Ogródek AGNESS
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek AGNESS
Aga, ale masz piękne te biało - granatowe brateczki 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek AGNESS
Witaj Aguś ,zrobiłam inspekcję
Twojego uporządkowanego ogrodu,jest na 6, aż serce się raduję ,że tak pięknie,miłego dnia życzę

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek AGNESS
Aguś, ja podobnie jak Gosia - unikam kory na rabatach. Wole pielić - choć mam tak gęsto nasadzone ze i pielić nie ma co, bo chwasty miejsca nie mająMargo2 pisze:Ale porządek na rabatce![]()
Napracowsałaś się. Ja unikam już kory, bo wybieranie z niej liści to dla mnie udręka.
Wolę pielenie. Uspakaja po pracy.
Zastanawiam się, czy te kamienie nie przeszkadzają Ci w koszeniu.
Korę mam jedynie na rabatach przed domem - czasem wiatr mi ja strasznie rozwieje
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Polu dziękuję bardzo , miło mi, że doniczkowa wiosenka przypadła Ci do gustu
Grażynko i ja uważam, że dekoracje wiosenne i świąteczne są takie same
..... Wiosna to budzenie się życia po długiej zimie, więc i jajeczka i ptaszki i kurczaczki i wszelkie wiosenne kwiecie i zieloności ....wszystko pasuje
Miło mi bardzo, że wianuszek cieszy Cię i ozdabia Twój domek .... to naprawdę ogromna radość dla mnie
Aniu dziękuję
Moje pierwsze tulipanki już za chwilę zakwitną.... pąki już nabierają kolorków
Gosiu ja podchodzę troszkę inaczej do sprawy liści
.... nie usuwam ich, traktuję jako świetną naturalną ściółkę, która po rozłożeniu się dostarczy składników odżywczych moim roślinkom
Ze względów estetycznych po prostu pokrywam je cienką warstwą świeżej kory
A za pieleniem niestety, nie przepadam
więc moje wszystkie rabatki po kolei dostawały kołderkę z kory.... ta, którą ostatnio pokazywałam, właśnie też dostąpiła zaszczytu okrycia korą, wcześniej miała gołą ziemię i miałam serdecznie dość plewienia, po prostu nie nadążałam
tylko skończyłam, musiałam zaczynać od początku ....a ja chyba na starość robię się strasznie leniwa
Kamienie to mordęga przy koszeniu..... strasznie wrasta w nie trawa i co jakiś czas trzeba jo odrzucić i usunąć darń, dlatego też, teraz odkopałam troszkę więcej dani i wyłożyłam grubo korą, dopiero na nią ułożyłam kamienie , zostawiając margines kory przed kamieniami.... tak na koło kosiarki .... myślę, że będzie lepiej....
Edytko u mnie ta ilość kory to też kropla w morzu.... został mi już tylko jeden worek..... a rabat do przykrycia jeszcze mnóstwo.... w poniedziałek kupię kolejne 15 worków ....
W ogródku faktycznie już kolorowo.... a to wszystko dzięki sporej ilości żurawek, które teraz pięknie zostały wyeksponowane przez mnóstwo ślicznych, zielonych listeczków innych roślin
Buziaki
Grażynko i ja uważam, że dekoracje wiosenne i świąteczne są takie same
Miło mi bardzo, że wianuszek cieszy Cię i ozdabia Twój domek .... to naprawdę ogromna radość dla mnie
Aniu dziękuję
Moje pierwsze tulipanki już za chwilę zakwitną.... pąki już nabierają kolorków
Gosiu ja podchodzę troszkę inaczej do sprawy liści
Kamienie to mordęga przy koszeniu..... strasznie wrasta w nie trawa i co jakiś czas trzeba jo odrzucić i usunąć darń, dlatego też, teraz odkopałam troszkę więcej dani i wyłożyłam grubo korą, dopiero na nią ułożyłam kamienie , zostawiając margines kory przed kamieniami.... tak na koło kosiarki .... myślę, że będzie lepiej....
Edytko u mnie ta ilość kory to też kropla w morzu.... został mi już tylko jeden worek..... a rabat do przykrycia jeszcze mnóstwo.... w poniedziałek kupię kolejne 15 worków ....
W ogródku faktycznie już kolorowo.... a to wszystko dzięki sporej ilości żurawek, które teraz pięknie zostały wyeksponowane przez mnóstwo ślicznych, zielonych listeczków innych roślin
Buziaki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Bogusiu brateczki otoczone są wełną drzewną .... bardzo się cieszę, ze podobają Ci się
Lubię takie zaskakujące połączenia
Korę faktycznie każdego roku trzeba uzupełniać, dosyć szybko się rozkłada, ale najważniejsze, ze świetnie spełnia swoje zadania...a ma je bardzo ważne.... i zapora antychwastowa
i świetna odżywka dla roślin ...
Wprawdzie chwasty i tak się pojawiają gdzieniegdzie , ale jest to niewielki ułamek tego, co wyrasta na gołej ziemi....
Co do plewienia.... w tej kwestii nie muszę się realizować, bo nie należy to do moich ulubionych czynności
... no leniwa jestem, przyznaję
Ja też nie potrafię motyczkować.... zawsze wszystko zielsko na kolanach
Gosiu mam nadzieję, że przekonam Cię brateczkami, to niesamowicie wdzięczne kwiatuszki
Ja bardzo, bardzo je lubię i zawsze otwierają u mnie donicowy sezon
Justynko teraz mam najcięższą pracę, bo to odrzucanie kamieni, wydzieranie darni , wysypywanie kory i ponowne układanie kamieni nie należy do rzeczy łatwych, ale cieszy mnie taka dawka intensywnego ruchu, bo po zimie mięśnie strasznie rozleniwione i dobrze im to zrobi
A później, po zrobieniu tej pracy , już każde kolejne zajęcie w ogrodzie to sama przyjemność
Agulka dziękuję, ciesze się bardzo, że dekoracje przypadły Ci do gustu
Madziu dziękuję, miło mi bardzo, ze podobają Ci się moje dekoracje
Na razie niewiele jest u mnie do oglądania, mało co kwitnie w ogródku, więc ze zdjęciami bardzo skąpo....ale mam nadzieję, że już niedługo to nadrobię, że kolejne kwiatuszki będą zakwitały każdego dnia
Agatko dziękuje za tyle pozytywnych słów
Drewno w ogrodzie i ja kocham...... drewno, wiklinę i kamień..... to u mnie króluje i jest dla mnie równie ważne jak rośliny
Pewnie pamiętasz z poprzedniego roku, że skrzyń miało być znacznie więcej, jednak stolarze, u których zamawiałam wystawili mnie do wiatru.... na razie mam tylko 3 skrzynie.... ale już od kilku dni próbuję się dodzwonić do stolarza, żeby zamówić choć 2 kolejne
Pamiętam i ja malowane na biało kamienie..... czasami nawet jeszcze takie się spotyka.... chociaż tak prawdę mówiąc to ja wolę naturę
Korę faktycznie każdego roku trzeba uzupełniać, dosyć szybko się rozkłada, ale najważniejsze, ze świetnie spełnia swoje zadania...a ma je bardzo ważne.... i zapora antychwastowa
Wprawdzie chwasty i tak się pojawiają gdzieniegdzie , ale jest to niewielki ułamek tego, co wyrasta na gołej ziemi....
Co do plewienia.... w tej kwestii nie muszę się realizować, bo nie należy to do moich ulubionych czynności
Ja też nie potrafię motyczkować.... zawsze wszystko zielsko na kolanach
Gosiu mam nadzieję, że przekonam Cię brateczkami, to niesamowicie wdzięczne kwiatuszki
Justynko teraz mam najcięższą pracę, bo to odrzucanie kamieni, wydzieranie darni , wysypywanie kory i ponowne układanie kamieni nie należy do rzeczy łatwych, ale cieszy mnie taka dawka intensywnego ruchu, bo po zimie mięśnie strasznie rozleniwione i dobrze im to zrobi
Agulka dziękuję, ciesze się bardzo, że dekoracje przypadły Ci do gustu
Madziu dziękuję, miło mi bardzo, ze podobają Ci się moje dekoracje
Na razie niewiele jest u mnie do oglądania, mało co kwitnie w ogródku, więc ze zdjęciami bardzo skąpo....ale mam nadzieję, że już niedługo to nadrobię, że kolejne kwiatuszki będą zakwitały każdego dnia
Agatko dziękuje za tyle pozytywnych słów
Drewno w ogrodzie i ja kocham...... drewno, wiklinę i kamień..... to u mnie króluje i jest dla mnie równie ważne jak rośliny
Pewnie pamiętasz z poprzedniego roku, że skrzyń miało być znacznie więcej, jednak stolarze, u których zamawiałam wystawili mnie do wiatru.... na razie mam tylko 3 skrzynie.... ale już od kilku dni próbuję się dodzwonić do stolarza, żeby zamówić choć 2 kolejne
Pamiętam i ja malowane na biało kamienie..... czasami nawet jeszcze takie się spotyka.... chociaż tak prawdę mówiąc to ja wolę naturę
Re: Ogródek AGNESS
Aguś ja częściowo na zimę pozostawiam liście jako okrywę roślin,ale wiosną jak je "zdejmuję" to jest na nich pleśń. Czy się nie obawiasz chorób grzybowych?Czy pryskasz te liście mocznikiem czy czymś przeciwko grzybom?Ja też chętnie bym te liście zostawiła ale boję się "grzyba"
Mam nasionka bratków,ale już w tym roku nie zakwitną. Wydaje mi się że one nie są trwałe i tak szczerze mówiąc pieniążki przeznaczone na zakup bratków wolę wydać na jakieś inne roślinki.Jednak patrząc na Twoje brateczki chyba jednak zakupię parę sztuk.
Mam nasionka bratków,ale już w tym roku nie zakwitną. Wydaje mi się że one nie są trwałe i tak szczerze mówiąc pieniążki przeznaczone na zakup bratków wolę wydać na jakieś inne roślinki.Jednak patrząc na Twoje brateczki chyba jednak zakupię parę sztuk.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Monisiu ja też je podziwiam.... w ogóle bardzo lubię te drobnokwiatowe brateczki
Martusiu dziękuje za takie cieplutkie słowa
do całkowitego uporządkowania ogrodu jeszcze daleko.... ale bardzo się staram
Aguś zgadza się, gęsto rosnące roślinki nie pozwalają przebić się chwastom, to świetna metoda
Korę uwielbiam i właśnie została ostatnia rabata nią wysypana..... ta broniła się najdłużej, była typowo bylinowa, ale właśnie ją obsypałam
Martusiu dziękuje za takie cieplutkie słowa
Aguś zgadza się, gęsto rosnące roślinki nie pozwalają przebić się chwastom, to świetna metoda
Korę uwielbiam i właśnie została ostatnia rabata nią wysypana..... ta broniła się najdłużej, była typowo bylinowa, ale właśnie ją obsypałam
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogródek AGNESS
Aguś, śliczne dekoracje pokazujesz. Bratki to urocze kwiatki, prawda 
- usa1276
- 1000p

- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogródek AGNESS
Doniczkowa wiosna bardzo kolorowa
ale i ta w ogrodzie też śliczna
czytam że nadal szalejesz w ogrodzie ...powodzenia w pracy
jeszcze jeden dzień w pracy i upragniony weekend
Miłego wieczoru
czytam że nadal szalejesz w ogrodzie ...powodzenia w pracy
jeszcze jeden dzień w pracy i upragniony weekend
Miłego wieczoru
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS
Agnieszko, piękne kompozycje! Wiosna w donicach zawsze nastraja optymistycznie, zanim ta właściwa, w ogrodzie rozszaleje się na dobre 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek AGNESS
Aguś, z ciebie prawdziwa artystyczna dusza,wszystko dopracowane,że klękajcie narody.Niebieskie bratki piękne,nie wiem dlaczego nie kupiłam takiego koloru.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek AGNESS
Ponoć nie wszystkie rośliny tolerują ściółkę z kory, ale ja również kolejne rabaty ściółkuję. Nie znoszę pielenia. Poza tym sąsiedztwo niby parku i zaniedbanej działki są stały źródłem kolejnych chwastów
Muszę się pochwalić, że u mnie tulipanki Fashion pokazały już kolor
A zawdzięczam je właśnie Tobie. Zawsze podziwiałam je u Ciebie i w końcu 2 lata temu udało mi się je kupić.
Muszę się pochwalić, że u mnie tulipanki Fashion pokazały już kolor
Re: Ogródek AGNESS
Nie jestem specjalistką, ale wydaje mi się że to zależy od rodzaju zastosowanej kory. Kora z drzew iglastych zakwasza glebę a z liściastych odwrotnie. Może dlatego wydaje się że nie lubią ściółkowania jeżeli wyściółkuje się nieodpowiednią korą.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek AGNESS
W różach nie będzie żadnej ściółki, bo to bardziej kłopotliwe niż praktyczne, ale na pozostałych rabatach chętnie użyłabym kory. Tylko trzeba zagrać w totka, żeby mieć za co kupić wystarczającą ilość
Może po trochu zacznę sypać, bo nie zdążę z pieleniem. Cały czas się zastanawiam, czy piwoniom taka ściółka nie zaszkodzi.
Twoja "nowa" rabata wygląda wspaniale
Twoja "nowa" rabata wygląda wspaniale
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Kochani witajcie w piękny , słoneczny dzień..... bardzo miło gdy po szarych i zimnych dniach budzi nas słońce
Prognozy niestety nie są zbyt optymistyczne, zapowiadany jest chłód, przez kilka dni w okolicach 9*, ale nawet, mimo, że chłodno, to słoneczko bardzo cieszy.... Ja dziś planuję dalszą walkę z obrzeżami, na szczęście teraz już nie jest tak ciężko, bo już bez dźwigania..... granice rabat bez kamieni.... pójdzie znacznie szybciej.... Niestety kora skończyła się i dopiero w przyszłym tygodniu kupię następną....
Życzę Wam wszystkim słonecznego, miłego i efektywnego dnia
Gosiu powiem Ci szczerze, że jakoś nigdy nie przejmowałam się pleśnią..... warstwa liści nie jest gruba, więc nie było z tym nigdy problemu.... nigdy przez nie nie miałam żadnych chorób grzybowych...
Ja jestem ogromną zwolenniczką mulczowania gleby naturalnymi surowcami...... ściółkuję rabaty skoszoną trawą, liśćmi i korą i dzięki temu gleba jest wspaniale odżywiona, pulchna, wilgotna i roślinki rosną bez używania sztucznych nawozów...
Co do liści, to jest nawet metoda na otrzymanie wspaniałego, bogatego w składniki odżywcze kompostu..... liście ładuje się do plastikowych worków, trzeba je ponakłuwać, żeby był dostęp powietrza i chowa gdzieś w kąt, gdzie nie przeszkadzają.... po jakimś czasie ( rok, 2 lata) w workach jest świetny kompost liściasty
Co do bratków, ja w maju wysadzam do donic pelargonie i inne doniczkowce, bratki wtedy przenoszę do ogródka, gdzie kwitną aż do mrozów.... fajne też jest to, że wysiewają się i w kolejnym roku jest mnóstwo własnych kolorowych brateczków
U mnie właśnie zaczynają kwitnąć
Klika przeniosłam do donic, reszta pozostanie w ogródku
Małgosiu bratki bardzo lubię, każdej wiosny rozpoczynają u mnie donicowy sezon wiosenny
Uleńko dziękuję, najcięższe obrzeża mam już za sobą, teraz zostały tylko takie bez kamieni..... tu praca pójdzie znacznie szybciej i łatwiej.... tylko niestety kora już mi się skończyła .... ogródek to dosłownie worek bez dna w przypadku kory
Weekend u mnie bez ogródka, bo jadę raniutko do swojej córuni
Miłego dnia
Kasiu dziękuję
Moje dekoracje donicowe bardzo skromne w tym sezonie....same brateczki....ale jakoś tak mi w tym roku pasował taki kwiatowy minimalizm
Cieszę się, że mimo nie najcieplejszych dni, w ogródku coraz bardziej kolorowo
Życzę Wam wszystkim słonecznego, miłego i efektywnego dnia
Gosiu powiem Ci szczerze, że jakoś nigdy nie przejmowałam się pleśnią..... warstwa liści nie jest gruba, więc nie było z tym nigdy problemu.... nigdy przez nie nie miałam żadnych chorób grzybowych...
Ja jestem ogromną zwolenniczką mulczowania gleby naturalnymi surowcami...... ściółkuję rabaty skoszoną trawą, liśćmi i korą i dzięki temu gleba jest wspaniale odżywiona, pulchna, wilgotna i roślinki rosną bez używania sztucznych nawozów...
Co do liści, to jest nawet metoda na otrzymanie wspaniałego, bogatego w składniki odżywcze kompostu..... liście ładuje się do plastikowych worków, trzeba je ponakłuwać, żeby był dostęp powietrza i chowa gdzieś w kąt, gdzie nie przeszkadzają.... po jakimś czasie ( rok, 2 lata) w workach jest świetny kompost liściasty
Co do bratków, ja w maju wysadzam do donic pelargonie i inne doniczkowce, bratki wtedy przenoszę do ogródka, gdzie kwitną aż do mrozów.... fajne też jest to, że wysiewają się i w kolejnym roku jest mnóstwo własnych kolorowych brateczków
Małgosiu bratki bardzo lubię, każdej wiosny rozpoczynają u mnie donicowy sezon wiosenny
Uleńko dziękuję, najcięższe obrzeża mam już za sobą, teraz zostały tylko takie bez kamieni..... tu praca pójdzie znacznie szybciej i łatwiej.... tylko niestety kora już mi się skończyła .... ogródek to dosłownie worek bez dna w przypadku kory
Weekend u mnie bez ogródka, bo jadę raniutko do swojej córuni
Miłego dnia
Kasiu dziękuję
Cieszę się, że mimo nie najcieplejszych dni, w ogródku coraz bardziej kolorowo

