynko Bardzo Ci dziękuję za info o jeżynach.moje jeszcze młodych nie wypuszczały dużo.ale mocno długie są , bo nigdy je nie przycinałam.A jak teraz jeszcze przytnę do połowy dobrze będzie ??
koziorozec-Martuś Tak Fiona to prawdziwy skarb, jakby nie było członek rodziny. O,liliowiec cytrynowy , o tej porze to bardzo cieszy, prawda ?
Zaraz pójdę zobaczę, mam nadzieję,że zdjątko mu zrobiłaś ??
ASK_anulla-Anulka Dziękuję za córcie.Ale za dobrze to nie wygląda.A raczej źle.

Masz rację taki cykl natury jak nasz , daje i roślinom i nam zregenerować siły, czas na odpoczynek, rodzinę, literaturę.Czas na święta.Tylko strasznie długi u nas ten czas zimowy.mogłoby i w tym roku być tak jak w minionym , szybka wiosna,Prace juz w lutym, marcu..To cieszy.

My też jeszcze musimy przywieść obornika tam ze wsi, i dać nie tylko pod warzywnik , ale i pod różne kwiatowe.kwiatowe. Róże też.
A derenia jakiego chcesz okrywać ?
Ja nie okrywałam swojego.I dobrze zawsze zimował,

