Henryku mówisz że powinno być więcejhen_s pisze:14 to nieszczęśliwa liczba. Np. 3x14 lub 6x14 wydaje się było by bardziej dobre...![]()
Też tak niewinnie zaczynałem z tymi roślinami, teraz stoją gdzie tylko mogą w dużej ilości. Jak czytam o 14 to widzę tylko szczęśliwe miłego początki.


Pawle jeden mi odpadł dziś podczas "macania" ale ten drugi twardo się trzyma, wię chyba już zostanieeriopus pisze:Nie chcę zapeszać ale te młode listki na EPC 148 wyglądają jakby miały odpaść.

Nie no jasnepiasek pustyni pisze:/.../ Ale bardzo dobrze, Agnieszko, bardzo dobrze, słuszny kierunek ma nasza władza



A prawda jest taka że trzy okna mam wybitnie nie kaktusowe...czyli Epiphyllum, Grubosze tudzież inne wariacje. Hoye miałam kiedyś w spadku właśnie w tym mieszkaniu i właściwie była bezproblemowa i kwitła stojąc w cieniu...tylko na zimę stawiałam ją na oknie...wiosną, latem i jesienią stała cztery metry od okna w przedpokoju gdzie tylko popołudniu jest słońce tak od 16...kwitła jak szalona

Teraz moje Hoye stoją też w przedpokoju ale na stojaku przy oknie więc mają więcej światła...widzę że niektóre, swe wąsy kierują w stronę okna...muszę poczytać które potrzebują więcej światła, to zawieszę je w oknie, a multiflora przekwitła ale coś się dzieje na niej, tak jakby nowe zalążki kwiatów więc nie chcę jej ruszać może znowu zakwitnie było by super

Magda ta Mammillaria zaskoczyła mnie, ostatnio rzadko do kaktusów zaglądam...na ulicy roboty się posuwają, ale potrwają do jesieni...kaktusy więc stoją zakurzone w pełnym słońcu...istny dziki zachód

